POMOCY! Jakie pouczenie zawiera przypowiesc o synu marnotrawnym?? P O M O C Y!!!

Jest tu ktos dobry a polskiego?? Chciałabym zeby było to tak ładnie napisane bo mam wymagajacego nauczyciela..ale ja nie umiem takich rzeczy pisac :( Chciała bym zebyscie chociaz to wszystko co tu napisze poskładali w kupe zeby było ładnie.. -zawiera pouczenie o tym ze kazdy moze się nawrócic. -dowiadujemy się jakie sa konsekwencję gdy się ulegnie pokusie dalej nie wiem :( bardzo prosiłabym o pomoc :(

możesz napisać też o tym że bardzo silna jest miłość rodzicielska- w tym przypadku ojca do syna, że pomimo błędów ojciec potrafi zapomniec i wybaczyc...

a i tak nie ma konsekwencji :) Więc warto być egoistą i myśleć tylko i wyłącznie o własnym zadku :)

Dzięki :)

ssssssssssssss ja wiem o czym to jest czytałam to wiele razy wiedz nie wiem po co mi to.. Mi chodzi o cos innego

moral: gdzie kucharek szesc, tam nie ma co jesc.

rozwiń ten watek o milosci rozdzielskiej- mowie Ci :) mialam na maturze wlasnie tę przypowiesc jako dowod milosci rodzicielskiej. jak sie nie myle jest tam opis jak ojciec bardzo sie ucieszyl, choc w sumie powinnien sie gniewac itd.

Moim zdaniem tam jest też takie pouczenie, że kazdy moze rozporządzać swoja własnoscią jak chce. To, że synek zawsze był grzeczny, nie oznacza, że ojciec ma obowiazek jemu dawac, a marnotrawnemu nie. Poza tym ze ważny jest postęp, a na pewno robi wieksze wrazenie niż dobre zachowanie na całej linii

napewno to rozwine ;) dzięki. :P

moze byc narazie tak?? Przypowiesc o synu marnotrawnym zawiera pouczenie o tym iz kazdy moze się nawrócic, oraz pokazuje jak silna jest miłosc ojca do syna, który pomimo błedów potrafi zapomniec i przebaczyc. Przypowiesc daje nam do zrozumienia ze zawsze poniesiemy konsekfecje za złe czyny. Nie wiem czy dobrze z tym ostatnim zdaniem macie jakies popropozycje?

Przypowiesc o synu marnotrawnym zawiera nie jedno pouczenie, jednym z ważniejszych jest to, iż kazdy moze nawróci ze złej drogi,

jakie konsekwencje skoro na koniec mial to samo co dobry syn?? to ostatnie zdanie ni przypial ni przylatal. pouczenie jest takie ze jak sie od poczatku starasz to jestes frajerem, a cwaniakowanie bedzie nagrodzone; podobny moral ma przypowiesc o robotnikach w winnicy

pokazuje również jak bardzo silna i wielka jest miłosc rodzicielska, jak wiele potrafi zapomieniec a jeszcze wiecej wybaczyc. Postępowanie ojca, który wita syna z otwartymi rękoma i szczerym uśmiechem na twarzy swiadczy o tym, że darzy on syna wielką miłością,

Przypowiesc daje nam do zrozumienia ze zawsze poniesiemy konsekfecje za złe czyny. raczej nie.... mozesz napisac co w tym stylu ze uczy nas ze musimy zawsze brac odpowiedzialnosc za swoje czynny i zachowanie, powinnismy umiec przyznac sie do błędów.

zawsz nalezy przebaczac

ok zmienie dzięki ci bardzo :)

:) :)

Przypowieśc o synu marnotrawnym - wcale nie jest o synu . Tak naprawdę mowi o tym jak dobry i kochający jest Bóg , jak jest cierpliwy i wybaczający . Ojciec przeceiż znal syna - wiedzial ,ze jest leniem i przetraci podarowany mu majątek - wiedział jednak ,ze zakazy nic tu nie pomogą ,wiec pozwolil synowi zakosztować konsekwencjii swojego postepowania . I na pewno nie bylo mu z tym latwo . Ale isyn - w oddaleniu od opieki ojca ,kiedy okazalo sie ,ze ma przyjaciół tylko wtedy kiedy ma pieniądze - zmienil się. Ale bylo mu wstyd wracać - bo zobaczyl jakie bęy popełnił wobec ojca- jak my wobec Boga . Bał sie wacać do domu ,bo bał sie wyrzutów , połajanek i pretensjii. Ale jego ojciec kochal go prawdziwie - nie tylko wtedy kiedy spełnial pokladane w nim nadziej ,ale rownierz wtedy gdy go zawodził .Kochal go zawsze i widząc szczerą skruchę syna ,jego placz i przeprosiny - przebaczył mu i przyjąl do domu .Ta przypowieśc ilustruje rodzica doskonalego - ktory kocha i wybacza -rodzica jakiego kazdy chcialby mieć .

te prawda :P Mam pytanie czy pisałas to sama czy brałas z jakiej strony internetowej??

a nie chcialabyś mieć takiego ojca ? .:) nie , to nie ze strony - :)

a w ktorej jesteś klasie ?

kazdy by chcial :P

liceum.. Od zawsze byłam najgorsza z polskiego.. nigdy nie byłam w tym dobra :P Za to mata, biologia.. to na 6 :) no moze mata nie na 6 ale z biologi zawsze miałam albo 5 albo 6 :)

to przeciwnie niż ja - :) z polskiego , historii zawsze najlepsza a matma ,chemi - dno :)

xD O no i nie wspomne cheemiaa zawsze to bym mój ulubiony przedmiot w gim :D A biologia zawsze mnie interesowała ;]

nie pisz,że zawsze poniesiemy konsekwencje za swoje złe uczynki,za złe postępowanie ,bo to nieprawda.Jak dla mnie głównym przesłaniem tej przypowieści jest sprawa wybaczania,sprawa miłości rodzicielskiej,która nie zna granic.Ojciec to Bóg a syn marnotrawny to ludzie.Cokolwiek zrobimy,jak bardzo nagrzeszymy to mamy możliwość okazania skruchy,mamy daną szansę na naprawienie swoich błedów,na poprawę.Nikt nie jest skreślony dlatego,że popełnił w życiu błąd,ze zboczył na zlą drogę.

niepojęte połaczenia chemiczne - a z fizyki do tej pory nie wiem jaka jest roznica pomiedzy napięciem a natęzeniem :) .Za to slowa same sie skladają i czasami nawet uda mi sie zawrzeć w nich jakąś myśl :)

oo fizyka.. koszmar.. :D Nigdy za nią nie przepadałam ;] Chociaz miałam 4 i 5 :) Wiesz.. zalezy tez jakiego się nauczyciela ma...

dodam ze w gim były te 4 i 5 a w liceum zdazały sie tez 3 :D

jak będziesz to pisała to na początek w 5-6 zdaniach streśc ta przypowieśc -a pózniej napisz co ona Twoim oznacza i jak ją rozumiesz - mam nadzieję ,ze choć trochę Ci pomoglam :)