Jestem ladna,podobam sie wiekszosci facetom,ale

nie ma dla mnie tego odpowiedniego.Od zawsze bylam perfekcjonistka,wszystko musi byc idealne.Chce byc w idealnych zwiazku z idealnym facetem.Pomimo,iz staralam sie zmienic moj sposob myslenia,to nic nie daje :o Nie chce taka byc,bo takim tokiem nie znajde zadnego faceta.Kreci sie wokol mnie wielu mezczyzn,ale ja wszystko za bardzo analizuje,kalkuluje,ich male wady strasznie wyolbrzymiam.Nie umiem tez sie calkowiecie otworzyc przez facetem.Rozmawiajac czasami wracam do domu i zadreczam sie tym,ze powiedzialam za duzo,niby jakas normana rzecz,a ja sie gryze z tym,ze nie potrzebnie.Pewnie zostane stara panna.Jestem az taka wybredna.Ale przeciez nie zmusze sie do zwiazku!Probowalam ostatnio i zranilam cudownego faceta.Czy to mozliwe,ze nie jestrem stworzona do zwiazku?Tak naprawde,to jest mi dobrze samej,ale jestem mloda i kiedys zatesknie za bliskoscia drugiej osoby.Idzie jesien.Jesienne wieczory milo jest sprzedzac w ukochanym.Ja tego miec nie bede.Jestem swiadoma tego,ze przeczytam tutaj,ze jestem pieprzona ksiezniczka . Spoko :)

właśnie za dużo wybrzydzasz :o czy to koniecznie musibyc cristiano Ronaldo?ale z wiekiem mysle ze zmadrzejesz

:D:D:D mis juniwers

" Jestem ładna.. " Musisz być też bardzo skromna ah.. tak masz racje księżniczka , ale czy pieprzona to ja nie wiem, głupia na pewno :D

az trafilam na faceta w ktorym sie zakochalam pech w tym ze on byl taki jak ja .oczekiwal ze bede idealna zawsze idealnie wygladac jedzac obiad nigdy sie nie poplamie . nie bede miala oczek w rajstopach bede wielbila jego mame bede przykladna pania domu !!! :o nie znioslam tego i dostarlo do mnie ze bylam taka sama . teraz mam faceta , nie jest ideaalny ale idelanie sobie z tym radziMY :)

Zycie nauczylo mnie,ze nie warto byc skromną.A glupi to moze jestes Ty,skoro oceniasz inteligencje drugiej osoby nie znajac jej.

takie myślenie spowoduje ze zostaniesz stara panna albo zapaniesz na depresje (a najpewniej jedno i drugie jednoczesnie) :o ale cóż... spoko:)

Kochanie masz 19 lat? zycie dopiero bedzie cie uczyc. teraz jestes w tej fazie, w ktorej zorietowalas sie ze faceci leca na wyglad i probujesz to wykorzystac przechwalkami. Za pare lat zrozumiesz ze sa gusta i gusciki a piekno to rzecz wzgledna. jednym sie podoba drugim nie. Ja bym polecila popracowac nad charakterem. Moze zacznij troche czytac. to zmadrzejesz!

często się zdarza, że takie kobiety łapią na końcu co podleci a koniec zaczyna się około 30 wzwyż polecam wizytę u psychologa

Dlaczego zwykle, gdy dziewczyna/kobieta stwierdza, że jest ładna (bez fałszywej skromności), to od razu jest wyzywana od zadufanej w sobie księżniczki itp?:o

To że ktos pisze ze jest "ładny" to wlasciwie nic nie znaczy, a juz na pewno nie to że spodobasz sie jakiejs wiekszosci. Charakteru też super nie masz o czym swiadczy ten temat:o dlatego powinnas zdac sobie sprawe z wlasnej nieidealnosci i poluzowac myslenie;)

Tak jest zawsze.Tym bardziej na kafe.Siedza brzydkie,grube baby i uzalaja sie nad tym ze sa same tudzien nie maja pracy i sa takie nieszczesliwe zamiast ruszyc cztery litery i zadbac o siebie i o swoja przyszlosc.Ja sie uwazam za bardzo atrajcyjna i tez nie jestem skromna.Wiem co to znaczy pokora,ale dlaczego mam pisac ze jestem brzydka?Mam kolezanki,ktore uzalaja sie nad soba mowiac ze sa brzydkie,grube tylko po to zeby inne temu zaprzeczyly.Tylko po co zaprzeczac?Moze i jestem chamska,ale jak mi sie ktoras zapyta czy jest gruba i o ile faktycznie bedzie to jej to powiem i moze to ja zmobilizuje to diety i cwiczen

O.N.A ona wtulona 19 Moja Droga, rozumiem Cię. I zapewniam, że nie masz się o co bać. Jak Cię trafi amor, to nie będą Ci przeszkadzeć żadne jego wady. Jest takie powiedzenie, że kocha się nie dla zalet ale mimo wad - ja myślę, że i dla zalet i mimo wad. Ja też się bałam, że nie znajdę odpowiedniego faceta. Tak to już ludzkie życie wygląda, że marzymy o miłości i boimy się, że jej nie znajdziemy. Wady u osoby, której nie kochasz wyolbrzymiają się i przeszkadzają. Ale, droga księżniczko, miłość przyjdzie i do Ciebie i wtedy te wady wydadzą Ci się takie słodkie... zobaczysz. I nie martw się. Ciągle jesteś w normie.

znajdziesz swego faceta ona. i bedzie on mial wiecej wad niz ci twoi byli. ale tobie to nie bedzie przeszkadzalo. zrozumiesz wtedy tez, ze to czego oczekiwalas od facetow to bzdury. inaczej bedziesz myslec jako 25latka, 30latka...

chyba, ze nikt ci nie uprzytomni ze jestes pepkiem przed pojawieniem sie zmarszczek =)

Też tak mam... Tyle, że jestem w związku z nieidealnym i cierpię.