Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nicpoń87

do osob odchudzajacych sie

Polecane posty

kiedys przypadkiem przeczytałem wpis dziewuchy ktora sie odchudzała, czy wy tez tak jak ona, jecie przez cały dzien jak koliber typu jak ona tam napisała "rano na sniadanie pol kromki z margaryna, na drugie sniadanie 2 plasterki ogorka." ze smiechu oplułem monitor kiedy przeczytałem o tych 2 plasterkach, wy tez tak?? jak tak to jestesie zalosni :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudlam15kg
jem normalnie bez liczenia tylko nie biore dokladek i ogólnie nie opycham się jak kiedyś i staram więcej pić wody Widzisz można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole nie rozumiem jak dietetycy karza jesc te 5 posilkow dziennie... ja jem od 2 do 3 posilkow, jesli sniadanie jest w pełni kaloryczne i zaspokaja mnie w witamini i inne takie tam to nawet do kolacji nie czuje głodu ani chęci na dostawe nowej energii, ale wiadomo obiad trzeba zjesc wiec jem go najczesciej po 15, gdybym jadl 5 posilków to bym najprawdopodobnej codziennie rzygal i bylbym nieszczesliwy :D jestem bardziej taki nabiałowy wole jajka, mleko zolty ser, bez miesa moge zyc tz moj organizm sie tego nie domaga, kiedys czytałem duzo na ten temat bo sie interesowałem dietetyką ale z przyczyn uzupełniających wiedze z biochemii i prawda jest ze kazdy organizm jest inny i potrzebuje czegos innego w roznych wielkosciach, a nie ze dietetycy tak każa no i kazda dieta to pic na wode, diete stosuja nieobeznani i bezmyslni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudlam15kg
jedzenie 2 plasterkow ogorka itp. to dla mnie chore podejscie jak człowiek głodny to i humoru nie ma :) a i nie rozumiem tego ciaglego odchudania sie no dobrze ja zaczelam standardowo ze wzgledu na pewnego osobnika płci przeciwnej ale dla mnie najwazniejsze jest zdrowie wiec nie zamierzam sie glodzic tez uwazam ze moj organizm lepiej wie niz dietetycyu wiec sie go slucham na co ma ochote:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama się śmieje z takich osób
Potem z braku składników w organizmie rzucają sie na jedzenie i tyją dwa razy tyle. Znam taka jedną, na śniadanie jakas sałata i chodzi cały czas jak przed okresem wścieka sie na wszystkich. Też schudłam 12 kg i obyło się bez takiego wyliczania, jadłam ile chciałam tyle że zdrowiej, więcej wody, więcej ćwiczeń i więcej czasu na schudnięcie niż 10 kg w miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama się śmieje z takich osób
schudłam15kg Masz rację organizmu trzeba słuchać. Ja jakis rok temu wyczytałam żeby jeść duzo białka i jadłam tak przez miesiąc i nic mi z wagi nie zeszło, doi tego czułam się fatalnie fatalnie, ciągle mi tylko w brzuchu burczało, aż w końcu rzuciłam się na moje ukochane spagetti. Jak zaczełam jeśc to co lubię to mi dopiero sie poprawił humorek i samopoczucie i waga zaczeła znowu spadać. A na produkty białkowe to do tej pory nie moge patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktoś chce się głodzić ,to jego sprawa :P ja jem normalnie 3 posiłki podstawowe i 2 przekąski między posiłkami :D mam dobrą przemianę materii i nie muszę martwić się żadnym odchudzaniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie do przesady, ktos teraz pomysli ze nie moze zyc bez czekolady czy hamburgerów to bedzie to codziennie wpieprzał, mówimy teraz o normalnym jedzeniu, mam dwuch znajomych ktorzy sa całkowitym zaprzeczeniem ( wtym ja co wyzej opisalem :P ) ze wszelakie diety i zasady sa dla ludzi chcacych byz zdrowymi sa najlepsze, jeden z nich jest tak poteznym zarlokiem ze obojetnie ile i co bedzie lezało na stole to on sobie siadzie i je przez nawet pol dnia i mało tego jakby mogl to by zjadl jeszcze wiecej a jest dalej chudy jak patyk, kolo musi miec super mega szybka przemiane materii i baaaaaaaaaaaaaardzo