DO DZIEWCZYN!!!!

dla mnie tez dziwny gdyz jak mozna po ponad dwoch latach odwracac glowe od swojej dziewczyny??wrecz chore!ja bym zbluzgala faceta wkonu masz staz heh ;)to powiedz co myslisz albo jak on bedzie chcial Cie pocalowac zachowuj sie tak jak on..niech zobaczy jak to jest

Łoś, związek wydaje mi się normalny, choć oboje jesteśmy o siebie zazdrośni i tym bardziej mnie to dziwi, czemu facetowi nie podoba sie, że kolega mnie gdzieś podwiezie, jednocześnie dystansując się od wyrażania miłości :O

halo dziewczyny pomozcie mi co mam robic

Madziks, daj spokoj juz z tym stazem :D no coz, problem w tym, ze on w ogole tych pocalunkow nie inicjuje... nie mam sie jak odplacic :O

Hm. a na weselu też jak Wam gorzko zaśpiewają to bedzie odwracał głowe?? nie wiem , widze ze madziks tez mnie popiera , ie powinno tak być ze on sie odwaraca i wogole nie caluje, a jak poprosisz go o coś to zrobi to dla Ciebie? czy też sie odwraca?

masz chlopaka dziwaka serio;)ja jestem dosc szczera i impulsywna osoba i bym nie wytrzymala i cos bym powiedziala w stylu jak ty sie zachowujesz..a moze kark Cie boli...jutro chyba widze sie z Moim menem

hmm czasem bagatelizuje moje problemy natury emocjonalnej, a raczej ich nie rozumie, mniejsza... dodam, że to była miłość od pierwszego wejrzenia :O na drugiej randce już zostaliśmy parą

i skoro wie ze pisalam do niego dzis smy ze nie calowal mnie przez 3 noce itd..to ja nie zaczne jutro tego tematu niech on sie postara czemu ja mam cos zaczynac

Do Madziks ...... ja na twoim miejscu na prawde był obruciła to w żąrt i jakoś z uśmiechem na twarzy go o ty zapytała , mowie całkiem poważnie! Faceci chociaż zwykle sa poważniejsi nienawdza powaznych rozmów bo sie ich poprostu boja ! jakos mu zagroziła w żąrtach ze jak nie bedzie Cie całował i pieścił pomiędzy sniadaniem a obiadem to bedzie dostawał na śniadanie suchy chleb a na obiad ziemniaki surowe! na koniec bym mu jeszcze dodała ze tego potrzebujesz , bo jest Ci go ciagle mało i mało, z ta laska , to szczerze tez bym sie zastanowila czy jej nie zrobic , POWANIE mowie

mówiłam mu o tym nie raz, nie potrafi podać przyczyny tego zachowania! widzę się z nim w piątek czasem sam mówi przyjedź do mnie, widzę, że się cieszy na mój widok... czy te pocałunki to tak dużo? :(

Łoś, ja próbowałam "prośbą i groźbą", w pierwszym przypadku się tylko śmiał, a w drugim obraził :O tragedia Madziks, ja też bym chyba poczekała na jego reakcję

nawet przez te 3 noce sie nie dobieral do mnie..ale to pewnie temu ze drzwi nie mam w pokoju..a obok siora z szwagrem jak dla mnie jest wazna czulosc w zwiazku,okazywanie jej..ja widze ze on ogolnie tez sie cieszy na moj widok ale nie jest taki by mowil wprost o uczuciach pare razy powiedzial ze mnie lovka

no ja poczekam nie cche naciskac...a zawsze ja zaczynam cos jak jest jakis problem...tym rzem jego kolej...pewnie znajac facetow nie bedzie gadac na ten temat lecz pocaluje mnie....juz mu nawet dzis smsa pisalam ze nie bede sie upominac ze moze on glebi serca nic nie czuje do mnie pewnie odpisze mi rano i koniec tematu

my przez 2 lata na zakończenie rozmowy telefonicznej mówimy te 2 słowa i to jest chyba błąd... stało się to takie automatyczne :O tak samo jak kiedyś z dłuższymi pocałunkami na do widzenia... teraz to tylko buziak, ewentualnie 3-sekundowy, mega nieczuły, "odbębiony" szybki ślimak, a raczej pomachanie językiem :O załamujące...

Do dlaczegoooooo NAJWAŻNIEJSZE TO TO, CO TY CZUESZ , I CO N CZUJE , JAK SIE W STOSUNKU DO CIEBIE ZACHOWUJE, WZROĆ TEŻ UWAGE JAK TRAKTUJE SWOJA MAME , BO TO SWIĘTE STERZE PRZYSŁOWIE ZE JAK FACET MAME TRAKTUJE , TAK BEDZIE CIEBIE TRAKTOWAŁ JEST DLA MNIE ŚWIETE !!!! I NIE TYLKO DLA MNIE ! NA ZADNYM FORUM ZADNA WRÓŻKA , MĄDRALA CI NIE POWIE CZY WASZ ZWIAZEK JEST DOBRY CZY ZŁY!!! MUSISZ TO SAMA CZUĆ !

