Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowwa mama

Moja 6tygodniowa coreczka nie lubi byc na rekach

Polecane posty

Gość nowwa mama

Jak ja wezme czesto (ale nie zawsze) zaczyna plakac i sie wyginac, prezyc. Odlozna do lezaczka czy lozeczka usmiecha sie od ucha do ucha (do mnie)i nie placze. Wydaje mi sie, ze poza tym rozwija sie normalnie. Smieje sie do nas, fika na przewijaku podczas przewijania, patrzy na karuzele, oglada z zainteresowaniem swiat. Zaczynam sie zastanawiac czy ten placz na rekach wynika: -z tego, ze jej niewygodnie -ze moze ma ograniczona "widocznosc" - a moze to objaw jakiegos nieprawidlowego rozwoju (nie powiem nawet autyzm mi przeszedl przez glowe) Powinnam sie niepokoic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam bym się cieszyła. Może po prostu taki jej urok. Każdy jest inny i nie każdy lubi to samo. Tak samo jak jedno dziecko lubi smoczka inne nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byc moze jej nie wygodnie
na rekach ja zawsze bralam ja na rece wraz z taka cienka poduszka lub w beciku - bylo jej wygodnie pod pleckami . ale nie przyzwyczajalam jej do noszenia - przynajmniej pozniej nie mialam problemu tak jak inne matki ktore musza nosic dzieci non stop na rekach bo inaczej jest placz . ciesz sie ze nie lubi byc na rekach - na razie to male dziecko wiec malo wazy - a pomysl sobie jak bylo by ci ciezko nosic dziecko ktore ma juz 10 kg .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym na Twoim miejscu powiedziała o tym lekarzowi. Bez paniki rzecz jasna, ale... mój synek też tak się odginał, nawet się śmiałam, że "chyba mamy nie kocha". :) Potem lekarka zwróciła uwagę, że za bardzo odgina się do tyłu leżąc na brzuszku, robił tzw. rybkę. Stwierdzono wzmożone napięcie mięśniowe. Być może u Ciebie jest zupełnie inna przyczyna, ale ja bym zapytała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowwa mama
musztarda: a jakie sa konsekwencje wzmozonego napiecia miesniowego? Czesto sie odginal???? Ja mam wrazenie, ze moja sie odgina wtedy jak chce poogladac co jest doookola (ale to moze tylko moje pobozne zyczenia?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie panikuj, może to wcale nie to. :) A nawet jeśli, to bez przesady, nic strasznego, teraz co drugie dziecko ma albo wzmożone, albo obniżona napięcie. :) Mój synek odginał się zawsze, choć na początku tego nie kojarzyłam. Wyglądało jakby się odpychał od nas rączkami. :) http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79405,3986583.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stosujesz wibracje w leżaczku? moja od nich zaczęła się wyginać, musiałam przestać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli pediatra podczas rutynowego badania sygnalizuje, że dziecko może mieć problemy z napięciem mięśniowym, nie wpadajmy w panikę. To dość powszechna przypadłość, a odpowiednia terapia pomoże maluchowi. Lekarz pediatra przez pierwsze miesiące życia dziecka powinien regularnie je oglądać i oceniać postępy w rozwoju. Zdarza się, że podczas którejś rutynowej wizyty sugeruje, by skonsultować się z neurologiem. Dla rodziców taka opinia staje się przyczyną ogromnego niepokoju - zaburzenia neurologiczne kojarzą nam się z ciężkimi chorobami, choćby porażeniem mózgowym. Tymczasem problemy z napięciem mięśniowym można z powodzeniem leczyć. Nie mają wpływu na umysłowy rozwój dziecka, a poddane odpowiedniej rehabilitacji nie zahamują rozwoju fizycznego dziecka. Lepiej sprawdzić Wzmożone lub zbyt niskie napięcie mięśniowe nie oznacza, że mięśnie maluszka są za mało lub za bardzo rozwinięte. Problem tkwi w układzie nerwowym. Zanim wysłany przez mózg impuls dotrze do mięśni, podróżuje przez kolejne piętra układu nerwowego. Ponieważ struktury te w pierwszych miesiącach życia nie są jeszcze w pełni sprawne, impulsy nerwowe biegną przez nie powoli i kora mózgowa przestaje nad nimi panować. Hamuje je albo niedostatecznie, co objawia się wzmożonym napięciem mięśniowym, albo nadmiernie, czego efektem jest napięcie osłabione. Uważa się, że małe dzieci - do trzeciego miesiąca - właściwie z natury mają wzmożone napięcie mięśniowe. Na dodatek wzmaga się ono jeszcze, gdy dziecku jest zimno, jest zestresowane lub płacze - napina wtedy całe ciało. Taki stan można pomylić z zaburzeniami neurologicznymi - dlatego warto pamiętać, że pierwsza diagnoza, niepotwierdzona badaniami, może okazać się przedwczesnym alarmem. Jeśli jednak lekarz pediatra dopatrzy się jakiegoś objawu świadczącego o problemach z napięciem mięśniowym, nie można tej opinii bagatelizować. Trzeba wybrać się na zalecaną konsultację u neurologa - choćby tylko po to, by dowiedzieć się, że wszystko jest w porządku. Uszkodzenie układu nerwowego łatwo wykryć (lub wykluczyć) za pomocą badania USG. U niemowląt można uzyskać bardzo dokładny obraz struktur mózgu, wykonując USG przezciemiączkowe. Badanie trwa krótko, jest całkowicie bezbolesne i nieszkodliwe dla dziecka, a nieocenione dla lekarza. W dobrych rękach Jeśli neurolog dopatrzy się jakichś nieprawidłowości w obrębie układu