Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gwiazdkagda

jak przygotować psiaka na przyjazd nowego malutkiego domownika???

Polecane posty

Gość Gwiazdkagda

Witam wszystkich :) Mój problem polega na tym że jestem w 12 tygodniu ciąży i od samego początku zastanawiam się jak to będzie jak już moja kruszynka przyjdzie na świat. Dokłądnie chodzi mi o mojego 3 letniego psiaka kundelka którego przygarnełam jak miał dwa tygodnie. Całe życie on był oczkiem w mojej głowie i wszedzie starałam się go zabierać. Boje się ze jak maleństwo sie urodzi to pies będzie bardzo zazdrosny. Prosze o radę kobiety które był← w podobnej sytuacji jakie powinnam poczynić kroki żeby cała rodzina była szczęśliwa razem z moim kundelkiem? Aha i zaznaczam że za żadne skarby swiata nigdy go nie oddam !!!! Co powinnam najpierw zrobić jak dziecko sie urodzi? czy powinnam psu od razu dać do powąchania ubranko dziecka czy pokazać od razu psu dzieciątka??? Sama juz nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też jestem w ciąży i tez mam psa - mieszankę amstaffa :) Ja mojego psa przygotowuję tak : *jak coś kupię /kupiłam daje psu do powąchania,żeby wiedział ,że będzie ktoś nowy :):):) *mam siostrzeńców ----teraz maja 3 latka i roczek mój pies miał z nimi częsty kontakt - pięknie lizał maleństwa po rączkach i nóżkach *jak przywieziecie dziecko dajcie po powąchania psu - nich wie ,że to nowy członek rodziny jego nowy pan , ktoś koga ma bronić *poza tym z psem chodzimy na tresurę *pies musi wiedzieć gdzie jego miejsce , jeśli dotychczas właził ci na łóżko oducz go od tego jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wrócisz ze szpitala, to pies niech bedzie na spacerze, zeby jak wróci dziecko było juz w domku. (ja czekałam pietro wyżej, maz wyszedł z psem, jak wrocił, to bylismy juz "zadomowieni")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mam psa ale
ma moja tesciowa i sposob byl taki tesc wyszedl z nim na dwor my w tym czasie w pokju sie rozpakowalismy jak pies wrocil zobaczyl nas w pokoju ja z dzieckiem na rekach pochylilam sie dalam powachac ale pies czul sie troche zmieszany, chodzi o to ze pies wyszedl i jak wrocil dziecko juz bylo w domu i wtedy pies wie ze to dziecko jest na pierwszym miejscu a nie pies i teraz jest ok, jeszcze sie przyzwyczaja ale to dziala, bo nie szczeka i nie wariuje jak dziecko jest w domu :) moze to smieszne ale u nas dziala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa żabka
Psa raczej nie przygotujesz na przyjazd nowego domownika. Nie przetłumaczysz mu, ze za ileś tam miesięcy będzie nowy członek rodziny. Jak urodzi się dziecko to tak jak mówisz, daj do powąchania psiakowi ciuszki dziecka, może nawet powąchac dziecko i przede wszystkim gwałtownie psa nie odganiaj od dziecka bo zapewne pies będzie zainteresowany nową sytuacją panującą w domu i za wszelką cenę będzie wszędzie wściubiał nos. Pamiętaj też o tym, ze jak pies był Twoim oczkiem w głowie to nie możesz nagle go olewac, musisz też i jemu poświęcic chwilę czasu! Mój pies na początku był bardzo zszokowany pojawieniem się dziecka, podpatrywaliśmy jak się w stosunku do małej zachowuje (chodził obwąchiwał, wciskał wszędzie nos a i zdarzało mu się polizac). Przy czym cały czas pies również dla nas był ważny... rozmawiałam więc z córką a potem z psem ;) śmiesznie to wyglądało. Pies polubił małą bardzo szybko. Jak zaczynała chodzic służył jej za amortyzator;) teraz mała rzuca mu zabawki a on jej przynosi. I jest wspólna radosc :) dziecko szczęsliwe a i pies zadowolony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa żabka
cyt; "jak coś kupię /kupiłam daje psu do powąchania,żeby wiedział ,że będzie ktoś nowy" W ten sposób raczej pies nie będzie wiedział, ze w domu będzie nowy domownik. Przede wszystkim dlatego, ze nie czuje zapachu tego domownika, a samo ubranko jest dla niego zwykłą "szmatką". Aż w ten sposób psy nie kojarzą faktów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam psa
