Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cosmopola

TURBO ODCHUDZANIE - REAKTYWACJA!!! Poszukiwania złotego środka

Polecane posty

Witam wszystkich! "Nigdy nie mów nigdy!" :) Nie można się poddawać! Zasługujemy na to by czuć się dobrze we własnej skórze, nawet jeśli już wiele razy zawaliłyśmy dietę i nie ma powodu by nie zaczynać wciąż od nowa!!! Dlatego zakładam nowy topik i zaczynam od nowa wierzę że tym razem się uda! Zapraszam wszystkie dziewczyny nowe i "stare" :D Cel: Zadowolenie z siebie Proponuję następujące zasady diety które wymyśliłyśmy razem z Cucarach na poprzednim topiku :D może którejś z Was pomogą? Może staną się naszym CREDO? 1) zakaz jedzenia po 19-20 2) zakaz jedzenia słodyczy, białego pieczywa, 3) zakaz picia gazowanych napoi 4) soki owocowe należy ograniczyć do jednej szklanki dziennie i ewent. mieszać z wodą (ze względu na dużą zawartość cukrów prostych) 5) dozwolona ilość orzechów to 1 garść dziennie 6) dieta nie może przekraczać 1400 kcal 7) cwiczenia fizyczne min. 3 godz tyg. (każda dodatkowa godzina ćwiczeń ponad limit tygodniowy to bonus w postaci 50 kcal do wykorzystania na dowolną przekąskę. Można bonusy sumować, czyli jeśli w tygodniu przećwiczysz 5 h zamiast 3 to zyskujesz 100 kcal możesz je zbierać i wykorzystać po miesiącu w postaci większej ilośći kalori i wtedy możesz zjeść coś bardziej kalorycznego a możesz wykorzystać raz w tyg w niedzielę) 8) złamanie którejkolwiek z zasad powoduje utratę wszystkich zdobytych bonusów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Zaczynam znów od nowa. Jutro z ciężkim sercem się zważę i wiem że nie będę zachwycona wynikiem :( Zapraszam wszystkie dziewczyny, które też marzą o smukłej sylwetce i które również zaczynają znów od nowa. Może tym razem się uda? Taaak! Jestem tego pewna! Damy radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A!!! I mam jeszcze jedną propozycję :) niech nasze odchudzanie trwa do Świąt Bożego Narodzenia i wtedy nagrodą za ten nasz trzymiesięczny wysiłek będzie nie tylko zajebista sylwetka ale też możliwość zjedzenia przez święta czego się tylko chce :)))) a więc cały kubełek lodów czekoladowych, ciasta, makówki i inne cuda kulinarne. Co Wy na to? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyślałam sobie o tym dlatego że od czasów dzieciństwa nie zjadłam nic tuczącego bez towarzyszących temu wyrzutów sumienia i myślę że to będzie cudowne uczucie móc cieszyć się jedzeniem bez myślenia o kilogramach tłuszczu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo chetnie sie przyłacze bo to madre odchudzanie. A tak poza tym to mam problem z motywacja wiec nie obiecuje ze dotrwam starałam sie trzymac ale nie moge dłuzej niz dzien bo wieczorem juz jestem głodna. Mam nadzieje ze teraz bedzie inaczej posteram sie bo do swinki mi bardzo blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Irenia! :) co do tej świnki :) to nie wierzę, a co do upadków na diecie to jej zasady zakładają taką ewentualność ja też nie daję głowy że będę trwała niezłomnie, ale będziemy się starały prawda? Napisz coś o sobie. Masz dzieci? Ile ważysz? Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 25lat od 3 miesiecy jestem mezatka i od tego czasu przytyłam 9kg:( mam wrazenie ze wszedzie mnie karmia kazdy ma pretensje ze nie jem ziemniaków albo ze nie widzieli jak jadłam to jakis spisek chyba hehe. Własnie zrobiłam sobie zielona herbatke bo od razu zaczynam te zasady wprowadzac w zycie i zrezygnowałam z kolacji chociaz mój organizm chce cukru i chleba (ale wstyd) mam 170wzrostu i doszłam do 80kg z groszem. Od 4 lat jestem na ciagłej diecie ale tylko psychicznie mam dosc coraz trudniej sie zmusic do kolejnej. A najgorsze jest to ze nawet jak sie skusze na kawałek czekolady to uwazam to za kompletna porazke i zaczynam jesc normalnie czyli niezdrowo i przewaznie tak sie konczy moja dietka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprawdopodobne 9 kg w 3 miesiące? Ale co ja się dziwię mi w miesiąc przybyło 5 kg :) więc jestem lepsza hehe :) A zasady są dlatego tak przewidziane żeby w razie wpadki można było od razu wrócić do diety tracąc