Oni myślą tylko o jednym

regres, ja? :D kreca sie w kolko po blocie, a jedyna atrakcja sa ich kraksy? nie musze z nikogo robic marionetek :p taka jedna, ciesz sie przynajniej, ze nie pieprzyl farmazonow, ze cie kocha, przynajmniej wiesz do czego mu bylas potrzebna, moglo byc gorzej chociaz nie.. jak na podstawie jednego typa bedziesz oceniac wszystkich, to nie moglo byc gorzej :D

powiem prosto seks ni jestnajwazniejszy w zwiazku" prócz miłosci to najwiekszy skarb :P :)

Seks jest dopeneniem milosci a nie sensem zwiazku wykrzykniku.

Jeśli myślisz, że w związku najważniejsza jest Miłość, to znak, że nigdy w prawdziwym związku nie byłaś. W związku wszystko jest ważne.

regres, ja? :D kreca sie w kolko po blocie, a jedyna atrakcja sa ich kraksy? nie musze z nikogo robic marionetek :p taka jedna, ciesz sie przynajniej, ze nie pieprzyl farmazonow, ze cie kocha, przynajmniej wiesz do czego mu bylas potrzebna, moglo byc gorzej chociaz nie.. jak na podstawie jednego typa bedziesz oceniac wszystkich, to nie moglo byc gorzej :D zwiazek bez seksu moze i nie ma prawa bytu, ale stawianie w ten sposob sprawy jest troche chore, nie uwazacie?

byłem w związku z kobietą prawie 4 lata, rozumieliśmy się doskonale, może wielkiego love nie było, ale do dziś się spotykamy się na kawie od czasu do czasu i potrafimy parę godzin przegadać. A rozstalismy się, bo bylismy absolutnie seksualnie niedopasowani. Noc była koszmarem. Na poczatku nam to nie przeszkadzała, botem już bardzo męczyło... Wiem o czym piszę, ale trzeba mieć doświadczenie aby to zrozumieć. Miłośc piekne słowo, ale ...

ale lepiej mowic prosto: dawaj dupy albo spierdalaj :D

Zwiazek bez seksu moze nie ma prawa bytu co nie znaczy ze jest najwazniejszy zwlaszcza na pocztaku znajomosci i tutaj nikt mnie nie przekona.

Nie no, cieszę się, że to sie okazało tak szybko, od razu właściwie, bo to na prawdę super chłopak (dopóki się nie dowiedziałam) i pewnie byłoby mi ciężko.... A generalizuję, bo hmmm, no wszyscy są tacy sami...;( a mi się marzy książe z bajki....;(

powiem prosto A mnie sie wydaje ze ty lubisz isc na latwize. Przeciez wzajemnych potrzeb trzeba sie uczyc, a ty chcialbys isc na gotowizne.

dawaj wiecej i głosniej !!!

sumienie k - trywializujesz ale chyba jeszcze jesteś bardzo młoda. niegdzie nie napisałem, że ma dać doopy, albo koniec związku. piszę i to z doświadczenia, ze związek bez seksu nawet najlepszy się rozpadnie, i podchodząć do tego praktycznie, lepiej to sprawdzić odrazu, bo po co się potem męczyć. I to nie jest ani meski, ani babski punkt widzenia.

powiem prosto Sama napisalas ze na poczatku trzeba dac dupy zeby zobaczyc jaki jest seks z tym facetem.

sumienie k chociaz nie.. jak na podstawie jednego typa bedziesz oceniac wszystkich, to nie moglo byc gorzej. Owszem, bo tak jest. Strone wczesniej pisalam, ze mialam podobna sytuacje. Od niej minelo juz 5 lat, a ja nie spotkalam innego faceta. I uwazam, ze jest to okres na tyle dlugi, ze moze byc podstawa do wystawienia generalnej opinii.

21362312 - to nie droga na skróty, to osczędzanie własnych i códzych przykrych przeżyć w przyszłości...

Seks w związku ok, ale już od razu? Po miesiącu?? Przecież idzie się z kimś do łóżka jak sie go jest pewnym, wtedy bierze się odpowiedzialność za ewentualne konsekwencje, czyt. ciąża. Nie no nikt mi nie wmówi, że to tak ooo już od razu, dawaj. Noo, ale może ja jestem inna....

No i zakladasz ze od pocztaku seks musi byc super. Czesto tak nie jest i potrzebny jest czas zeby poznac swoje potrzeby, nauczyc sie siebie samych.

///taka jedna/// jestes jak najbardziej ormalna. A pozniej taka jedna z druga ryczy bo miala wpadke i chce dokonac aborcji, a nie kocha faceta z ktorym to robila.

ale ja nie twierdze, ze seks nie jest wazny :D i nie twierdze, ze 2 miesiace to dlugo/szybko ja twierdze, ze taki tekst wlasnie jest trywialny i to wlasnie oznacza a, ze podpinasz pod to cala ideologie i tlumaczenia, nie zmienia faktow ktore sa takie jak napisalEm :D no dobra, albo dajecie dupy albo spierdalam w sensie: dobranoc ;) :D

///taka jedna/// - jesteś jescze bardzo mloda, więc masz czas, tylko, że większośc znanych mi związków małżeńskich i nie utrzymuje się m.in. dzięki dobremu pożyciu. Wielkie miłości sa już cząsto po bardzo hucznym rozwodzie... A dopasowani seksualnie żyją już razem 15 lat (choć wszyscy wróżyli, ze po roku się rozejdą)....

21362312 - przeczytaj ze zrozumieniem, co zostało napisane..., byłem w związku 5 lat....

nie MYSLIMY O JEDNYM!!!!!

:)

powiem prosto Bylas w zwiazku 5 lat i doszlas do wniosku ze traz trzeba rozkladac nogi zaraz na poczatku ?

21362312 - jednak nie czyta dokładnie, tylko się nie zgadza dla zasady...

Wielka Miłość + dobry seks = doskonały związek ! :-)

Dziewczyny, przeżyjecie i doświadczycie tego same na własnej skórze, to zrozumiecie.

Podsumowując: najpierw seks, a potem uczucie - tak jest poprostu łatwiej i zdrowiej (dla psychiki) Rzeczywiscie chyba nie zabardzo rozumeim o co ci chodzi, bo ja rozumiem to zdanie tak, ze albo bardzo wolno sie zakochujesz, albo szybko rozkladasz nogi.

Wykrzyknik ale nie wciskaj dziewczynie, ze seks jest taki wazny na poczatku znajomosci. Na niego przyjdzie czas pozniej.

każdy zwiazek bez dobrego seksu się rozpadnie. a akurat czy seks będzie dobry łatwo sprawdzić... zrozumienie, zaangażowanie, szacunek wzajemny, itd.---o wiele trudniej... więc racjonalnie jest zaczynać od seksu....