podanie na studiach, potrzebne uzasadnienie

czesc musze niestety powtarzac rok, nie wiem jak uzasadnic prosbe wlasciwie to sie lenilam, mialam zly okres w zyciu i po prostu nie wyszlo:( dokumentow zadnych nie mam (ze np pracowalam, albo bylam chora itp) w uzasadnieniu napisac, ze nie osiagnelam wymaganych punktow do przejscia na natepny sem i... co dalej? "...jednoczesnie chce kontynuowac nauke na danym kierunku"? czy jak? nie wiem jak to ladnie i zgrabnie ujac

i później mamy takich magistrów z bozej łaski , co to nawet sie wysłowić nie potrafią...

wyobraz sobie ze potrafie sie wyslowic mam sporo stresow i nie myslalam, ze wyjdzie tak jak wyszlo nie przychodzi mi zadne zdanie zwiezle zdanie, zawierajace to co chce przekazac

to napisz prawde ! o co chodzi..?:-P

lepiej napisac 1) ze nie osiagnelam wymaganych punktow, ale mieszcze sie w progu na powtarzanie 2) nie osiagnelam pkt ale chce kontynuowac nauke na tym kierunku cholera wie, czy wymyslic ze np mialam problemy rodzinne, a chce kontynuwac nauke? ale na to nie mam zadnych papierow

i co mam napisac, ze mam stan depresyjny po chorobie i smierci ojca? :O nie mam na to dokumentow (tzn na smierc mam tyle ze tata umarl ponad rok temu...a ja nadal nie potrafie sie pozbierac) albo ze najchetniej lezalabym w lozku i ogl tv?

jak tak siedze na kafe to czasami wolalabym miec problem z facetem (a tu akurat mi sie uklada wspaniale..) niz miec problemy ze studiami, sama soba

to idz do psychologa/psychiatry, pogadaj z nim i popros o orzeczenie jakies i dolacz je do podania

ogolnie nie chodzi mi zeby dolaczyc dokumenty- male ejst prawdopodobienstwo ze sie nie zgodza na powtarzanie chodzi mi tylko jak to ladnie ujac w zwiezle zdanie, poza tym nie chce zeby w dziekanacie wiedzieli ze "mam problemy" qrva, tak mi zle, chce wziac wiekszosc przedmiotow awansem zeby przeskoczyc na rok wyzej od razu po sesji jak mi sie to nie uda to sie chyba zachlastam :( w sumie macie racje jestem beznadziejna i chyba nie nadaje sie na studia

Jakbyś miał depresję to ostatnią rzeczą którą chciałbyś zrobić to by było wróżenie na studia, ale nie osądzam cię. Jak chcesz mieć powód to idź do psychologa i cie zbada czy nie miałeś jakiś powodów do zaliczenia roku. Pamiętaj prawda zawsze jest najlepsza