Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dagmara www

bylam wczoraj w restauracji, rachunek wyniosl 170 zlotych a ja dalam 175

Polecane posty

Gość bezsens i tyle
oczywiście, ze kucharz wykonuje cięższą pracę. przygotowywanie dań wymaga umiejętności, wysiłku i jest odpowiedzialne. talerz czy kufel piwa potrafi każdy. kucharzą jak już należy się napiwek bo jeśli ktoś zjadł przepyszny obiad i jest zachwycony to powinien wynagrodzić napiwkiem tego kto mu ten obiad przyrządził a nie tego kto podał talerz:O gdzie tu logika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka spod łóżka
Jak tak zazdrościcie tych megazarobków kelnerom, to dlaczego sami się nie zatrudnicie na tym stanowisku? Robota łatwa i przyjemna, a zarobki duuuże. Co, jakoś brakuje chętnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsens i tyle
kucharze robią nieporównywalnie więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjelo sie,ze napiwek wynosi 10%rachunku ja daje wedlug uznanie i tylko jezeli jestem zadowolona mysle,ze przy rachunku 175zl zostawilabym 190 lub 200zl:) jezeli jestem zadowolona z uslug to zawsze cos dodam dzisiaj dalam panu z poczty,poniewz 3 dni jezdzil do mnie z paczka po kilka razy dziennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiwki sa idiotyczne
czy jak w sklepie kogos dobrze obsluza, to sie daje napiwek - nie, jeszcze ludzie czekaja na 5 gr reszty- a to podobna praca. Czy nauczyciel dostaje napiwek za dobrze sprawdzony zeszyt? Inzynier moze dostac premie od wielkiego dzwonu ale nie codzen pare napiwkow - bo niby od kogo? A z krawcową tez sie czlowiek umawia na stawke, czy ona gorsza od fryzjerki, ktorej sie w kieszonke wsadza? Kelnerowi przyjecie zamowienia od 1 osoby zajmuje srednio 3 minuty ( z doradzeniem).przeliczcie sobie te stawki na napiwek, A ze jest uprzejmy? Ludziom placi sie za uprzejmosc? Nonsens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszedzie inaczej
Ja mieszkam w usa i tutaj napiwek to jakby obowiazek . Placimy kwote 10-13 %. Mysle, ze to niepisana umowa tutaj, ale moj maz nie wyobraza sobie nie zostawic napiwku. Raz wyszlismy nie dajac, bo bylismy b.niezadowoleni. Tutaj, gdzie mieszkam, kelnerzy zyja z napiwkow. Zarabiaja najnizsza sr krajowa $ 6/h. Bez napiwkow nie wyzyliby. Z drugiej str mnie to tez nurtuje, bo dlaczego pani w sklepie, lekarz, krawiec nie ma napiwkow. Tak sie przyjelo i nie zmienimy tego. Mam jednak zawsze gwarancje, ze kelner bedzie mily, bo wie, iz uzalezniony od tego jest napiwek. Do Dagmaray - ja bym zostawila 15 zl.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo krawiec fryzjer itp
ma usluge juz wliczona w rachunek ktory wam daje, a kelner nie, to jest cena samego jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsens i tyle
przestancie już z tą ceną samego dania! nawet jeśli obsługa nie jest w te cene wliczona (co jest idiotyczne) to kelner nie pracuje charytatywnie. ma pensję.a że mała? miliony ludzi w tym kraju zyje za grosze i jakoś im nikt napiwku nie zostawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsens i tyle
no niby dobrowolne, ale Ci kelnerzy się już tak rozpuścili, ze jak nie dasz wcale albo dasz w ich mniemaniu za mało to jeszcze robią poirytowane miny. co za bezczelność! to ludzie ich tak nauczyli, ze teraz mają niemal postawę roszczeniową. masz dać i tyle. a gówno...ja nie daję. no chyba, ze mam rachunek 199,50 to zostawiam te 200, ale to dla mnie absurd żeby dawać 10-20 zł za to, ze ktoś Ci przyniósł talerz co jest jego obowiązkiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimak
też uważam ,że napiwków nie powinno być,choć oczywiście są dobrowolne:)Ale ja pracuję w sklepie i nawet jak jestem baaardzo miła i profesjonalna to nikt napiwku mi nie da i też muszę żyć z samej wypłaty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracowałam jako kelnerka chyba przez miesiąc. Restauracja nie była na bardzo wysokim poziomie, ale zaliczała się do tych lepszych.Wcale nie musiałam być supermiła dla klienta, moim obowiązkiem było przynieść menu, zapytać co podać, podać i odebrać rachunek. Nie musiałam przy tym doradzać, szczerzyć się głupia i zachwalać wina których nie znoszę. Nie wspomnę o prawieniu komplementów klientom czy też zachwalanie ich dzieci często o wątpliwej urodzie i wychowaniu:O Dużo koleżanek było mega uprzejmych dla klientów by dostać napiwek, jak ja potrzebowałam pieniędzy to też robiłam z siebie milutką kelnereczkę i za to dostawałam napiwek a nie za swoją pracę. Napiwki to nie obowiązek nie trzeba ich przecież zostawiać wiec o co ta dyskusja się toczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsens i tyle
dyskusja toczy się o to, ze z jakichś niezrozumiałych powodów ludzie rozpuścili kelnerów dodatkową kasą za nic (no dobra, za mizdrzenie sie do klienta ) i teraz zachowują się oni tak jakby to był obowiązek. a prawda jest taka, ze obowiązek to oni mają klientów obsługiwać bez względu na napiwki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina 23
a ja bym nie dała nic,przyzwyczajacie ich tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jontkowa
cholera, pracuje w sklepie, tez się muszę naskakać wokół klienta, a nikt mi napiwków nie daje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsens i tyle
otóż to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcinox
ja jestem kelnerką od 4 lat i nikt mi nie powie że to jest leka praca pracuje się nawet po 12 godz.wakacje ferie święta wtedy kiedy nauczyciel ma wolne napiwki nie są konieczne nikt nikogo do tego nie zmusza bo nikt nikomu nie robi łaski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedro 1200
jak już daję to zwykle 1-2 zł. Zależy czy mi się obsługa spodoba. Poza tym nie daję i zwykle potem nie spotykam już tych kelnerek. Moim zdaniem napiwki to bezsens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze nie stosowac przemocy
kurcze ludzie nie dawajcie jak nie chcecie, to nie obowiazek. Napiwki daje sie wtedy jestesmy zadowoleni z obslugi ale to tez nie nasz obowiazek:D Ja zawsze daje wszystkim w kolo napiwki, kelnerom, fryzjerkom,pamu parkingowemu. Ot tak jak ktos mi poze lub jak czuje sie zadowolona z uslugi. Mimo ze mi tez nikt nie daje i nie zarabiam kokosow. Ale lubie jak ludzie staraja sie po to by zasluzyc na napiwek. Sama zreszta chciala bym miec taka motywcaje w pracy, bi jak wiadomo mamy rozne dni i nie zawsze sie nam chce:D A co do napiwkow w USA to wyglada to w tak sp[oso ze sa w niektorych restauracjach obowqiazkowe ale dlatego ze ze cena jedzenia jest pomniejszona o ta kwote. Czy li wlasciciel nie placi pensji pracownikom i nie dolicza tego do jedzenia, ae za to za ota obsluge trzeba zaplacic sameu w formir napiwku. I dlatego czasem sa one obowiazkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edmunt Pipa
żałuj , żeś rozrzutna jak roztrząsarka gnoju na polu. za te piuntkie kupiłabyś se pamiuntkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupia dyskusja
Zawsze daję napiwki, tak sie przyjęło. Możecie zapytać - a dlaczego nauczyciele mają 3 miesiące wakacji a inni 26 dni? Są "przywileje" związane z danym zawodem i już. Podobnie daję napiwek fryzjerce i dziewczynie myjącej mi włosy. Daje zawsze ok. 10%, gdyby to miała być złotówka, to byłoby mi wstyd i juz wolałabym nie dać nic. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;d
yy narzcacie się tak na innych, ale naprawde do restauracji idzie się po to zeby cos zjesc, spotkac sie z kims, pobyc , nabyc czegos, a nie placic l obcym ludziom najwyzsze napiki -.- no ludzie kochani... nie mowie, daje napiki awsze ... nie wiadomo bog wie o jakich nominlach ale ogarnijcie sie... tacy tu chamscy jestecsie a w restauracji jak zobaczycie 170zl, to kelnerowi nic nie dacie... pozdro kozaki w necie, cio*ta w swiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×