tylko bonusy a nie całą dietę. Ja mam 31 lat i 3 letniego synka który właśnie mi się rozchorował więc już mi się źle robi :( ważę ok 60 kg jutro się zważę przy wzroście 160 cm i bardzo źle się czuję z tą wagą marzę o co najmniej 52 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irenia myślę że mamy podobny problem z dietą :) ale wierzę że damy radę. Ja zaczęłam dietę tym razem razem z mężem więc może tym razem lepiej mi pójdzie :) Ty masz łatwiej bo nie masz dzieci, możesz myśleć tylko o sobie. Ja muszę już coś z wagą zrobić bo doszło już do tego że zaczynam stronić od ludzi i najchętniej bym z domu nie wychodziła. W niczym nie wyglądam dobrze a przynajmniej tak mi się wydaje :( i muszę to zmienić i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Zaczyna się pierwszy dzień diety :) ... jak to jest że zawsze większy zapała się ma dzień przed dietą niż w jej pierwszym dniu? :D Idę się zaraz zważyć... zgrozo! zobaczymy do jakiego stanu się doprowadziłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję następującą tabelkę (autorstwa cucarach :) mam nadzieję że jeszcze tu zajrzy) którą jeśli chcecie możemy wypełniać co tydzień i obserwować swoje wyniki. Oczywiście jeśli CHECIE. Nick.....wzrost.......waga startowa......waga obecna.......cel 24 grudnia......do zrzucenia Cosmopola.....160cm.......60,2kg..........60,2kg........ .......52kg........8,2kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja idę teraz pobiegać :) trzeba się ruszać a w taką pogodę bieganie to najlepsza forma sportu. Może ktoś w tym czasie się przyłączy do topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosmopola tez bym chciała poodchudzac sie z mezem ale jeszcze 2 miesiace mieszkamy u tesciów a tesc gotuje wiec nie nada:) Ale moj ślubny obiecał mi ze jak bedziemy na swoim to tez przejdzie na zdrowsze jedzenie tyle ze on ma utrudnione bo pracuje na 3 zmiany i róznie je i róznie spi. A dla odmiany dzisiaj mam obiadek u babci pewnie znowu bedzie marudzic ze mniej jem. Ale dzisiaj mam dobre nastawienie. Odkopałam sobie błonnik z ananasem i bede sie wieczorem faszerowac bo wtedy jestem najbardzirj głodna i zła. Miłego dzionka zycze. A i mój maz własnie zaproponował poobiedni spacerek to nie jest zle poszwedamy sie troche z moim pieskiem jak na poczatek to nie jest zle, a jutro odkope steper:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosmopola a co do dzieci to tez mam bonus bo wypadałoby zajsc niedługo w ciaze ale z taka waga to setki dobije w 4 miesiacu hehe Najpierw chce zmienic styl zycia i wage potem bedziemy sie starac o dzidzie. A tak nawiasem to zazdroszcze Ci ze masz juz dzidziusia przynajmniej wiesz ze jak schudniesz to nic Ci nie przeszkodzi w utrzymaniu wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Irenia! No takie osoby smęcące o jedzeniu to prawdziwy kat dla figury nie mówiąc jakie to jest denerwujące, ale ja to zaczęłam puszczać mimo uszu bo w przeciwnym wypadku ważyłabym już ok 100 kilosów. Na obiedzie u teściów nadal słyszę że jestem chuda i mam jeść a może jeszcze kawałeczek itd. a moja mama to jak baba Jaga by mnie tuczyła! Ja się pytam: JAK TAK MOŻNA?!!! Ja na obiedzie u rodziny robię tak: nie nakładam sobie ziemniaków, ani klusek i nie polewam sosem mięsa, piję wodę zamiast kompotu i nie słodzę herbaty i jak tylko dam radę się oprzeć to nie jem ciasta :) tym sposobem jem jakby wg diety South Beach a rodzinka ma wrażenie że jem dużo :D Mój mąż też na zmiany pracuje więc opracowanie diety nie jest łatwe, oraniczyliśmy się do tego że on nie je słodyczy, napoi gazow. fast foodów, i w domu zamieniamy biały ryż i makaron na brązowy, pieczywo białe na razowe, i zamiast pure z ziemniaków robię pure z kalafiora. On ma ciężką pracę więc to plus trochę brzuszków powinno pomóc w likwidacji oponki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do dziecka to myślę że spokojnie jeszcze masz ze dwa lata :D Dziecko to super sprawa, ale jeśli ktoś myśli że to sama przyjemność to jest w błędzie, życie nigdy już nie będzie takie samo. Mnie najbardziej dobija nie nadmiar obowiązków, ale to że ciągle się mimo wolnie o mojego