Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kicik

Koniec swiata 2012 czy to mozliwe??

Polecane posty

Gość kicik

A jednak jak donosi jedna z Amerykanskich gazet koniec swiata ,ma nastapic w 2012 roku, ktorys to juz raz koczymy swiat umieramy a zyjemy nadal. Najlepesze ejst to ze Polacy przygotowuja siedo turnieju Euro 2012 wybudujemy wszystko a tu cyk, nima na i huj po Euro. Wedlug mnie swiat sie skonczy jak nasze Panstwo niezdazy zooraganizowac turnieju albo odpadniemy po 1 meczu hehehehe bedzie klapa i swiat sie skjonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
Moim zdaniem to bardzo możliwe, że w 2012 wszystko sie skończy. To całe przebiegunowanie. Boże - kiedyś musi się skończyć. Czuję też, że już się zaczął mój sen spełniać jeden - to widzę, a drugi? Nagłe ciemności, które jednak ustąpiły. Odwrócone sny... hmmm... pożyjemy zobaczymy. Bo mi się śniło, że o 19.20 nastały ciemności i one TAK MYŚLĘ ustąpiły i rankiem niebo zaczęło sie zwijać - w sensie chmury zaczęły się zwijać w ogromne trąby - takie jak wir tornada tylko poziome i na tych trąbach miały zagrać anioły żeby obwieścić koniec swiata. Mnie się takie coś śniło. I one chyba stały w 4 narożnikach - nie wiem. W każdym razie tu gdzie jestem miał być jakiś ogromny anioł na niebie. Jakiś gigant. Tak jakby się wszystko rozpłaszczyło jak atlas czy co? Tak mi sie śniło kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się ostatnio śniła piosen
ka "synu" sistars, wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
Mnie się śniło, że w sierpniu będzie koniec świata. Przed wrześniem na pewno. I po 15 sierpnia to też na pewno. A rok? No tak by mi wyszło z moich snów. Pozyjemy zobaczymy. W sierpniu 2012 że się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
A ja sobie to wszystko wiem bo się ineresuję kulturą. Jaka jest najwyższa kultura obecnie zachodnia? Kościół to kultura wschodnia, a poza tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nonono z tym swiatlem to chyba ci prad wyalczyli bo rachunkow nie placilas, mi tez sie snilo ze mnie gonil pies w lesie i nic nie mialem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
Dokładnie wiem co mi się śniło, co robiłam kiedy te ciemności zapadły W MOIM ŚNIE. Ja wiem co w tym miejscu jest dziś, wszystko PO SWOJEMU rozumiem. Nawet sie zdziwiłam - i każdy wiedział, że to koniec. Cóz... o 19.20 nigdy czarno się nie zrobiło za oknem. Prąd oczywiście zgasł itepe. Ale to był drugi sen. Już się tak nie przeraziłam jak pierwszym. Na koniec pierwszego - tego o tych trąbach anielskich - patrzyłam się w tym śnie w te trąby jak się formują i nagle ona - ta trąba - jakby się zniżyła i mi HUKNĘŁA dosłownie ktoś mi HUKNĄŁ jak 1000 decybeli z tej trąby I CO ZROBIŁAŚ DOBREGO? Boże - z jakim ja się wrzaskiem obudziłam. Ale było 7.20 - około. I później mi się śniło to 19.20. Naprawdę. Jakieś 2 miesiące później jak doszłam do siebie. Oczywiście nikt sobie żartów nie mógł robić bo nikogo nie było kto mógł mi taki kawał zrobić. Mi wszystko w uszach trzeszczało jak wstałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
No to to był drugi sen - jak te ciemności zapadły. 19.20 w sierpniu. Widziałam jeszcze jak słońce zachodzi i gdy weszłam do domu - no to była 19.30 stało sie czarno po prostu czarno za oknem, wiatr sie zerwał - może było tornado. Ale nie że ciemno - CZARNO było. Oczywiście zero prądu. Niby zdarza się ale jakoś każdy wiedział , że idzie koniec i...? ale to już zostawiam dla siebie. W każdym razie gdyby było idealnie to by mi się to nie śniło raczej. Moje zdanie. W każdym razie wszystko sobie przemyślałam. DOKŁADNIE :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem to z swojego doswiadczenia hehe horrory to moja pasja, jedyne co mi sie rpzytrafilo to dejavu czyli cos pomyslalem a pozniej to samo robilem i myslalem ze to juz gdzies to bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