pojemny zoładek, drugi kolo nie moze zyc bez tłustych mies wiec codziennie jakas golona czy cos innego tłustego... nie znam sie na miesach :D jakos nie prowadzi tego zycia zbyt ruchliwie - praca, dom, poszedl kiedys do lekarza w celach profilaktycznych lekarz jak go badal wybałuszył na niego oczy stwierdzajac ze przy takim odzywianiu powinien miec juz tak wysoki poziom cholesterolu ze praktycznie pownien juz lezec i ciezko oddychac :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla wiekszosci osob te 3 posilki i 2 przekaski to podstawa zeby dobrze wygladac i byc szczuplym, zoladek jak sie przyzwyczai ze w pewnych porach dostaje jedzenie to nastepnym razem juz jest przygotowany na trawienie, tak powstaje swiadome przyspieszenie metabolizmu, ale moj brzuszek by chyba tego nie wytrzymal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama się śmieje z takich osób
Głodzenie się i zmniejszanie kalorii wogóle to powoduje spowolnienie metabolizmu i tu się zaczyna błędne koło. Niestety świadomość ludzka i to wszystko co pokazuje telewizja doprowadza do tego że myslimy że tylko tak mozna schudnąć i przez tą świadomość sa osoby które nigdy nie schudną. Ja mam męża który wiedział ile jadłam i co jadłam jak się odchudzałam a mimo to nie dopuszcza do siebie innej świadomości niż ta że żeby schudnąć to trzeba nie jeść, a przecież ślepy chyba nie jest. A jak ludzie na nas patrzyli to pierwsze słowa to było to że on mi jeść nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ten twoj maz mysli jak 95% ludzi na swiecie, no moze 90, bo teraz to juz wiecej ludzi zaczyna naprawde sie tym interesowac, niektórzy coś lizną na ten temat i myślą ze jest gitara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze,że lubię tłuszczyk ;) ale bez przesady, słodycze , ciasta ;) no i zdarza mi się podjadanie w nocy :P Nicpoń87 zależy co nazywamy normalnym posiłkiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalny to taki który nie zawiera cukru kuchennego :P zalezy czemu podjadasz w nocy. jezeli długo nie spisz i czujesz głod to normalne chociaz z wiadomych wzgledów warto isc spac przed 12, jezeli z nudów to sama wiesz, jezeli budzisz sie w nocy na siku i musisz cos zjesc to prawdopodobnie sie tak przyzwyczailas jezeli budzisz sie z głodu to chyba oczywiste :P ja jeszcze dodam sprostowanie ze ten drugi typ co lubi tłuszcz to tez taki patyczek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko się zmieni po 30 rż
przemiana materii zwalnia i ja - wieczny patyczak , jedzący dużo i często i wszystko, nagle zaczęłam przybierać w obowodach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, ale i od tego mozna znalezc wyjątki, doopsko nalezy czesciej ruszac no i nie tylko doopsko ma sie rozumiec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama się śmieje z takich osób
samo nie zwalnia mam na mysli przemianę materii. Zwalnia bo człowiek ma często bardziej siedzący tryb życia niż miał wcześniej. Ja miałam ten problem przez studia, zero czasu na ćwiczenie a dopiero w zeszłym roku wzięłam się za siebie i teraz potrafię jeść i słodkie i tłuste i to na co mam ochotę o każdej porze dnia i nocy i nie tyję od tego już od kilku miesięcy. Przemiana materii kręci się od jedzenia a nie od braku jedzenia. Chociaz niedługo znowu mogę mieć problemy bo już jakis czas się zasiedziałam ale jednak jak chcecie nie przytyc to nie wmawiajcie sobie że coś jest takie bo takie musi być. Nicpoń wyobraź sobie ze chodziłam na siłownię i tam większość osób nie miała pojęcia o tym jak schudnąć. Wiadomo siłownia to się nabiera masy mięśniowej a spala się tłuszcz, a masa mięśniowa jest cięższa od tłuszczu no i trenerzy to każdemu powtarzali że powinni się mierzyć centymetrem a nie ważyć a laski ciagle płakały czemu one nie chudną a już niedajboże jak którejś przybyło z kilogram