mnie sie wydaje ze psy czuja zmiane- moj pies byl ze mna delikatniejszy jak bylam w ciazy! wczesniej zdarzala mu sie na mnie skakac, a w ciazy nie. Mozesz poswiecic jedna pieulche tetrowa i jak bedziesz na porodowce to polozyc na niej dziecko, a potem niech maz zaniesie ja do domu i da psu do powachania. Jak wrocisz z porodowki to wejdz do domu sama i przywitaj sie z psem ( bedzie za toba bardzo steskniony!). Nastepnie niech wejdzie maz z malenstwem na rekach. Dajcie psu obwachac dzecko i mowcie do niego spokojnym glosem. Nie doganiajacie psa od dziecka!!! Jesli pies jest posluszny i w miare wychowany to nie powinno byc problemu. I najwazniejsze! Nigdy, przenigdy nie zostyawiaj dziecka samego z psem!!!! dostyczy kazdego psa i kazdego dziecka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdkagda
dziekuje ślicznie za wasze odpowiedzi i rady. Mam nadzieje ze wsyztsko bedzie w porządku. Ostatnio jak u mojej mamy była przyjaciółka z roczną córeczką to ta malutka w sumie przytulałą sie do mojego psa i on ja tez lizał ale wiecie jak to jest gdy taki mały czlowiek zamieszka na stałe w domu:( Napewno pies będzie dalej bardzo ważny i będe również jemu poświęcała dużo uwagi. Tym bardziej że jak będe na macierzyńskim to będe zabierała moje maleństwo i psa na długie spacery do lasu i nad morze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mialam "ten problem" . moja sunia miala 4 miesiace jak ur sie nasz synus . jako ze byla mala byla oczkiem w naszej glowie . na poczatek nie pozwalalismy jej wlazic na wersalke . jak maly sie urodzil dalam mezowi ubranko dziecka w ktorym juz bylo ubrane tzn "brudne" i dal malej do wachania i tyle . jak przyjechalismy do domu , pies w nim byl , to dalam jej powachac dziecko (zaslaniajac reka buzke ) i ... pies mi zwial za kanape :-D ale pozniej maly przez jakis czas w ogole jej nie interesowal , czasami podchodzila go powachac .... a teraz.....swiata nie widza poza soba a dodam ze mamy bullmastifke wiec jest sporych rozmiarow , uwielbia dziecko lizac po uszkach a jak go dluzej nie widzi to go szuka ( kiedys nie widziala malego przez kilka godz to wlazla mu do wózka z tesknoty ) gdzies czytalam ze noszenie , przytulanie lalki to dobry pomysl.... ps . jak chcesz zerknij na moj fotosik --- powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do olawd
ale 4 miesięczny szczeniak a 3 letni pies to zasadnicza różnica, taki pies już przyzwyczajenia ma inne, zna zasady panujące w domu, zna tryb dnia codziennego. Natomiast 4 miesięczny szczeniak dopiero się tego uczy, poznaje wszystko, więc inaczej też zareaguje na nowego domownika, akceptacja będzie dla niego łatwiejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nathalie14
Ja bym najchętniej wad oduczyła a czego? tego że psa nie traktuje się jak kogoś zbędnego... Tymbardziej pies będzie zazdrosny jeżeli nie będzie mu woln spać na łózku skoro już na nim spał... jaki pan? raczej małe rozwrzeszczane gówno przez które nie będzie już numerem jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manna30
najlepiej jak jeszcze jesteś w szpitalu dać mężowi jakąś rzecz dziecka, by zaniósł psu i dał powąchać. my z maleństwem jak wchodziliśmy to mąż pierwszo przytrzymał psa, potem weszłam i od razu na przedpokoju mówiąc do psa "spokojnie, powoli" daliśmy obwąchać dzieciaczka. mamy dużego psa, więc obawialiśmy się pierwszego kontaktu. wiemy, że lubi dzieci, ale co innego takie do domu na dwa dni przygarnąć, a co innego, jak cały czas jest malusieńki i absorbujący czas człowieczek. chodzę często z psem na spacery i staram się tulić go tak jak wcześniej. napewno tych czułości jest mniej, ale nie odrzucamy psa. jak narazie jest spokojna i jak tylko się powie, gdzie Filipek to od razu leci sprawdzić do łóżeczka:) mamy wrażenie, że chce się naszym synkiem opiekować jak suczka małymi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×