Tak jak dawno temu do dziś ta historia prowadzi mnie do najstarszego miasta na świecie. Najstarsze miasto na świecie... może to ono mi się niedawno śniło? A może to było miasto wykute w skale? Może miałam być archeologiem w najstarszym mieście na świecie? Ale na to już nie było szans gdy przyśnił mi się sen o końcu świata. Ale to nic. "Najlepsze" było jak mnie przerzuciło na jawie. Stąd wiem, że to jest całkiem realne, że w jednej chwili znajdziesz się gdzie indziej w dzien sądu. Ło Boże - ale to mnie do diabła przerzuciło. TO BYŁO JESZCZE GORSZE :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
No i tak mnie przerzuciło do tego diabła. Za te sny pewnie. Albo kara że do domu wróciłam jak OSTATNI CIOŁ bez mózgu. Chyba to drugie. I ten diabeł jest OHYDNY. Musiałam sie nieźle nasiłować, żeby go jakby to napisać... zgnieść tak trochę. No ale cóz... miałam być mądrzejsza. Kiedyś byłam a później się pogorszyłam, ale teraz znowu się poprawiłam. Samo zycie. Tak myślę. W każdym razie diabeł wciąga równo. Jak odkurzacz. Już coś o tym wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
No chodzę wiesz. Ale to za mało. Poza tym grzechów już miałam naprawdę duzo. Już ja tam wiem jak było. Nie powinno mnie tak wciągnąć, ale ja wiem czemu mnie wciągnęło. Nawet nie przeze mnie. W każdym razie jak ktoś mi powie, że szedł sobie ulicą i nagle znalazł się w obcym mieście to mu uwierzę. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
W sumie ten diabeł miał prawo mnie tak wciągnąc bo siłowo się poprawiłam też. Nie że sama z siebie na logikę tylko zostałam ZMUSZONA się szybko poprawić. Nie umiem wam tego wytłumaczyć. No to mnie porwał. I miał rację. Nie powinno sie czekać na ostatni dzwonek. Ale wiedziałam, że ktoś mi musi pomóc. No przecież jak ja miałam wybrnąć z tej sytuacji? Nie wiem. To było ponad ludzkie siły rozwiązać pewien węzeł gordyjski. No ale się rozwiązał elegancko. Jedynie mnie porwało i co? I znowu NIE MA DIABŁA. Jak dla mnie. Ale już wiem, że on jest , oj wiem ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
Poza tym nie wiedziałam, że jest ostatni dzwonek. No to 3 lata i koniec. Po 2000 roku jakoś tak oklapłam w zakresie końca świata. Jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
W sumie jednak powiem wam, że to wszystko ludzie, ludzie, ludzie... wpadasz w jakieś środowisko. W innym bym się nigdy nie nawróciła, ale wpadasz w dno i czujesz jak cię wciąga w dół i w dół. I musisz szybko się zmienić bo po tobie człowiecze - prochu marny. Ja miałam się przestawić na inną narodowość a nie umiałam przez szkoły złe. I tyle. I w sumie nie wiem jak to się stało, że się przestawiłam. To było straszne. A jednak przeżyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nononono
masz coś z głową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
Dosłownie. Mam 5 chorób umysłowych, ale kogo to obchodzi. Najgorsza to nerwica depresyjna. Za dużo się śmiałam i dostałam w japę, że tak napiszę. No ale cóz... jeszcze się okaże czy nie miałam racji :( Moim zdnaiem RELIGIA mnie w Polsce wykończyła bo nie zdrowy rozsądek na pewno. Na zdrowy rozum to się miałam z tej religii wypisać. Zmienić państwo i z religii się wypisać. Bo coś tu szwankują. No ale to nie mój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
Tylko tak bym się pozbawiła PRAWDY w jakiś sposób głupi. Bo w sumie nie wszędzie jest jak w Polsce, nie? No nie wiem... Ameryka Południowa może jako wzór? Nie wiem. No ale szczerym trzeba być. Może bym sie znowu nawróciła na katolicyzm? Nie wiem. Ale na dobry początek bym się wypisała. No jednak to już nie nastąpi. I miałabym swoją rację. Ale? A zresztą nie wiem. Cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono123
Powiem wam, że nawet bym sie NIE SPODZIEWAŁA że ja mam taki GRZECH jakbym się przepisała do ewangelików. Nawet bym sie zdumiała. Prawda... no jakaś tam prawda... ewangelia to jest prawda. A reszta jest niepewna. Swięci - czy oni działają w ogóle, że tak napiszę? No cóz... że się źle modliłam to mi nikt nie umiał wytłumaczyć. Dziś bym sie TAK GŁUPIO nie modliła. To już lepiej wcale bo to to samo warte. I tyle. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
