Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Camillique

Toksyczna mama... egoistyczny tata.

Polecane posty

Gość Camillique

Moim problemem jest pewna cecha charakteru mojej mamy- panikarstwo, lęk przed wszystkim i pesymizm. Mam 21 lat, od trzech lat mam prawo jazdy, ale praktycznie z niego nie korzystam, ponieważ moja mama robi wszystko, bym tylko nie jeździła, a gdy się sprzeciwiam dostaje białej gorączki. Tata sprzeciwia sie mamie, tylko wtedy, gdy mam być kierowcą, bo on nie jest trzeźwy po jakiejś imprezie rodzinnej. Natomiast, gdy chcę auto, by załatwić swoje sprawy nie dostaję. Jestem zła i na mamę i na tatę. Moja mama nie ma prawa jazdy, bo zawsze się bała. Jest jakby kobietą-szowinistką, bo jej zdaniem kobiety nie powinny jeździć, bo to tylko mężczyźni mogą, a wszczególności ja. Czasem czuję się jak niedorajda życiowa, bo taką widzi mnie moja mama. Jeżdżę dobrze, mówi mi to mój narzeczony, jego rodzina i moi znajomi, sama wiem, że dobrze jeżdżę. Ale mama nie pozwala mi i powiedziała, że nigdy nie wsiądzie do auta ze mną, a prawo jażdy mi spali, bo jest mi niepotrzebne i nie będzie. Wkurza mnie top, uwielbiam prowadzić samochód. Jak udobruchać mamę i tatę, który przypomina sobie, że jego córka ma prawo jażdy, gdy mam go gdzieś zawieźć? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Camillique
Dodam, że tylko raz tata dał mi auto, bym mogła pojechać do koleżanki, ale w tajemnicy przed mamą i kiedys, gdy musiałam pojechać do lekarza. To wszystko. Dodam także, że mama całe życie jeździ do pracy rowerem i uważa, że ja też tak mogę, a zawsze sa autobusy :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Camillique
Ciągle coś mi się przypomina- tata zawsze podkresla, że bardzo dobrze jeżdże wg niego. W ogole od otrzymania prawa jazdy nie jezdzilam 1,5 roku, dopiero mój narzeczony mi pomógł odnaleźć się na nowo na drodze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie miej o nic pretensji
skoro mieszkasz pod dachem rodziców i korzystasz z ich wozu. Jak jesteś dorosła to wyprowadź się z domu rodziców i zacznij żyć na zarobione przez siebie pieniądze i kup sobie auto za swoją kasę. Trudne do realizacji ? To nie narzekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgshserthaw3etrw3
kup sobie auto to problem bedziesz miala z glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blac and gold
heh tez mieszkalam w domu wariatow:) To sie nigdy niezmieni:)Takim ludziom nic nie da sie wytlumaczyc.Sa toksyczni.Od takich ludzi sie ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lezka kap kap...
U mnie bylo podobnie, mama tez jest panikara i jak zdalam prawko to praktycznie nie wiedzialam co to jazda za kolkiem jako kierowca. Ale rozumiem ja do wypadku nie problem do prowadzic ze swojej czy nie ze swojej winy, a wiem ze gdyby mi sie cos stalo to by tego nie przezyla. Dopiero jak wyszlam za maz to moj R. nie mial nic przeciwko bym brala jego auto i tak z biegiem czasu mama sie przyzwyczaila, ze jednak jezdze i czasem nawet jedzie gdzies ze mna... Takze pewnie nie bedziesz miec swojego auta to raczej sie sytuacja nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×