Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agent007_PW

Jak wykorzystać Kegla do przedłużenia stosunku?

Polecane posty

Gość Agent007_PW

Jak w pełni wykorzystać mięsień Kegla do przedłużenia stosunku oraz powstrzymania wytrysku? Z żoną jestem 7 lat i wciąż nie jestem w stanie wytrzymać na tyle długo, żeby jej też było dobrze. Kiedy się kochamy to wygląda to tak, że po grze wstępnej przez chwilę jestem się w stanie normalnie kochać, a potem kiedy wiem, że za długo nie wytrzymam, mogę tylko zastydz w bezruchu i wtedy żona pomaga sobie ręką. Płynne ruchy penisem mogę wykonywać tylko przez kilkadziesiąt sekund, potem do końca stosunku staje się on zbyt wrażliwy. Od czasu do czasu nie udaje mi się wytrzymać. Kochamy się raz na tydzień lub rzadziej. Dla mnie jest to żenujące, że nie potrafię jej doprowadzić do orgazmu. Seksuolog 4 lata temu przepisał maść znieczulającą, która trochę pomaga, ale nie chcę jej używać do końca życia. Prezerwatywa też trochę opóźnia moje reakcje, ale niewiele. Próbowałem ćwiczyć mięsień Kegla, ale nie widzę rezultatów. Moje pytanie brzmi czy w czasie stosunku również mam napinać mięsień Kegla, czy mam to robić tylko w chwili powstrzymywania się od wytrysku? A jeśli napinać, to czy na dłużej, czy np. tylko w trakcie wchodzenia do pochwy. A może tylko w trakcie wychodzenia? Proszę o poradę, bo cały ten seks stracił dla mnie urok i więcej w nim stresu niż radości. Żona jest wyrozumiała, ale to już naprawdę za długo trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikus van der Merwe
Kegla najlepiej wykorzystać oralnie i analnie. W sumie to fajny gość ale lubi ciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyzna ma jedynie możliwość przeżycia jednorazowego orgazmu, w trakcie którego następuje ejakulacja, a następnie refrakcja. Po niej przez najbliższy czas (od kilku minut do kilku godzin) niemożliwe jest odbycie przez mężczyznę stosunku. Niemniej tajniki mistycznej nauki tantrycznej od wieków przekazują wiedzę która głosi, że także mężczyzna może osiągać wielokrotny orgazm. Aby do niego dojść można zastosować kilka technik. Omówię tutaj jedną z nich, której skuteczność jestem w stanie potwierdzić. Aby ja uzyskać potrzebne są mocne mięśnie Kegla (zwane też „PC”, czyli „Pubococcygeus muscle”). W jaki sposób je trenować? Najpierw musisz się nauczyć jak je rozpoznać. Możesz to zrobić na dwa sposoby: 1. Gdy oddajesz mocz, spróbuj zatrzymać tą czynność w trakcie. Jeśli Ci się udało – użyłeś właśnie omawianych mięśni! 2. Gdy członek jest w stanie erekcji spróbuj nie ruszając ciałem poruszyć go napinając miesień zlokalizowany mniej więcej pomiędzy jądrami, a odbytem. Jeśli Ci się udało, znalazłeś go. Teraz najważniejsza sprawa - codzienny wielokrotny trening. Napinaj mięsień na 20 sekund, następnie puszczaj na chwilę i napinaj znów. Rób to codziennie, najlepiej w każdej możliwej chwili (jadąc tramwajem, oglądając telewizję, czytając, etc.). Po pewnym czasie będziesz robił to bez większego problemu. Wówczas zacznij przedłużać czas, gdy mięsień jest napięty. Gdy (zazwyczaj po ok. 2-3 miesiącach) będziesz w stanie utrzymać mięsień w pełni napięty przez okres 2 minut robiąc serię jest gotowy na przeżycie niesamowitych wrażeń. Możesz teraz w trakcie stosunku zatrzymać wytrysk, gdy jesteś bliski szczytowania, a gdy w ciągu najbliższych kilkunastu-kilkudziesięciu sekund nie dojdzie do ejakulacji – kontynuować, po czym znów zatrzymać i kontynuować. Przydatny w tym momencie są odpowiednie techniki oddechowe polegające na wolnym, głębokim oddychaniu. Możesz w ten sposób osiągać orgazm bez ejakulacji, zaś ten ostatni (połączony z wytryskiem) będzie niebywale silny. Istnieje też możliwość, że po ejakulacji uda Ci się utrzymać penisa w stanie erekcji (nie dojdzie do refrakcji) i możesz kontynuować bardzo dynamiczną penetrację, aż do kolejnego orgazmu. Jest to bardzo wycieńczające (taka penetracja może trwać od 20 do 60 minut) i wymaga bardzo dobrej kondycji fizycznej (szczególnie mięśni brzucha), ale orgazm, który nadejdzie wówczas jest jak przejście przez piekło rozkoszy. Organizm jest niebywale rozgrzany (na granicy wytrzymałości), zaś orgazm połączony z kolejną ejakulacją niewyobrażalnie wręcz silny, porażający całe ciało. Potwierdzam – niesamowite wrażenie, nie da się tego zapomnieć. Dla partnerki także powinno to być niesamowite wrażenie, gdyż przy zastosowaniu odpowiedniej pozycji, stymulującej bądź to łechtaczkę, bądź punkt G – także ona powinna mieć serię niebywale intensywnych orgazmów. Nie radzę stosować tej techniki osobom z chorobami serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czechu
Miesien Kegla napinasz na pare sekund przed tym jak mialbys dojść. Nie za późno, zeby zdarzyć. Mi sie udawało na napietym miesniu dalej wykonywać ruchy i nie dochodzic, ale byc moze tez.dlatego, że mialem leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×