synka martwię. Ten stres to okropne uczucie, a jak jest chory to już w ogóle traumatyczne przeżycie. Tak więc śmiem twierdzić że wraz z narodzeniem dziecka umiera beztroskie życie, ale to jest stokroć wynagrodzone gdy słyszysz od malucha "kocham Cię mamo" A co do tego co piszesz że nic mi nie przeszkodzi już w osiągnięciu smukłej sylwetki to powiem że może przeszkodić drugie dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej brzydula! Dawno Cię nie widziałam! No cóż. Długo by opowiadać. Przygotowywałam się do maratonu i dieta zeszła na dalszy plan celem było przebiegnięcie 42 km widziałam że jedząc za mało wysiadam na treningach liczących 15 km a gdzie tam 42 km ? Więc jadłam normalnie i nie było by źle gdyby nie wakacje na których coż: słodycze, lody, nutella,gofry i tak poleciało. Potem było mi się ciężko podnieść psychicznie z tego marazmu, ale w perspektywie był maraton i to się liczyło. I powiem że doświadczenie przebiegnięcia 42km 195m było fantastyczne, prawdziwy katharsis. Polecam! :D A co u Ciebie? Jak twoja waga? Jesteś na jakiejś diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosmopola ja jestem antydietowa:P Po prostu nie umiem zrezygnowac ze slodyczy,lodow(pochlaniam 1l prawie codziennie:P) Wieczorami piwko:P Cale zycie mam myslec czy moge zjesc jednego cukierka czy moze dwa?:O Postawialam na aktywnosc.Spinninguje 3 razy w tygodniu.Czasami jakis aerobik,basen ale jak znajde chwile wolnego Spinning wpisalam w tygodniowy rozklad:) Wage utrzymuje ale kilogramy to jedno.Zmienil sie wyglad,cialo jedrne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki! :D no jestem z tego bardzo dumna i planuję następne :) powiem Ci że masz fenomenalny organizm jeżeli tak jedząc nie tyjesz a wręcz przeciwnie :) zazdroszczę. Penie większość dziewczyn z kafeterii Cię nienawidzi za to :D hehe bo tu to raczej każdy stroni od lodów itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a spining to jazda na rowerku tak? Jak to wygląda? Ile godzin w tygodniu poświęcasz na ćwiczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej cosmoola :D nie miałam internetu :( ale juz mam jestem gotowa do odchudzania:D dziś zjadłamk : 2 parówki, kotleta schabowego, 2 kawałki czekolady:( niezbyt dietetycznie niestey ale ja sie spasłam masakra musze coś ze sobą zrobić w końcu, a tobie jak idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick.....wzrost.......waga startowa......waga obecna.......cel 24 grudnia......do zrzucenia Cosmopola.....160cm.......60,2kg..........60,2kg........ .......52kg........8,2kg cucarach...175..........65kk:(:(..........65kg:(:(................55kg:D:D....10kg:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick.....wzrost.......waga startowa......waga obecna.......cel 24 grudnia......do zrzucenia Cosmopola.....160cm.......60,2kg..........60,2kg........ .......52kg........8,2kg cucarach...175........65kg:(:(......65kg:(:(.........55kg:D ....10kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej dziewczyny co to za
dieta i na czym polega i ile mozna schudnac??? moze tez sie przylacze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.fit.pl/akademiafitness/spinning,36,2,3,70,308,331,0,0.html Spinning jest to odmiana jazdy na rowerku:) Trudnosc polega na tym,ze jedzie sie z d*nad siodelkiem przybierajac pozycje"kolarska" W ciagu godziny mozna spalic 700-1000kcal Chodze 3 razy w tyg.po godzinie Od pazdziernika,ze wzgledu na duze zainteresowanie,zwiekszaja liczbe spinningow tygodniowo wiec mysle,ze uda mi sie 4 razy w tygodniu popedalowac Nasza trenerka powiedziala,ze spinning jest najbardziej intensywnym treningiem aerobowym i nic tak dobrze nie dziala biodra,brzuch,uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seesi
Mogę dołączyć ? Nick....wzrost......waga startowa.....waga obecna.....cel 24 grudnia......do zrzucenia Cosmopola....160cm.......60,2kg..........60,2kg........ .......52kg........8,2kg cucarach......175..........65kk ..........65kg ................55kg ....10kg seesi............160.........56kg............56kg................50kg.... 6 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×