Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lektorkaaa

Mam 23 lata i chcę się zakochać!! W końcu mnie to dopadło...

Polecane posty

Gość babcia prawde ci powie
oj ciebie zly i brzydki zycie chyba nie raz skopalo po duosku,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd mogę wiedzieć że matka mnie kochała?Moja matka kochała zawsze mnie krytykować i porównywać do innych,jeśli tak wygląda miłość to wolę prostytutki,one przynajmniej mnie nie oceniają ani nie krytykują i można z nimi normalnie pogadać i są szczere wobec człowieka ponieważ nie muszą udawać miłości itp. Ps:myślę że matka mnie tylko kochała prawdziwą macierzyńska miłością kiedy byłem niemowlakiem,potem to zgasło.Tak jak suka psa kocha swoje szczenięta a potem kiedy dorastają po prostu żyje z nimi z przyzwyczajenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nietutejsza
Zły - a byłeś chociaż raz zakochany tak że myśłałeś że to już na zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nietutejsza
nie miłość nie polega na krytykowaniu i jeżeli u Ciebie to tak wyglada to już wiadomo skąd masz takie nastawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babcia prawde ci powie-życie nasz wszystkich kopie po dupie każdego dnia,ważne żeby było najmniej okazji żeby po tym dupsku dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że byłem kiedyś zakochany w dziewczynie,kiedy miałem 14 lat,wtedy nie zależało mi na seksie,dzieciach itp a jej na kasie,ale niestety dostałem kosza,wiem że to była szczeniacka miłość ale myślę że prawdziwa,potem człowiek przychodzi do rozumu i stwierdza że świat niestety nie jest taki piękny i człowiek stara sie żyć złudzeniami po to żeby nie wpaść depresję,to tak jak być pijanym i stwierdzić że życie jest piękne i wspaniałe,oto złudzenie człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lektorkaaa
Z takim nastawieniem to pewnie już niejedna szansa na prawdziwe uczucie ci przeszła koło nosa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nietutejsza
Powiem Ci tak, teraz Ci nie zalezy, masz jakieś tam swoje poglądy, pewnie boisz się zaangażować, ale śmiem twierdzić, że i Ciebie w końcu trafi i będziesz miał całe g... do powiedzenia. Wtedy przypomnisz sobie swoją filozofię prokreacji i bedziesz się temu dziwił tak jak dziwsz się tej miłości 14 - latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lektorkaaa-Myślę że nie masz racji,nie jestem przystojniakiem więc jedynie na co bym miał szanse to kobiety których nikt z przystojniaków nie chce,ewentualnie kobiety z dużym bagażem doświadczeń(z dziećmi,nie mające gdzie mieszkać i za co żyć)ale myślę że wtedy to by nie była ta miłość o którą ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietutejsza-I co z tego że mnie trafi skoro i tak dostanę kosza bo każda szuka wielkiej miłości,takiej że jak zobaczy swoją miłość to ją zatka z wrażenia,nie ma takiej kobiety co by ją zatkało na mój widok(chyba że będę nagi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nietutejsza
a dlaczego zakładasz zgóry porażkę...nierozumiem? Rozczaruje Cię ale nie wygląd dla kobiet się liczy (przynajmniej większości - za skarajne przypadki nie piszę). Jak na mnie to zapewniam - facet nie musi się obnażać, żeby mnie zainteresował, czasem wystarczy, że coś sensownego powie, albo się uśmiechnie.... Pewnie nie jedna kobieta się Tobą interesowała i ją zatkało, ale Ty nawet nic o tym nie wiesz....całkiem możliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietutejsza-słyszałem setki razy tekst w stylu"Wygląd nie jest dla kobiet ważny"tylko ani razu się to w mojej praktyce nie potwierdziło,dziewczyno komu chcesz to wmówić że wygląd się dla ciebie nie liczy,to mit,każdy z nas obojętnie czy facet czy też kobieta jesteśmy wzrokowcami i pierwsze na co zwracamy uwagę to jest wygląd,Widziałaś kiedyś piękna dziewczynę z brzydkim facetem?Bo ja widziałem,tylko że ten facet był strasznie bogaty!!Zastanawiam się skąd wziął sie taki pogląd że kobiety nie zwracają uwagę na wygląd,to przecież wbrew naturze człowieka,gdyby pierwotny człowiek by tego nie robił nasz gatunek by nie przetrwał,tylko że kiedyś były inne kryteria,liczył się wzrost i postura,dzisiaj liczy się wygląd i wykształcenie. Ps:czy na pewno wygląd ani trochę się dla ciebie nie liczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietutejsza-Jak by zatkało jakaś kobietę na mój widok to przecież dała by jakiś znak a nie po prostu tak sobie poszła,jak ja widzę jakąś fajną dziewczynę to przynajmniej powiem jej cześć lub jak masz na imię itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaSamara
Ja napiszę tak - zgadzam się ze złym co do kwestii, że gdyby nie seksualność, nie byłoby miłości. L'amour n'existe pas. 🖐️ Rodzaj zbiorowego złudzenia. Poczytajcie sobie, o czym pisał Freud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaSamara- chyba po raz pierwszy na tym forum ktoś się ze mną zgadza i nie chce na siłę wciś tu swoich racji nie popartymi żadną teorią,logiką,filozofią czy też inną nauką,dzięki MałaSamara za poparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nietutejsza
Tak demonstracyjnie obnosisz się z ta Swoją teorią i się dziwisz, że jakaś dziewczyna mogłaby do Ciebie nie podejść i nie porozmawiać? Chyba jedno przeczy drugiemu. Pewnie by podeszła, ale Ty ciagle wygląd, seks, wygląd, seks....ale odważna się trafi w końcu. Chociażby po to żeby podyskutowac, bo widze, że zaciecie bronisz Swoich racji :) Co do wyglądu - jeżeli facet nie wygląda jak żywy posąg Dawida a ma coś do powiedzenia i coś sobą reprezentuje (nie mylic z posiadaniem kasy ) to go nie skreśłam...ale tyle o mnie. Co do Freuda to on miał kilka teorii o miłości,podobno nawet jak kobieta boi się węży to znaczy, że i męskiego członka tez będzie się bała. Ile w tym prawdy..oceńcie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaSamara
Chociażby to... "Również znani psychologowie w klasycznych koncepcjach psychologicznych próbowali zmierzyć się z tym mistycznym pojęciem. Każdy jednak pojmował je w inny sposób. Zygmunt Freud miłość utożsamiał z popędem seksualnym, a więc jednym z popędów życia. Podmiot miłości idealizuje przy tym obiekt popędu seksualnego, gdyż posiada on te cechy, które sam podmiot chciałby mięć. Kiedy jednak cel, jakim jest obniżenie napięcia seksualnego, zostaje osiągnięty, miłość powinna zniknąć. Nie dzieje się tak, według Freuda, jedynie dlatego, że podmiot liczy się z tym, iż pragnienie to może się odnowić i wtedy cel będzie mógł być osiągnięty szybciej. W czasie tych beznamiętnych okresów osoby łączą takie uczucia jak czułość."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaSamara
zły - 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nietutejsza
dwa lata miałam wykłady z filozofii i jak się tak wczytać to każda ma namiastki prawdy, nawet jak się wzajemnie wykluczają. Nawet Zły mógłby swoją filozowię stworzyć i poniekąd miałaby rację bytu. Tylko powołujesz się na Freuda w seksualnym aspekcie miłości i zaspokojenia seksualnego, a moim zdaniem Zły ma problemy emocjonalne. Boi się zaangażowania i odtrącenia i stąd ta teoria. Wątpi w miłość rodzicielską jako taką tłumacząc to przyzwyczajeniem. Nawet Freud tak daleko nie zaszedł. Pewnie jak już poczuje miłośc do dziewczyny, nie tylko seksualną, ale głębszą to zmieni zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietutejsza-widzisz na podstawie twoich postów myślę że jesteś atrakcyjną dziewczyną która ma wielkie powodzenie u płuci przeciwnej,widzisz miłość jest dla pięknych a dzieci są dla bogatych,nieatrakcyjni ludzie nie maja szans na swoją wybrankę która im się podoba,taki jest świat i nie można mieć w sumie do nikogo pretensji że komuś się nie podobam,tylko mało kto potrafi przyjąć to do świadomości.Człowiek zawsze chciał nasz świat zrobić sprawiedliwym i dobrym,więc powstawały nowe systemy polityczne,nowe ideologie itp,a świat się nie zmieniał,po prostu jeśli nie zmieni się człowiek to i świat sie nie zmieni,na pewno masz jakąś koleżankę która jest albo otyła albo nie ładna,czy zauważyłaś żeby ona miała wielkie powodzenie u przystojnych facetów?Myślę że zgodzisz się ze mną że raczej na pięknego nie ma co liczyć,podobnie jak ja na dziewczynę która mi się podoba więc jedyne rozwiązanie to ją po prostu kupić i poczuć się jak przystojniak,to jest takie moje złudzenie człowieka że mogę poczuć że mam kobietę która mi się podoba. Ps,myślę że jak byś była mało atrakcyjna to miała być inne zdanie na pewne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nietutejsza