końca nie będzie będzie to czas krwi zginie diabeł jest realny http://sursum-corda.pl/forum/printview.php?t=428&start=15&sid=757b589dfa6736b9e5b0aacc0df058b7 egzorcyzmy http://www.youtube.com/watch?v=6kqlM0TNQDQ&feature=related W 1907 roku urodziła się w Studzienicach na Śląsku Katarzyna Szymon, polska stygmatyczka. Przez 40 lat, aż do śmierci w 1986 roku posiadała stygmaty. Doznawała także licznych wizji i objawień. 2 listopada 1974 roku Matka Boża Niepokalana przekazała jej: "Jeśli się nie poprawicie, wielkie kary was czekają. Ludzie chodząc będą umierali. Wielkie kary poniosą Niemcy, Czechy, Francja, Anglia i Rosja. Znikną całe państwa z powierzchni ziemi". Widząc przerażenie stygmatyczki, Maryja uśmiechnęła się i oświadczyła jej: "Śląsk zachowam od zguby".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z roku 20001 Jezus: — Tak, nie są przygotowani, ale ludzkość nigdy nie chciała przygotować się dostatecznie, by oczyścić swoje dusze z brudu. Poza małymi wyjątkami, jak Noe czy Moi święci, będący już na ziemi świętymi. Całe ich życie należało do Boga, więc zwyciężyli, mimo iż każdy z nich pełnił swoją posługę, jak chociażby królowa Jadwiga (spójrz Anno, dziś obchodzi swoje święto). Widzisz, że wtedy można było rządzić państwem i służyć święcie Bogu, a dziś...? Korupcja goni korupcję, Boga zastąpił pieniądz — złoty cielec. Mówiłem ci o tym w pierwszej książce. Nie chcą odczytywać znaków, które delikatnie dopuszczam, by ludzkość się opamiętała. Przyjdą następne i następne. Odstępy czasu między nimi, teraz dłuższe, będą się zmniejszały, kataklizmy z większą częstotliwością będą nawiedzać ziemię. Pomimo tego ludzkość nie opamięta się. Przyjdą o wiele większe i cięższe do zniesienia, na przemian woda i ogień. Woda, by zmyła cały brud, ogień, by wypalił wszelką zarazę. I tak będzie rodził się Nowy Świat. Krew ludzka będzie musiała być obficie wylana, by zrodziła nowego człowieka, w pełni świadomego, że Bóg Ojciec jest jego Stworzycielem (ludzie o tym zapomnieli, odwrócili się całkowicie od Mego Ojca). Zbyt wiele zła, zbyt wiele zaległo ziemię. Ludzkość prawie całkowicie zaprzestała walki z pokusami. O, jak mało dusz walczy z pokusami... Tak, Moja córko, zbyt mało. Przyjmuje się teraz wszystko, co jest — patrząc z zewnątrz — łatwe, ładne i przyjemne, a co jest ułudą i kłamstwem księcia ciemności, zaś w środku — swąd i spalenizna, spustoszenie (odkształcenie) dusz, wypaczenie sumień. Nawet wśród tych, których sobie wybrałem na posługę do pasania Moich owieczek. Wygodne życie wielu nie pokrywa się z Moim Słowem, które głosiłem na ziemi i zostawiłem w Księdze Słów Mego Ojca. Teoria nie pokrywa się z praktykowaniem cnót i z dawaniem świadectwa własnym życiem. Nie obudzi się świat, dopóki Ojciec Mój nie wkroczy, pozwalając na to, by miecz ognia spadł na ziemię. Czasu jest mało, zbyt mało. Ziemię pogrążoną w letargu i śnie zastanie kataklizm, który spadnie na ludzi upojonych grzechem, siedzących przed telewizorami. Wtedy będzie już za późno, sprawiedliwość Boża wypełni się do końca. Trzeba będzie w to wszystko włączyć „gorliwe" prześladowanie Moich wiernych: kapłanów, apostołów i ludu wiernego. Oni będą najbardziej znienawidzeni i prześladowani. Anna: — Czy to orędzie dotyczy Polski, czy całej ziemi? Jezus: — Całego globu, Moje dziecko, całego globu. Polska też będzie miała swój udział w dźwiganiu krzyża, ale tylko po części. Polskę umiłowałem szczególnie, bo mimo prześladowań jakie znosiła, ziemia ta wydała wielu mężów świętych. Także wiele Polek, córek Moich, uświęca Mój tron w Niebie. Dla ich świętości, dla świętości tych, co nieznani (ukryci dla świata), co nie zapominają o Mnie, o Mojej Matce — ze względu na tych świętych i ich cierpienia, które znoszą w pokorze przez lata całe — większość połaci ziemi polskiej będzie nietknięta (uratowana).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweetkicia84
to jest temat o okoncu swiatra a nie chorobach umyslowych i egzorcyzmach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Nie lubię tego całego zamętu i siania paniki w necie z powodu 2012 r. Ktoś chce na tym zarobić niezła kasę. Dlatego, szukając naukowych dowodów, natrafiłam na stronkę doktora z Obserwatorium Astronimicznego UAM w Poznaniu. Kopiuję stronę, przeczytajcie. Naukowiec wszystko wyjaśnia: http://apollo.astro.amu.edu.pl/PAD/index.php?n=Dybol.2012Main

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×