czy rozstać się z nią????????obawa przed zdradą....

....zaczęło się od tego, że wielokrotnie rozmawialiśmy o naszej przeszłości, ja niewiele miałem na sumieniu, ona natomiast dużo więcej, okłamywała mnie wielokrotnie na temat swojej przeszłości, przyłapałem ją na tym parokrotnie, ostatnio opowiedziała mi wszystko i to mnie zabiło...miała jednego partnera seksualnego tak utrzymuje, poza tym były jeszcze pieszczoty z innym dużo starszym facetem typu miłość oralna i pieszczoty jak miała 18 lat i zrozumiałem to bo wiadomo co mnie to obchodzi to i zresztą ja miałem podobne ale mniejsze doświadczenia związane z seksem...ale wczoraj opowiedziała mi o tym że zrobiła sobie nagie zdjęcia u fotografa który się do niej w czasie sesji dobierał...mówiła mi o tym wcześniej już i zrozumiałem to bo potraktowałem to jako błąd młodości...ale wczoraj opowiedziała mi że w czasie tych zdjęć doszło do tego że ten fotograf pieszczotami tzn palcami doprowadził ją do orgazmu i całował ją w usta a ona się mu nie opierała i nawet odwzajemniła ten pocałunek...(!) i jak tak drążę ten temat to dowiaduje się od niej że gdzieś go tam przytuliła itd....najgorsze było to że ona wtedy miała chłopaka, co prawda twierdziła że byli już prawie na rozstaniu ale jednak... :( bardzo mnie to zabolało bo przyznała mi żę nie oparła się temu fotografowi bo zależało jej bardzo na zdjęciach i karierze fotomodelki ale i tak jej się nie udało poza tym przyznała żę nie szanowała sie w kontaktach z facetami tzn szybko dawała sie dotykać w miejsca intymne itd prawie sie z nią rozstałem bo tą akcje z fotografem potraktowałem jako zdradę i obawiam sie że jak była do tego skłonna z to jak pewność czy mnie nie zdradzi???

chłopczę, a że tak się spytam, gdzie miałeś oczy jak zacząłeś się z nią spotykać?? naprawdę jest dużo normalnych dziewczyn na ulicy, ale jak się ogląda tylko na ulicy za takimi, co im pośladki spod spódnicy widać, to tak się właśnie kończy.

dodam jeszcze żę gdy spotkaliśmy sie to ona prawie nie chodziła do kościoła a w spowiedzi nie była prawie 6 lat albo dłużej...

ona na pierwszy rzut oka porządn i grzeczna dziewczyan jest i taką ją poznałem i normalnie sie ubiera bez odkrywani ciała nawet wręcz przeciwnie i przesadnie zakrywa swoje ciało....

Ostatni post mistrzostwo:)

znaczy ten o spowiedzi:P:P:P

poradźcie mi co ma zrobić?????????

dodam tylko żę ona mnie kocha i ja ją też ale pokochałem ją zanim dowiedziałem sie brutalnej prawdy o niej...teraz nie potrafie jej zaufać bo mnie okłmywała...

Wielokrotnie już pisano na tym forum, że rozmawianie o przeszłości nie ma sensu, bo tylko powoduje nisnaski i chorą zazdrość o coś, co było. Zwiewaj od tej dziewczyny, a z nową nie wałkuj przeszłości, bo to nie ma sensu.