więcej. Koleś sie skarżył trenerowi że ćwiczy 2 razy dziennie i przytył dwa kilo, trener mu tłumaczy ze masa mięśniowa cięższa a ten dalej go pyta jak to jest. Duzo znałam przypadków że nawet jak trenerzy mówili swoje, rozpisywali różne diety na podkręcenie metabolizmu to i tak każdy robił po swojemu i miał pretensje czego to nie działa. Jedna panna to sobie z tej diety od trenera zostawiła same owoce i warzywa :o i kiedyś na rowerze mało nie zemdlała. Niestety do póki nie zmieni się świadomość społeczna na temat odchudzania to dalej społeczeństwo będzie miec problem z nadwaga i z tym i zagłodzonymi dziewczynkami które ciągle sa za grube.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama się śmieje z takich osób - masz racje, bo najwazniejsze w tym wszystkim jest w jakis sposób spozytkowac energie z jedzenia, to w cale nie musi byc siłownia, bo cwiczenia siłowe dodatkowo rzezbią, wystarczy duzo chodzic, ale nawet samo siedzenie w biurze tez wymaga zuzywania energii ale juz w mniejszym stopniu niz wiekszy ruch, nawet w trakcie lezenie energia sie spala ale w bardzo małym stopniu, bo jeszcze nigt nie schudnal od lezenia i jak piszesz ze przemiana materii kreci sie od jedzenia to tez masz racje, mało kto wie ze robiac jakies głodówy albo mało jedzac schudnie ale po bardzo długim czasie w skali lat a nie miesiecy i mowie tu o kilku kilo a nie kilkunastu i moze sobie cwiczyc a tłuszcz ani drgnie, gdyz jest to rezerwa a organizm sie broni zeby nie skonczylo sie to najgorszym wiec probuje przezyc, w koncu taki wycienczony organizm zaczyna powoli pobierac te zapasy, dlatego rozwalaja mnie te dziewuchy ktore na drugie sniadanie jedza 2 plasterki ogorka, komus sie dupy nie chce ruszyc to najlepiej siasc i nic nie jesc, coz ich sprawa a co do tych z siłki to poprostu juz jest głupota jak morze głebokie i szerokie będac w takim miejscu prowadzac taki tryb zycia a zachowywac sie w tym temacie jak dziecko we mgle, krótko mówiac takim nalezy wspolczuc juz nie takiej niewiedzy ale nieograniczonej ciemnoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrzeźbionaZczekolady
Ojej a dlaczego Wy tarktujecie wszystko tak ogólnikowo ;/ Kiedy dziewczyna głodzi się, je 2 plasterki ogórka jak to ktoś napisał może oznaczać, że jest po prostu chora, nie radzi sobie ze swoim wyglądem, kompleksami... Moja dobra koleżanka tak robiła, choć ważyła coś około 50 kg na 1.63 cm wzrostu. Wszyscy wytykali ją palcami, śmieli się, uważali za idiotkę, bo nie chiała iść na pizze czy zechlać się jak dzika świnia na imprezie. Jednak nikt nie zapytał się dlaczego to robi, przecież mając 18 lat, to nie może być zwykły kaprys!! Od 4 lat leczy się na anoreksje, chudnie w zastraszającym tempie, kiedy jest w szpitalu i je nawet 3000 kcal nie tyje tak jak powinna ;/ To straszne i najgorsze, że jest coraz więcej takich osób, nawet chłopców. To chyba choroba XXI wieku, która powoli zabija opustoszałe organizmy. Podobnie jest z bulimią tylko, że tą trudniej dostrzec, ale równie szybko zabija. Też schudłam 14 kg i wstyd się przyznać, ale na głodówkach ;/ Jadłam jogurt na śniadanie i poźniej po szkole piłam tylko kawe. Zaczęłam z czasem dodawać kcal i przytyłam tylko 3 kg - więc tak też się da choć nikomu nie polecam, bo można się pogubić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat jest o tym ze ludzie biorą sie za tak powazna sprawe nic nie wiedzac, nie ma nic złego w samym odchudzaniu, wazne jest jak ta osoba sie odchudza, wiec gówno mnie obchodzi czyjas zryta psycha, z tym to juz do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrzeźbionaZczekolady
No tak nie wiem na co ja liczyłam :D:D Na inteligentną odpowiedź??? Nie to by było zbyt piękne :D:D No tak Ci co nie jedzą i głodzą się źle zabierają się za tak poważny temat, uchhh ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×