Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam 22 lata i 0 znajomych

Sobota wieczor a ja siedze sama przed kompem!!!!!!

Polecane posty

Gość mam 22 lata i 0 znajomych

samobojczo mi:O nawet nie mam juz sil, ochoty by wyjsc, poznac kogos nowego, nie mam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam gorzej
facet, 29 lat, tez zero znajomych, i siedze na babskim forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prasna
19 lat, przyszła studentka, niedawno rzucil mnie facet i siedze sama przy kompie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 22 lata i 0 znajomych
ja mam gorzej - poznamy sie?:D nie wiem, nie pasuje do ludzi, swiata, moi rowiesnicy sa dziecinni, nudni, wiekszosc poza miastem, bo wakacje i pojechali do siebie do domu, a i ja chyba aspoleczna, inna, moze typ samotnika..ale samotnie mi:O zaczynam przekladac wieczory przed kompem nad wszystko innne.. dno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad jesyes
jak niedaleko mnie to moze sie poznamy? ja z okolic Krk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie też miałem podobnie, nie pasowałem do reszty, stopniowo się izolowałem od nich. Teraz w nowym mieście nie znam nikgo, w pracy to wiadomo każdy byle tylko zrobić swoje i do domu. Chcialem zostać sam i mam to na własne życzenie, a jednak mi się nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka Jedna Ona 22
Ja też sama przed kompem. Jutro mam urodziny a tu nawet nie można wyjść bo w ciąży jestem a taką mam ochote. Mąż za granicą a ja tu sama he :( smutne ale cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 22 lata i 0 znajomych
Kraków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh... widze ze jest nas wiecej, tych samotnych i nie majacych ciekawszych zajec w sobotni wieczor tylko pogawedki na forum. Najchetniej wyszlabym gdzies do ludzi, ale nawet nie ma z kim :/ Totalna porazka. Zero znajomych, a ja sama w czterech scianach. Czasem to zyc sie odechciewa. Nawet sie nie ma do kogo odezwac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak sie nie jest
glupim lachonem albo prymitywem, ktorych uwielbiaja inne lachonyalbo prymitywy... trudno o prawdziwych, normalnych znajomych na poziomie, wiec sie jest samemu,rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosktos21
mam 22 lata i 0 znajomych, a kogo chcialabys poznac kolezanke? gdzie lubisz chodzic? na kawe, na disco ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadza sie. masz sporo racji. teraz trudno o jakies miejsce gdzie mozna spotkac kogos fajnego. mam isc w sobote na dyskoteke zeby sobie faceta szukac, albo nowych znajomosci? w takim miejscu to znajdzie sie typow wiadomego pokroju. jak sie na studiach kogos nie pozna to potem tragedia. w pracy juz wszyscy maja rodziny... nie ma z kim nawet na kawe wyskoczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosanka123
Mogę się dołączyć? Mam dziś urodziny:O siedzę sama w pokoju, bo nawet nie mam z kim ich świętować:( po prostu żyć, nie umierać😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely girl ten ostatni poast
o tym ze tylko na studiach trza szukac bo w pracy zonaci to brzmisz jak moja babcia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosnka... wszystkiego najlepszego! i zeby za rok bylo zupelnie inaczej, zebys swietowala je w gronie najblizszych przyjaciol! swoja droga ja bede obchodzic urodziny za dwa tygodnie i juz wiem, ze rowniez bede siedziala sama. tragiczne to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama,21 lat, przed kompem, zaraz otworze piwo i bede w nim zatapiac smutki, chlopak u kolegi spi najebany, juz 3 dzien w takim stanie, dzisiaj sie dowiedzialamz e mnie zdradza i wcale mnie niekocha. CALE ZYCIE POD GORKE:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra... nie mowie ze tylko na studiach, bo w zyciu rozne sytuacje nam sie przytrafiaja i nigdy nic nie wiadomo, ale chodzilo mi o to ze na studiach jest latwiej. mnostwo ludzi, wiec mozliwosci spore. pozniej nie zawsze ma sie mozliwosc spotkania tylu ludzi w jednym miejscu, jakim jest uczelnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosanka123
Lonely_girl- dziękuję:) miałam je spędzać inaczej, ale wszyscy mają w dupie moje urodziny:( Również wszystkiego najlepszego, bo pewnie za 2 tygodnie się tu nie spotkamy....choć kto wie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 latttt
wszystkiego najlepszego :) ja tez siedze, nie sama, chlopak siedzi obok, ale nie mam ochoty sie do niego odzywac bo juz mi sie odechcialo. tak jakos wyszlo. wiec czuje sie bardzo samotnie! a ze jestem w nowym miescie i nie mam znajomych to siedze i slucham jak za sciana siostra chlopaka (wielka imprezowiczka) mnie obgaduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21typ
ja tez siedze sam przed kompem jakos tak wyszlo zmula ostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym miala chlopaka obok
nie bylo by nudno... wydziwiacie. nie wiece, co to naprawde w 4 scianach samej siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 latttt
nie bylo nudno? a jednak... czasami moze byc i tak ze gadac sie nie chce a taki mialam super humor od 3 dni, az do likendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosanka123
Dziękuję:) A ja...sama od prawie 4 miesięcy po 4 letnim związku...w czwartek "uprzejmie dałam kosza" fajnemu facetowi:( bo po pierwsze nie chcę na razie angażować się w coś poważnego, a po drugie on jest starszy 12 lat:( i powiedział mi żebym o nim zapomniała😭...a znów inny facet się we mnie zakochał, ale ja raczej nic do niego:( no i jeszcze były robi jakieś podchody:O Czemu to wszystko musi być takie pogmatwane Chciałabym się w kimś zakochać z wzajemnością...tak żeby czuć motylki w brzuchu i te wszystkie syndromy zakochania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mnie to troche dziwi. jak mozna miec przy sobie bliska osobe, jaka przeciez jest ukochany facet i nie miec co z nim robic... gdybym miala faceta to nawet wspolne siedzenie przez TV i zwykla rozmowa z nim bylyby swietnie spedzonym czasem. wyszlibysmy do kina czy na spacer... we dwojke zawsze cos sie wymysli. a jak sie siedzi samemu to czlowiek sie zastanawia kiedy zacznie gadac do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×