Kupon totka zamiast kwiatow. Czy udalo sie wam cos wygrac?

w zdrapkach wygrałam 40 tys,prosiłam gości o zdrapki

ile może być kasy z 600 set kuponow totka????????

My nie mieliśmy wierszyków, ale i tak dostaliśmy kilka kuponów i mieliśmy 3 trójki :) za wszystko wyslaliśmy dwa zaklady ja i mąż po jednym z wytypowanymi przez nas liczbami na kilka losowań i potem już nic nie wygraliśmy :p

głupota z tymi kuponami i zdrapkami. Widać ludzie chcą jak najwięcej mieć korzyści z własnego ślubu i wesela. Przegięcie.

Dlaczego glupota? Czy to taki problem kupic lotka czy zdrapki?Skoro wlasnie to sprawi przyjemność mlodym? Niektorzy ludzie są dziwnie igraniczeni,bo przyjęli sie ze maja byc kwiaty..i tak ma byc do końca swiata!! Ciekawe jak byscie,zrzedzily jakby bylo jak w usa gdy mlodzi chodza po sklepie ze skanetem i sami narzucają wybrane prezenty.. Pewnie wszystkie byscie byly obrazone

Tak, głupota. Świadczy o tym, że młodzi chcą na weselu zarobić.

a co myślicie o propozycji z książką? mi w sumie wisi czy będzie obok tego jakaś kasa, ale lubimy czytać .. a tak książka np. mały tomik wierszy z dedykacją wydaję się miłą pamiątką na całe życie. Czy jednak buraczany pomysł?

Oj :) moim zdaniem pomysł z książką jest mocno ryzykowny :p chyba, że zrobisz listę, albo należysz do osób, którym wszystko jedno co czytają, albo chcesz mieć książki do postawienia na połkę "żeby pokój mądrzej wyglądał" :p Ja i mój mąż jesteśmy wybredni co do książek i nie lubimy ich dostawać w prezencie, chyba że od siebie nawzajem. Poza tym jestem przeciwniczką wszelkich sugestii co goście mają kupić i nie mieliśmy żadnych wierszydeł...w każdym razie z wszystkich wierszykowych wymagań pomysł z książką wydaje mi się najbardziej bez sensu

daj sobie spokój z książką, po co narzucacie gościom co mają wam dać zamiast kwiatów? Nie chcecie kwiatów, ok, napiszcie że nie chcecie i tyle, nic w zamian. Kwiaty to symboliczny dodatek a wy kombinujecie tylko jak na tym skorzystać. Ja ostatnio odmówiłam pójścia na ślub i wesele jednej parze, bo właśnie zamiast kwiatów życzyli sobie dobrą książkę (ale to niejedyny powód). Nie podoba mi się to, skąd mam wiedzieć, co lubią, a zresztą dobra książka nie kosztuje 20 zł.

A dlaczego dobra książka nie kosztuje 20 zl? Widziałam książki mojgo ulubionego autora i wielu innych nawet po 15 zlotych, są tak samo dobre jak ich wersje w twardych oprawach za 50 zl

nie ma co się bawić w zdrapki ! Mam znajomą, która pracowała w saloniku prasowym - tzn. w kiosku :D sprzedawała tam zdrapki i kupony lotto. Pewnego dnia stwierdziła, że zdrapie cały karton zdrapek, a jak wygra te 40 tysi, to zapłaci za straty i wiecie co się okazało ? Zdrapała 5 rulonów zdrapek i łącznie wyszła na tym może 100-200zł, więc sporo musiała dopłacić ! W tym nie da się wygrać... jeżeli chodzi o kupony lotto, to też uważam, że to nie ma sensu. Mało kto wygrywa, u mnie 5 par, które w ostatnim roku zażyczyły sobie kupony zamiast kwiatów - nic nie wygrało, nawet 3. Czy nie lepiej poprosić o wino gości i zaproponować zaproszenie na wypicie tego winka wspólnie po wesele, podczas oglądania filmu ze ślubu?

Kupony sa duzo wygodniejsze ze względów organizacyjnych i łatwiejsze do kupienia. Nie przepadam za winem, nie znam się na nim i nie miałabym zielonego pojęcia, jakie kupić. Jeszcze młodzi by się obrazili, ze kupiłam im wino za 30 zł.

Ja zamiast kwiatow bede prosila gosci o ksiazki,bo bardzo chcialabym miec biblioteczke

Jakie z niektórych ludzi są k***y i szuje to aż żal czytać, nie wasz interes ile młodzi dostają w kopercie i jak wyjdą na weselu na + czy na minus niestety coraz częściej wychodzą na minus bo są tacy ludzie jak wy którzy potrafili by wręczyć pustą kopertę. Przylazłeś na wesele to chyba jest jasne że dajesz prezent tak samo jak idziesz do kogoś na urodziny imieniny itp Niektóre oszołomy to by chciały przyjść nażreć się i pójść oczywiście wszystko za darmo i na czyjś koszt bo przecież jak ktoś robi wesele to wielce wielmożnego Pana musi zaprosić żeby się nie obraził a jak tamten przyjdzie to wychodzi całe buractwo z niego.

Ja pracuje w totolotku,raz mialam pare ktora przyniosla kupony do sprawdzenia ze slubu. Bylo ich tyle ze nawet niewiem ile. Godzine sprawdzania. Trafili dwie trojki czyli 48zl. .....jeseli ktos chce kuponik na wesele to czemu nie,ale nie warto jeslo sie liczy na duza wygrana.lepiej kupic cos dlq dzieciakow z domu dziecka albo jeszcze lepiej dla zwierzakow ze schroniska. Gdyby kazda para przyniosla pol kilowa paczke suchego jedzenia i jedna mala puszke to zobaczcie ile by tego bylo dla zwierzakow. Az na sercu lepiej.

Moja koleżanka miała na ślubie właśnie totka zamiast kwiatów i pamietam jak dziś jak sprawdzałyśmy te wszystkie kupony na wyniki-lotto net.Troche tego było a w ostateczności okazało się że trafili trzy trójki xD

Byliśmy proszeni teraz na wesele i Państwo Młodzi zamiast kwiatów poprosili o grosika do puszeczki. Zamówili puszkę zaplombowana z fundacji która finansuje dzieciom rehabilitację. Aż się wzruszyłam 

Hej, wesele miałam rok temu i prosiliśmy gości o kupony zamiast kwiatów czy win. Kuponów mieliśmy dość sporo ale niestety wygrana to grosze

W sumie to nawet z książkami czy rzeczami dla domu dziecka lub karmą dla zwierzaków może wyjść dziwnie. Bo pewnie dostało by się jakieś popularne książki w stylu 365 dni czy inny badziew. I weź tu dostań 5 takich. A z rzeczami dla domu dziecka to też pewnie większość gości przyniesie miśki albo lalki Barbie. A karmę dla psów też pewnie kupią najgorszy szit w stylu pedigree.

To swiadczy tylko o zachlannosci. Ktoś sobie myśli że może czyjeś szczescie zgarnąć. Jak mozna prosić o kupony. Robisz wesele to na co liczysz że ktoś Cię miliarderem zrobi. Dostalam takie zaproszenie i odmówiła udzialu. Rozmawialismy z rodziną i znajomymi ktorzy muszą iść na to wesele i kazdy był zły że kupony chcą. O czym to świadczy. Pazerność i nie wiedzą teraz czemu im 130 osób odmówiło. Weselisko tez duże dla kasy. Żałosne.  Nie chcecie kwiatów ok. Może słodycze i podzielucie się np. z domem dziecka albo dziećmi ktorych nie stać na frykasy.