no dobra..to moze mi powiesz jak to jest jak ktoś jest atrakcyjny w opini innych ale z tym powodzeniem to nie jest tak do końca jak piszesz. Ile to ja razy słyszłam, ze do przeciętnej dziewczyny łatwiej podejśc i zagadać niż do tej atrakcyjnej. Bo ta druga napewno ma duże wymagania, bo pewnie na kase poleci, bo....... i w gruncie rzeczy nie ma jednego senariusza. I nawet ladne dziewczyny są same, bo faceci tacy jak Ty boją się do nich podejść, zeby przypadkiem nie zosatć odrzuconym. Wygląd to za mało żeby kogoś oceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietutejsza-Boją się podejść bo takie dziewczyny jak ty lubią zrobić sobie jaja z takich ludzi jak ja,lubią powiedzieć coś w tym stylu"Nie dla psa kiełbasa",oczywiście nie znam cię i nie mogę nic o tobie powiedzieć ale myślę że w twoim życiu kiedy byłaś nastolatką zdarzyła ci się taka sytuacja że czasem w gronie koleżanek lubiłaś się z kogoś pośmiać kto cie podrywał a nie był w twoim typie,doskonale wiesz jak ludzie lubią wykorzystywać swoją siłę(kobieca siła to uroda) do tego żeby się popisać przed swoim środowiskiem.Widzisz mam 26 lat i złe doświadczenia z atrakcyjnymi dziewczynami więc po co wkładać palce między drzwi.Jestem lubiany przez kumpli,doceniany w pracy która daje mi satysfakcję i nie potrzebuję siebie kompromitować podrywając jakieś księżniczki które myślą że kim to oni nie są,po prostu mogę je sobie kupić,być może dla ciebie jestem cynikiem itp, ale ja po prostu jestem realistą a świat jest materialistyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nietutejsza
skoro świat jest materią to co Ciebie obchodzi czy Cię kumple lubią i szef docenia? człowiek jest istotą społeczną i tworzy więzi międzyludzkie oparte na przyjaźni, akceptacji itd. i dlatego Cię deceniasz kumpli. Szkoda, ze miłości jako takiej nie chcesz docenić. Ale to pewnie dlatego, że nie doświadczyłes uczucia. Nie mam w zwyczaju się z kogoś nabijać i nie przypominam sobie, bym kiedyś kogoś w taki sposób potraktowała. Kulturę wynosi się z domu i jak ktoś mówi: nie dla psa kiełbsa" to wiadomo co wyniósł. Tylko nie wiem czemu Ty atrakcyjny wygląd utożsamiasz z takim chamstwem i co do tego mają księżniczki? Ładne dziewczyny wcale nie czekają na księcia z bajki tylko na zwykłego faceta, do którego można się przytulić, pogadać, być z nim..... Nie uważam Cię za cynika. Pewnie bardzo chciałbyś się zakochać, ale się boisz.....mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lektorkaaa
Kurczę..tak sobie czytam te wywody złego i aż mam ochotę go przytulić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakochać to się chciałem jak byłem nastolatkiem potem poznałem świat i życie,życie które nie toleruje ludzi słabych,a jedynie iluzja człowieka chce pokazać że jest inaczej,człowiek może mieć złudzenia tylko wtedy jest mu źle,bo np taki ktoś ja nie ma szans na taką dziewczynę jak ty,piękna i inteligentną,oczywiście można żyć iluzją i wierzyć że kiedyś poznam taka dziewczynę która będzie nie tylko piękna i inteligentna ale również miła i będzie mnie kochała takim jakim jestem,tylko po co żyć takimi złudzeniami,po co mieć pretensje do całego świata o to że dlaczego właśnie ja nie mogę mieć fajnej dziewczyny,lepiej cieszyć sie tym co człowiek ma i brak dziewczyny ma również wielkie plusy,wolność,można robić co się chce,nie trzeba pamiętać o dniu kobiet,urodzinach czy walentynkach czy innych nie potrzebnych rzeczach(nie mam pamięci do dat). Wszystko można widzieć pozytywnie i wszystko ma swoje plusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lektorkaaa
Brzydki to pojęcie względne - popatrz np. na Willema Defoe albo Jeana Reno. Niby brzydcy, a jednak pociągający. A na złych kobiety od zarania dziejów lecą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jasne,dopóki nie widzimy człowieka to myślimy na pewno mi się spodoba a potem zobaczymy i stwierdzamy,on jest naprawdę odrażający i cała tajemniczość pęka jak bańka mydlana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×