Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

John100

Zaufanie czy poprostu obojetnosc...

Polecane posty

Czy kobieta powinna byc zazdrosna o swojego faceta?Jesli mowi ze nie jest to raczej zaufanie czy poprostu obojetnosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardziej nie mozna
Zależy ile ona ma lat, jaki jest jej kraj- muzułanka itp, co w życiu przeszła, jakie ma wartości. A wydaje mi się, ze moze hołdowac zasadzie: kazdy sadzi wedlug siebie czyli ona sama nie zdradza, a skoro jej partenr ma byc jej polowka to tez tego nie robi. I dlatego tak reaguje - brakiem zazdrosci. Tak naprawdę zazdrosc to niepewnosc pozycji... to zawisc, ze ona ma to, czego ja nie mam. skoro jestes jej facetem, to czego ma zazdroscic innym/innej???? No chyba ze faceci/kobiety wolą dziecinne związki...obejmowanie pibliczne małolat..a potem wojny..kłotnie.. szkoda życia i związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak a jesli mowi ze naprawde nie jest zazdrosna?Racze nie dziecinada bo jestesmy zareczeni...Poprostu pytam czy kobieta naprawde nie musi byc zazdrosna o swojego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardziej nie mozna
ponadto obserwuje zazdrość na przestrzeni lat. Jeśli kobieta/facet nie dają drugiej osobie powodów do zazdrosci (co uwazam za dziecinade jelsi dają) a ta druga strona jest zazdrosna...to znak, ze cos nie tak z ta oosbą... albo ta osoba boi się, ze jak straci tę drugą osobę to jej swiat/pozycja przestanie istniec. Co tez jest chore bo nie wynika z miłosci, uczucia, a jakiegos przywiązania, nie raz i korzysci itp... trzeba zadac sobie pytanie: dlaczego ktos tak kurczowo sie mnie trzyma..spojrzec na jego zycie..itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie jest ta granica gdy mowi ze naprawde nie jest a mysli o zdradzie....I sa pytania czy mogłbym to zrobic...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardziej nie mozna
zazdrość nie jest wyznacznikiem uczucia, zaufania ale raczej spaczonej psychiki Inna sprawa jeśli ktoś jawnie nadużywa zaufania i pogrywa sobie na emocjach drugiej strony lub daje wyraźne powody. Co jest bardzo dziecinne. Jeśli ludzie są normalni, nie dziecinni, jeśli kobieta w związku to kobieta, a facet to facet, to nie ma zazdrości. Są zdrowe relacje. Tylko z doświadczenia wiem, że w takim układzie...jak ktos zdradzi..nie ma przebacz.. jest to definitywny koniec. A w związkach gdzie ktos dopuszcza zdrade.. i przebaczenie...druga strona korzysta z tego i mówi...i tak mi wybaczy..i robi skok w bok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardziej nie mozna
0:22.. to musisz ją zapytac o granice... Jak ufaq to ufa. Jak ufa ale nie ufa.. to pyta..kiedy gdzie moglbys ja zdradzic.. chyba logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×