Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kotlinka

Starania a kwas foliowy, cynk

Polecane posty

Jestem nowa na tym forum, więc na początek WITAM wszystkich. Moje pytanie brzmi następująco: Czy któraś z Was dziewczyny podejmując starania brała cynk ( lub robił to jej partner)? A co za tym idzie, czy rzeczywiście zwiększa to szanse na szybsze zafasolkowanie? Może macie doświadczenia, którymi mogłybyście się podzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotlinka ja cynku w trakcie starań nie brałam ale kawas foliowy owszem do tego olej z wiesiołka no i się udało ale czy to przepadek czy nie to nie mam pojęcia przed pierwszą ciążą nic nie brałam i też się udało, ja na Twoim miejscu zrobiłabym najpierw badania na toksoplazmozę i cytomegalie przed staraniami powodzenia życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję pelle za odpowiedź. My dopiero zaczynamy się brać za starania (oczywiście wybieram się do lekarza :) Słyszałam poprostu, że cynk poprawia jakość komórki jajowej i nasienia. A ten olej z wiesiołka? To na poprawę śluzu rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak olej brałam na śluz, a o cynku to się nie wypowiem bo nic nie wiem na jego temat, nam stosunkowo łatwo poszło zachodzenie w ciąże może i u was długo nie potrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwas foliowy bierze sie
po to zeby dziecko wad nie miało, a ne po to zeby szybciej zajść:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotlinka spytaj się lekarza. Czytałam w necie, że cynk pomaga, ale niebezpieczne jest jego nagłe odstawienie jak już będzisz w ciąży - chyba że nie masz niedoborów. Choć jak znam życie, to lekarz karze nie brać, bo podobno w większości przypadków nie ma takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja brałam tylko kwas foliowy, ale jak ktoś wyżej napisał po to żeby zmniejszyć ryzyko wad, a co do tego cynku i olejku z wiesiołka to nawet nie słyszałam. Jak lekarz nie widzi nic przeciwko takim wspomagaczom, to można sobie pomagać, chociaż pewnie jakby były jakieś trudności z zapłodnieniem to niewiele by pomogło branie jakiś suplementów Powodzenia w staraniach życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×