nie mam ochoty na seks z mężem POMOCY!!!

Witam! Jestem mężatką od 2 miesiecy... to co napisalam w temacie, nie jest głównym moim problemem, choć przerazajace jest to, ze nie chce mi sie nawet przytulac z mezem, nie mówiac o pocalunkach.... kocham sie z nim 1 w tyg. jak nie zadziej, a pod byle pretekstem, staram sie unikac tego jak ognia.... a kiedy juz do tego dojdzie, nie mam zadnej satysfakcji, tylko leze z glową w poduszcze i blagam boga zeby szybciej skonczyl i dal mi spokój... mój mąż jest naprawde przystojnym i seksownym facetem, ale nie wiem.... w sumie, ahhh.... nie tylko o to chodzi.... mąż ogólnie jest leniwy, nie pracuje i caly czas nic nie robi.... nie moge w niczym na niego liczyc.... Boli mnie bardzo to, ze nie wiem gdzie sie podzial mężczyzna ktorego tak pokochalam kilka ladnych lat temu, gdzie minely te cudowne chwile ktore spedzilismy razem na poczatku zwiazku.... przerazające jest to, ale coraz czesciej mysle o rozwodzie... prosze o pomoc i jakies wsparcie... naprawe nie wiem co robic, bo budze sie kazdego dnia i nie ma sensu prawie nic....cholernie sie mecze....

dziewczyny, pomocy, a może i faceci cos by doradzili.....

sorki ale po co za niego wychodzilas??? a kiedys lunilas sie z nim bzykac?

upup

ze on taki jest? moj tez jest leniwy i w ogole i tez nie mam z nim na nic ochoty dlatego o slubie nie ma mowy....:/

kochalam go ponad wszystko, nadal go chyba kocham, ale to wszystko nie jest tak jak sobie wyobrażalam ze bedzie....

myślalam ze cos sie posklada, sklei, ze bedzie inaczej, ze milosc wszystko naprawi i zwyciezy.... a teraz mnie wszystkim wkurwia.... nie wiem co mam robic z zyciem.....

a kiedys pracowal?

juz myslalam zeby do psychologa, czy seksuologa pójść, z nim razem, ale nie wiem czy to cos da wogole....

dorywczo, w czasie studiów, a teraz myslalm ze zacznie cos normalnego, a nie na zmywaku, czy cos takiego, ze spowaznieje, wydorosleje, bo zaklada rodzine przeciez....a nie mamy za co zyc, a on nic sobie z tego nie robi....

a szuka pracy? U Was tak ciezko jest z praca naprawde?

rany ale baby sa naiwne...no a co w koncu z tym seksem???kiedys cie krecil???

kiedys tak, jak tylko siebie otkrywalismy... ale teraz... a z praca jest ciezko, nawet jak sie ma wyksztalcenie i co robic? :(

skoro juz sie z nim hajtnelas to nie mozesz z dnia na dzien powiedziec pa pa.postaw mu twarde warunki.jak nie podola to sory...kopa w dupe.