*odbębniony ja raz mu wyskoczyłam z pretensjami o te pocałunki i w końcu się wkurzył i powiedział beznadziejne słowa jak ci nie pasuje to se zmień... :O

no lepiej uslyszec raz na jakis czas te dwa slowa niz ciagle ;)bo potem staje to sie rutyna i mowimy to bez zadnego znaczenia...co nie oznacza ze sie nie kochacie..do dlaczego..nie rozumiem jak mzna sie kochaci nie calowac!!!przeciez Wy nie jestescie krotko ze soba to takie nie czule kochac sie bez calowania nie potrafilabym tak..na szczescie moj mnie caluje podczas sexu..ale za to malo ogolnie!

to niech on sie zmieni!!!!!!!!!!

i z tego później się rodzą takie rzeczy jak brak zaufania czy podejrzliwość... no bo przecież musi istnieć jakaś przyczyna, a skoro on jej nie potrafi podać TO CO JA MAM MYŚLEĆ?

moja siora jest z boyem 5 lat mowila ze pol roku sie nie calowalio..i sie dziwi chyba mnie ze dla mnieto taki problem bo uwaza ze zczasem czlowiek sie mniej caluje przy dluzszym czasu bo nie ma czasu dom,obowiazki,szkola,praca...zycie codziienne zbiegane gdzie sie nie myslio tym a buziaka nie dostalam

A teraz szczerze!!!!!! jak tak czytam co w piszecie , to sie az prawie ze szczescia popłakałam ze jestem z takim mi facetem z jakim jestem, i tak bardzo go kocham ! i ze wreszczie znalazleam tego jedynego , na całe życie mam nadzieje! Nie paniujejcie co ma być to bedzie!!! teraz czepiacie sie o pocał¨nki a nie długo wpadniecie w taka manie ze bedziecie sie zatwanawac czy on siedzi na kiblu i czy wtedy tez mysli o Was! spokojnie , nic na siłe ! i nie strzelajcie fochów ze osttnio on mi nie dał buzi to teraz ja bede zla i mu pierwsza tez nie dam , chociaz bardzo bym chciała , ale nie pokażę mu jaka to zła jestem ! i po co to!!!! dziewczyny po co??? to miłóść?? czy wyliczanie sobie, co on mi daje a co ja daje jemu !!! w kazdej pięknej ksiące pisze ze miłóść to wtedy kiedy DAJE SIE Z SIEBIE JAK NAJWIECEJ NAWZAJEM !!!!!!!!!!!

nic nie mysl bo jestes Ok!:)

może i racja ale 5 lat to nie 6 miesięcy :O jesteś młoda, a ja to dzieciuch jeszcze i perspektywa nie doznania szczerego, głebokiego, namiętnego pocałunku do końca życia jest co najmniej niezachecająca :O

Pocał¨nki , on mi nie dał busi , to jest powód do paniki??? pomyslcie troszke pod innym kątem!!! czasami lepiej za duzo nie wnikac , bo na prawde mozna dostac manii

dawac sobie najwiecej razem ale jak ja sama nie bede Go ciagle calowac nie to nie ,laski bez!!co z niego za facet niby mnie kocha a nie caluje mnie!wiem ze wazniejsze jest zaufanie,szczerosc..i ze ludzie maja wieksze probley ale skoro na poczatku zwiazku jest tak ze brakuje mi calowania co bedzie potem??....trzeba od poczatku mowic o swoich oczekiwaniach.pragnieniach,problemach i bedzie ok..mnie tylko ciekawi czemu czemu mnie nie pocaluje sam od siebie czy to tyle odwagi wymaga..przeciez ni wymagam tak duzo..

dlaczego do..czemu sie czepiasz tych moich 6 miechow??to nie zadna mania ale pomysl jakbys sie czula gdyby facet Ciebie niecalowal sam...bys nie pomyslala co jest?

Łoś, właśnie NAWZAJEM. ja mu nie wyliczam. naprawdę się staram, żeby go zachęcić robiłam mu masaże, zaskakiwałam w sferze erotycznej, pozwalałam mu na więcej... i co? korzystać, to skorzysta, bo nie głupi... a na próbę pocałunku się ciągle chowa! to naprawdę żałosne...

nie pytajcie ile milam partnerów miłosnych i jak bardzo sie od siebie róznili, !! ile razy zrywałam, i zostałam pożucona !teraz przynajmniej czegos sie nauczyłam, nie warto wnikac w szczegóły na prawde, tylko dawac z siebie jak najwiecej! to miłóść a nie wylicznka !

moze wstydzi sie sam calowac ,,sama nie wiem co mam myslec.....................ukochanej nie powinien sie wstydzic!

nie czepiam się. uważam, że po 5 latach można zrozumieć osłabienie namiętności, ale nie po 6 miesiącach. po prostu