Tandetna?

jest zupełnie inny model! ale fakt - ohydna ta druga sukienka. A ta o którą pyta autorka - cóż nie w moim stylu zupełnie. Jak ktoś wyżej napisał - jak tort z przybraniem.

z przodu?? macie jakies foto??

właśnie o to chodzi, że to zdjęcie z przodu to jest właściwa suknia a na zdjęciu z modelką jest tylko daleki wzór na jakim opierała się ""krawcowa"

właśnie tak mi coś świtało, że gdzieś już kiedyś ją widziałam i faktycznie, ta biała to kopia tej beżowej (nie wiem co to za kolor) bo te róże przy rozcięciu znajomo wyglądają. tyle, że ta biała już nie ma takiego fasonu jak oryginał, to po prostu zwyczajna ślubna kiecka, w dodatku niezbyt ładna. Do autorki - którą mierzyłaś?? tą białą czy tą oryginalną którą ma na sobie modelka?

to ma coś nie tak z okiem. gorset z tyłu wygląda zupełnie inaczej. drapowania też z innej bajki

bo biała to model 116 a ecru to 118. poza tym przy białej sukni widać tył w lustrze - po to celowo tak fota robiona. więc każda kieca z innej beczki.

mi się też nie podoba, ale jeśli tobie się podoba to czemu masz jej nie ubrać??? Powiedz rodzicom że ona jest twoją wymarzoną i wyśnioną i w ogóle....ale jest jeszce jedno pytanie - czy na pewno w niej wyglądasz dobrze??? Może po prostu nie wyglądasz w niej dobrze i każdy żeby cie nie urazić mówi że kiecka brzydka hmhm zastanów się jeszce czy na pewno nie pogruia cie za bardzo itp czy dobrze leży i jeśli tak to w niej idz;) ja tam mam w dupie co sie komu podoba;P ważne zeby mi isę podobało:) bo przecież na codzien mija sie wiele ludzi i rodzine też sie widzi i nie wszystki msię podoba mój styl ale mam to gdzieś:)

ta biała to inny model bo moim zdaniem ta biała ma być taką trochę ,,uboższą" wersją tej ciemnej bo jak widać nawet tutaj, ta ciemna jest za strojna. tak przynajmniej mi się wydaje, bo ta biała przód ma podobny jak ta ciemna (rozcięcie obszyte różami).

hm... jak zobaczyłam zdjęcie to mnie trochę szokło:) ta suknia wygląda jak niekończąca się opowieść:D ale o gustach się nie dyskutuje. Jeśli ci się naprawdę podoba, to przymierzaj, kupuj... w dniu ślubu i tak będziesz najpiękniejsza. Tak naprawdę nie ma brzydkich sukien ślubnych...

Właśnie ;) nie ma brzydkich sukien ślubnych... znaczy się może inaczej : są :D widziałam kilka fotek takich :D ale myślę sobie że przy takiej sukni wystarczy mała ozdoba we włosach , kwiatuszek czy coś - ale na pewno bez welonu.. bo sama w sobie jets tak bogata... mmm... jak z marzeń uszyta :) dlatego tak mi na niej zalezy

eternit, ale chcesz model ten ciemniejszy czy ten na manekinie? a jeśli suknię jak na zdjęciu z modelką, to przymierzałaś taką?

Ja uważam że jest śliczna:) I powiem ci że nie wazne co inni myśla bo to jest twój najwazniejszy dzień w życiu i to ty masz się w tym dniu czuc dobrze.

a gdzie mierzylas ta suknie??? w polsce tej firmy nie sprzedaja,oryginalna z salonu kosztuje okolo 2000 funtow.mialam inna suknie z ich kolekcji i musze przyznac ze jestem zachwycona,nigdy nie zamianilabym ja na inna.uwazaj tylko nie kupuj podrobki bo tandetnie wygladaja.ten model jest akurat z kolekcji sprzed 2 lat,moze zobacz sobie na jakas inna z tej firmy,maja na prawde fajny wybor www.hollywooddreams.co.uk

Jeśli dobrze w niej wyglądasz -bierz ją. Nie patrz na innych. To ma być Twój dzień! Suknia jest przepiękna. Na pewno zrobi ogrooomne wrażenie. Pozdrawiam:)