nerwowego, zleci rehabilitację dziecka. Na szczęście układ nerwowy jest bardzo plastyczny, i to tym bardziej, im dziecko jest młodsze. Napięcie mięśniowe można wyrównać fizjoterapią. Trzeba ją rozpocząć jak najwcześniej, by dziecko mogło się prawidłowo rozwijać i by nie doszło do przykurczy mięśniowych. Celem rehabilitacji jest korekta asymetrii w postawie i w ruchach. Specjalnie dobrane ćwiczenia "uczą" mięśnie prawidłowego położenia i funkcjonowania, te zaś wysyłają zwrotną informację do mózgu, którą można przetłumaczyć na: "Tak jest dobrze, tak trzymać". Innymi słowy, właściwie wykonane ruchy torują w mózgu prawidłowe ścieżki, utrwalając właściwe wzorce ruchowe. Najpopularniejsze są dwie metody rehabilitacji. Pierwszą z nich jest ogólnorozwojowa metoda NDT (skrót pochodzi od angielskiego Neuro Development Treatment ), zwana także metodą Bobathów. Z dzieckiem ćwiczy się pozycje i ruchy oczekiwane na danym szczeblu rozwoju - przygotowuje się je do siadania, stawania itp.Druga to metoda Vojty, która polega na tym, że przez uciskanie różnych punktów ciała pobudza się mózg do prawidłowej pracy. Którą metodę wybrać? Metoda Vojty, choć bardzo skuteczna, nie sprawdza się w przypadku dzieci wrażliwych, ponieważ jest dość bolesna. Maluch płacze podczas ćwiczeń, napina się i nie osiągamy zamierzonego efektu. W takim wypadku lepsza będzie metoda NDT. Poza tym obie metody można łączyć, wybierając z nich te elementy, które najlepiej się sprawdzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowwa mama
dzieki za odpowiedzi...wlasnie sobie poczytalam troche w sieci i rzeczywiscie to chyba nic strasznego... Rzezcywiscie stosuje wibracje w lezaczku i wlanie wydaje mi sie, ze Mala zaczela sie wyginac wlasnie po tym jak ja zaczelismy wkladac do lezaczka. Te wyginanie to wlasnie tak jakby Mala odpychala sie raczkami i lekko podnosila dupke i nogi i opierala sie np. na mojej piersi tylko na brzuch (trwa to krotko i nie zawsze przy braniu na rece) Co prawdla pisa wszedzie tez, ze dziecko do 3 miesiaca ma wnm,wiec moze tak ma byc. Na pewno zapyatm pediatre-za 10 dni idziemy na wizyte, Ach, wyczytalam tez, ze wnm moga miec dzieci z niedotlenieniem. Moja Mala byla urodzona przez cc z powodu zagrazajacej zamrtwicy (owinela sie pepowinka) i za barwe skory dostala w 1 minucie o punktow, a w drugiej 1. A jak lekarz argumentowal, ze od wibracji w lezaczku moze byc wnm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety to bardzo częste, wibrajce sa odradzane.Ja stosowałam bo inaczej padłabym, córka wyła całymi dniami bo miała kolki, pół godziny w leżaczku z wibracjami = kupa = spokój na 2 godziny, sen dziecka i mój.Gdy przestałam stosować, to objawy wzmożonego napięcia (prężenie się, wyginanie rączek do tyłu, zaciskanie piąstek i podwijanie palców u stóp) skończyło się niemal natychmiast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neurolodzy argumentują to zbytnią ingerencją w niedojrzały układ neurologiczny, który w ten sposób się broni.Jeśli chodzi o wnm po cc i niedotlenieniu to jest ono obserwowalne w zasadzie od urodzenia. Nie ujawnia sie nagle po 6 tygodniach.Swoją drogą moja tak samo, cc, owinięcie pępowiną, 9/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowwa mama
Dzieki za info...moja w sumie miala 8/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowwa mama
za napiecie meisni 2 :) Twoja corcia ma sliczne imie-Nina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie stosowałam żadnych wibracji, na początku też nie dostrzegałam niczego dziwnego w zachowaniu mojego dziecka. Lekarka stwierdziła napięcie, nie przy okazji okresowej wizyty, tylko w czasie pobytu w szpitalu, kiedy dziecko miała na oku przez 24 godziny na dobę. :) Ale to nic strasznego. Faktem jest, że do roku był rehabilitowany i chodziliśmy do neurologa, ale to długa historia. :) Wszystko w każdym razie jest w porządku, jest młodym sportowcem, a po wzmożonym napięciu nie ma śladu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wibracje na leżaczku
a co to jest i po co? mam dwójkę dzieci i nie słyszałam o żadnych wibracjach... po cholerę to? lekarze nie każą udziwniać świata dzieciom - bo to co dla nas wygodne dla dzieci może być szkodliwe, tak jak dla niektórych wsadzanie dzieci na siłe do chodzików...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowwa mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja też się prężyła na rękach, po prostu nie lubiała być przytulana :) no taki typ przodem do świata i owszem, bo można było poobserwować, ale inaczej nie i już dzisiaj ma 17 lat i jest zupełnie normalna po prostu taki mało czuły człowiek racjonalistka bez sentymentalnych ciągot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy te wibracje na leżaczku
to tak jak telepanie w wózku? co to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telepanie w wózku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli to jest telepanie w wózk
u? tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli to jest telepanie w wózk
u? tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×