poważne pytanie

witam. mam pytanie poznałam jakiś czas temu pewną osobę fachowo to się nazywa shemale. spotykam się z nią koło 3 miesięcy . przez te 3 miesiace zdazaylam ja poznac a nawet zdazylam cos poczuc... jeszcze niewiem czy jest to milosc ale napewno jest to jakies uczucie...wiem ze w moim kierunku tez "cos" jest... moje pytanie jest takie czy jest sens wiazac sie z taka osoba ? dla jasnosci jestem BI. czy moze mi ktos doradzic czy mam spadac na uczuciowe? z gory dziekuje za szczere odpowiedzi...

a to zależy czy to facet z peesdą czy facetka z choojem

prosilam o powazne odpowiedzi...

nie widze takiej potrzeby...

Aneta - chyba najbardziej się liczy to, jakim ten ktoś jest człowiekiem, a nie co ma między nogami prawda? A odnośnie cielesności - na jakim etapie ten mężczyzna ma rozwinięte żeńskie cechy płciowe?

dlatego ja pytam o te duchowe i uczuciowe sprawy cielesne nie graja dla mnie roli akceptuje ta osobe w 100% , poprostu boje sie ze mogla miec bujne zycie przedemna i to mnie przeraza ze moge potem cierpiec przez to... w 99% to kobieta

jest zdrowa...

Nieciekawą przeszłość może mieć każdy, bez względu na płeć ;) Dlatego musisz się poważnie zastanowić. Ta osoba mogła mieć bogate życie erotyczne. Mogą się więc niekiedy odzywać jej dawne znajomości, przez które możesz po części mieć kłopoty. Jeśli przed zmianą cech płciowych był bi, może być ryzyko HIV. Sporo tego, więc trzeba poważnie się zastanowić :)

mowi ze od zawsze byly tylko kobiety , ale gdy pytam o przeszlosc nie chce mowic... moze jest bolesna a moze brudna... sama niewiem dlatego zastanawiam sie teraz by potem gdy juz sie zakocham i oddam w calosci temu zwiazkowi ... zeby sie nie rozczarowac