umiecie oszczędzać

Nieeeeeeeeeeeeeeee

Więc mogę chodzić w starej flanelowej koszuli i to nie jest cool :O

ja na przykład mam tak że umie oszczędzać i zawsze kalkuluję co mi sie bardziej opłaca w danej chwili

a ja umiem oszczędzać!

ja myslę że u mnie to troszkę niezdrowe jest, mam na szczęście męża z którym sie uzupełniami w tej kwestii

taaa - na ubraniach, jedzeniu, rozrywce :D potrafię spędzić całą zimę w temperaturze 15 stopni bo oszczędzam na gazie

mam taka manię że jak się na przykład światło świeci w pokoju którym nie ma nikogo to gaszę nawet jak ktoś ma tam wrócić za chwilę albo jak się woda leje za długo to też mi się coś robi, a najlepsze jest to że do tej pory nie miałam do czynienia z płaceniem rachunków zawsze szukałam mieszkań gdzie płaciło się stałą sumę. Nie umiem też długo gadac przez telefon, nawet jeśli mąż do mnie dzwoni. Jak jade na zakupy to sobie kalkuluję czy mi się w danym momencie opłaca bardziej pójść do osiedlowego sklepu czy jechac do biedronki. Chyba mam jakąś manię .

Kobiety z reguly nie umieja oszczedzac.:O

to ja chyba jestem wyjątkiem od reguły

wlasnie, ze kobiety umieja oszczedzac, a chlopy nie :O

każda regula ma wyjatki

mnie oszczędności nauczył pobyt na zasiłku...

mnie właściwie to nauczyli rodzice, bo na każdą zachciankę typu rower musiałam sobie zaoszczędzić albo zapracować i wiecznie narzekali na rachunki ale nawet oni chyba nie mają takich manii.

Ja w ogólnie nie potrafię oszczędzać i czasem, aż mnie to przeraża... Mąż zawsze krzyczy ale jak chce od niego kase to zawsze da :O a później pretensje :(