Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dagamarkaaaaaaa

czy mozna ominąć na weselu podziekowanie dla rodzicow?

Polecane posty

Gość dagamarkaaaaaaa

nie chce zadnej poiosenki "cudownych rodzicow mam" i tanczenia w kołku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amo.anka
my przy obiedzie, wlasciwie to po obiedzie, przy deserze wzniesiemy toast za rodzicow i damy im prezenty, nie bedzie piosenki (ktorej szczerze nie znosze...), zadnego tanczenia w koleczku i tym podobnych pierdol :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale dlaczego
masz jakis powod zeby nie bylo tych podziękowan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można moi nie chcieli
mama powiedziała, żeby nie było żadnych szopek na weselu. Podziękowaliśmy im po wszystkim. I tak sobie myślę, że jak będziemy mogli sobie na to pozwolić to im zafundujemy jakiś fajny wyjazd czy coś. W przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady....
to przecież najbardziej wzruszający moment na weselu, u mnie to pół gości się wzruszyła a ja nie moglam do końca powiedziec wszystkiego co chciałam bo mi gardło ścisnęło. Dla mnie to była wyjątkowa chwila. No chyba że naprawde masz powód to oczywiście że nie musi tego być. Dlaczego chcesz to pominąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagamarkaaaaaaa
moj tata umarł, ja bede płakac, mama bedzie płakac, na cholere to... A poza tym mama wyszła za mąż i co - mam zaprosic "ojczyma'? Ktorego nie cierpie... A jak bedzie na nagraniu z wesela na poczatku nagranie typu panna mloda, pan młody , rodzice panny młodej, to on ma iść? Przeciez dla mnie jest obcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odstawianie szopki
Nie wydaje się wam,że można to zrobić inaczej? Po co odstawiać szopkę przy tłumie gości? Ile w tym prawdziwych uczuć, a ile gry pod publiczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na wlasnym weselu nie masz
Wplywu na jego przebieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady....
oczywiście że Twój ojczym ma nie iść!!! To nie tata... U mnie było podobnie bo tata mojego już od 2 tygodni męża też zmarł i jego mama jak proszono na środek rodziców to wystąpiła oczywiście sama a nie z facetem z którym jest teraz. Zrobisz oczywiście jak zechcesz ale wiadomo że jest to wzruszająca chwila i bez łez sie nie obejdzie. Ale jest to również wyjątkowa chwila, przynajmniej dla mnie taka była. I jak juz pisałam wcześniej nie tylko my i rodzice ale również pół gości się wzruszyło. Ale to tak ma być...taki moment...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagamarkaaaaaaa
nie planuje na razie wesla, bo nie mam na niego kasy... Najprawdopodobniej bede musiała wyjechac za granice zeby na niego zarobic, a jak nie to moze za 5-6 lat sie odbedzie... Ale ta kwestia spedza mi sen z powiek. Mi sie chce płakac na czyims weselu, jak z zazdroscia patrze na ten moment dlatego sama go nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amo.anka
no wlasnie piszę, że mozna to zrobic inaczej, ale chyba nikt nie przeczytal... wystarczy wzniesc toast "za rodzicow, dziekujemy wam za wszystko itp..." my do tego wreczymy im prezenty i tyle, nie bedzie tej calej szopki, ktora uwazam za niesmaczna i chce uniknac za wszelka cene wydaje mi sie, ze sa tysiace sposobow zeby to zrobic inaczej, taktownie, sympatycznie i tak, zeby wszyscy poczuli sie milo, a wzruszanie sie na trzy cztery przy kiepskiej piosence jakos mnie nie pociaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A najlepsze jest to że o
istnieniu "podziękowań dla rodziców" dowiedziałam się z tego forum jakiś rok po ślubie... Tzn. wiedziałam, że na niektórych weselach na jakich byłam (głównie na wsi) nagle następował taki moment, że młodzi z jakimiś koszami, czy innym badziewiem szli do rodziców i recytowali coś tam, ale zazwyczaj nie angażowało się w to gości, którzy byli w tym czasie zajęci jedzeniem i ci mniej spostrzegawczy w ogóle mogli tego nie zauważyć. W mieście na ani jednym weselu tego nie widziałam. I dopiero na tym forum widzę, że niektórzy sobie w ogóle wesela nie wyobrażają bez tego elementu! Jeszcze trochę i wpędzicie mnie w poczucie winy, że pozbawiłam moich rodziców podziękowań! (chociaż na ich własną prośbę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady....
dla mnie to nie jest żadna szopka ani gra pod publikę tylko szczere podziękowanie dla rodziców. Wkońcu oni są bardzo ważni na ślubie i napewno jest im wtedy bardzo miło i czują sie wtedy wyjątkowi. Ja chciałam żeby sie tak poczuli i mi sie udało. Należy im się. No chyba że ktoś mówi do nich wtedy nie szczerze to wtedy to szopka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagamarkaaaaaaa
myslalam o podziekowaniu w kosciele, kolezanka mówiła, ze kiedys na takim była, kiedy ksiadz powiedział ze w imieniu młodych dziekuje rodzicom i młodzi dali kwiaty. No ale własnie, mieszkam na wsi, na kazdym weselu to było, a ja bede ta "inna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no więc
to ma być twój najszczęśliwszy dzień w życiu.więc ja uważam że jezeli masz się stresować i płakać i twoja mama tez to powinno się to ominąć.masz byc szczesliwa w ten dzien a nie czekac w napieciu na ten moment kiedy beda podziekowania.niedawno bylam na weselu i nie bylo podziekowan,nikt nie pytal dlaczego,przynajmniej ja nie slyszalam. ja na swoim weselu mialam podziekowania.i co z tego? rodzice nigdy nie pałali do mnie miloscia,ojciec sie nachlal jak swinia i gosci wyganial i sie awanturowal,z reszta cale zycie taki byl.i za co mialam dziekowac? ale ze tak wypadalo to byly te podziekowania. a co do ojczyma to moim zdaniem nie powinien byc na tych zdjeciach jezeli go nie cierpisz.w ten dzien nie rob nic wbrew swojej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amo.anka
nie przejmuj sie tym, ze bedziesz inna zrob po swojemu, tak jak czujesz, nie nalezy sie przejmowac za nadto tym, o czym beda plotkowac po twoim weselu, moglabys oszalec :) podziekowana w kosciele tez sa spoko, tez bylam na takim slubie i to bylo bardzo mile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśśśśka
No właśnie, my też planujemy slub, i zastanawiam się, jak to rozegrać, żebym nie wyszła na zołzę ale żeby tej piosenki nie było.... bo co, mam ściskać mojego tatusia, który przez całe życie pił i robił w domu awantury? Mam śpiewać: " cudownych rodziców mam aaa" i tańczyć z ojcem? Bleee. Mamie to bym podziękowałam, ale jemu nie mam za co. Zresztą mój narzeczony też ze swoimi ostatnio popadł w konflikt, ni, żeby miał taki uraz, jak ja, ale nie chce udawania przed wszystkimi, którzy i tak znaja sytuację, po co niby??? Przecież to nasze wesele. Tak się zastanawiam, czy by nie podziękować z kwiatami np. w kościele, co o tym myślicie? Albo po prostu, zaprosić ich podczas oczepin na krzesełka, pioseneczka, podrzuty w górę i kwiatki. Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagamarkaaaaaaa
ten burak nawet nie umie tanczyc, a moja mam tak uwielbia tanczyc i tata tez był switnym tancerzem... :( jak ja go nienawidze, jak dla mnie to moze nawet nie przychodzic tylko siedziec wsrod swoich ukochanych krów i swin. Tylko tam sie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady....
i wcale nie recytowałam nic z pamięci tylko powiedziałam to co danej chwili chciałam im powiedziec bez wcześniejszego przygotowania. I zrobiłam to nie dlatego że tak wypada tylko dlatego że chciałam. Dagamarkaaaaaaa ale e w kosciele to pierwsze slysze... To Twoje wesele i zroj jak sama chcesz nie tak jak chca inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady....
jaśśśśka oj to na twoim miejscu bym nie robila czegos takiego bo to wkoncu ma byc szczere a nie wymuszone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na swoim tez nie bede miec podziekowan (weselas co prawda nieplanuje ejszcze:D) i tez z tego powodu co ty nie chce miec podziekowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady....
dagamarkaaaaaaa to jego w to nie mieszaj wkoncu to nie Twoj tata... tate mozesz wspomniec jak chcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśśśśka
Nie, no te kwiaty chciałabym dać, bo one się przynajmniej mamie należą. Ale odpuszczam sobie piosenkę o cudownych rodzicach, a niech gadają:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady....
jaśśśśka skoro tak to oki :) cokolwiek zrobisz będzie dobrze bo to Twoje wesele i ma być tak jak Ty chcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy podziękowania dla rodziców w kościele na konic mszy. Podeszliśmy do rodziców z kwiatami i podziekowaliśmy im, tak po prostu. Nie było łez, ani piosenki "cudownych rodziców...", było tak jak chcieliśmy. Polecam. Ja też nie mam taty i lepiej było w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my podziękowalismy
po oczepinach i torcie,kwiatami, bez "cudownych rodziców mam" i calego tego kiczowatego widowiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blakcat
u nas nie będzie. Kwiaty dla rodziców będą przed weselem, intymnie i rodzinnie bez całej szopki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze za 5-6 lat sie odbedzie
A ty juz srasz ....a moze za 5-6 lat bedzie co innego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×