u mnie w pracy prawie wszystkie 25-35 są teraz w ciąży

Siedzą z tymi co już mają dzieci i dyskutują. Nie jestem zazdrosna. Po prostu mi smutno. Miesiąc temu rozstalam się z facetem, byly do mnie dzwoni, mówi że chce dziecka tak jak ja więc sugeruje że może byśmy ... A mnie jest smutno. Bo już bym chciala ... Ale nie mam z kim. A dziewczyny żyją teraz swoimi sprawami. Nie mam z kim porozmawiać w pracy. Dobra, użalam się.

Czujesz presję społeczną, aby posiadać rodzinę i potomstwo. Koleżanki uznają Cię za gorszą, niepełnowartościową, bo nie masz własnej rodziny. Otoczenie sugeruje, że posiadanie męża i dzieci spowoduje, iż będziesz szczęśliwą kobietą. Koleżanki zapewne zapewniają o szczęściu, choć tak naprawdę związek i posiadanie dzieci nie dadzą Ci szczęścia. Nie daj się nabrać na tą grę.

Zadam ci głupie pytanie,mam nadzieję że mądrze na nie odpowiesz:Po co ci dziecko?

glowa do gory i nie smuc sie przez te kolezanki.przyjdzie i na Ciebie czas i bedziesz miala dziecko.narazie ciesz sie z zycia, spotykaj ze znajomymi, wychodz do klubu kina itd.

Nie czuję presji z zewnątrz. Ta presja jest z wewnątrz. Bo ja też myślę o dziecku. Mialo być ... 3 lata temu ... Ale nie wyszlo z tym bylym co teraz o dziecku mówi. A mnie smutno ... Nie wiem ... Może dlatego że jestem sama ... Chcialabym kogoś kochać ... Zmienić swoje życie ... Próbowalam ulożyć sobie z kimś życie, po 2 latach znów rozczarowanie, doksztalcam się, jestem już na swoim ... i nic mnie nie cieszy.

a ile masz lat ?

28.

ale albo odpiwiedniego faceta brak albo mozliwości brak albo facet jest ale nie chce czy tam za młody jest niegotowy, na jedno zresztą wychodzi tak jak u mnie, a mam 24lata już

A co powiesz na to, że dużo moich koleżanek z LO teraz jest w ciąży i wychodzi za mąż. Dodam, ze mam 23 lata PS: Jak dla mnie to paranoja :o

Nic cię nie cieszy, zatem nie czujesz się szczęśliwa. Sądzisz, że jakiś facet da ci szczęście? A może dzieci dadzą Ci szczęście? W jaki sposób?

każda by chciała ale albo odpiwiedniego faceta brak albo mozliwości brak albo facet jest ale nie chce czy tam za młody jest niegotowy, Bzdura. Facet odpowiedni jest, warunki sa, tylko checi brak. Trzeba naprawde nie miec zadnego celu w zyciu, aby w wieku 24-25 lat pragnac desperacko dziecko:O

a ja mam faceta ale on nie chce narazie dziecka a ja mam 27 lat i juz bym chciala

Ja to jaaaa-przecież wiesz jak w zajść w ciążę, więc w czym problem,po prostu go w kop w dziecko,jesteś kobieta wiec szpecem w takich sprawach. Ps:Mój kumpel się kiedyś żenił bo jego wpadła,tylko że nie miał nocy poślubnej bo jego żona dostała na weselu okres,hihihi,historia na fakcie.

ambra to sie nazywa instynkt maciezynski.

Do roboty się lepiej weźcie w tej waszej "pracy", a nie pitolicie o swoich dupach :O

ambra to sie nazywa instynkt macieRzynski. Dziwne tylko, ze tylko u Polek odzywa sie on tak wczesnie. Na zachodzie kobiety rodza pierwsze dziecko w wieku 30lat, a nawet po 30stce, bo sa tak wychowywane, aby zyc pelnia zycia, a nie sprowadzic swoja role to maciory rozplodowej.

No wlaśnie zajmuję się pracą. Zapisalam się też na drugie studia, teraz ciągnę 2.rok. Ale prawda jest taka że od 2 lat mieszkam sama, mialam przez ten czas faceta ale się rozlecialo, kontakty z rodziną i rodzeństwem się poluźnily, znajomi się wykruszyli. Nie mam do kogo gęby otworzyć. A nie chcę zajmować się tylko sobą. Nie piszcie o pasjach, zainteresowaniach. Caly tydzień zajmuję się pracą. Ale nie mam do kogo się odezwać. Ale nie wsiądę w samochód i pojadę do bylego żeby mi zrobić dziecko ...

chyba za granica nigdy nie bylas moja droga ambro. To raz. Po drugie nie wyrazaj sie o innych cytuje "maciory rozplodowe" bo twoja matka i babka tez do nich naleza. A po trzecie skoro nie masz nic interesujacego do powiedzenia to zegnamy

Nie chcę być maciorą rozplodową. Nikt nas do rodzenia nie zmusza. Ale zabija mnie samotność ...

Mieszkam akurat za granica i tutaj zadna 25latka nie zdecyduje sie swiadomie na ciaze. I sama sie najlepiej nie odzywaj, adios Autorko, no to napisz, ze jestes samotna, a nie ze pragniesz dziecka, bo to zupelnie rozne sprawy. Na dziecko czlowiek powienien sie decydowac kiedy jest spelniony i niczego mu nie brakuje, a nie dlatego, ze jakos mu nudno czy jest samotny...

Powiem najkrócej jak potrafię - marnuję czas na kolejne związki. A moglam 3 lata temu mieć dziecko. Ale już za późno ... A teraz wypelniam czymś swoje życie ale pora na krok naprzód.

coz to chyba mieszkasz na jakims zadupiu. Ja widze tu mnostwo kobiet przed 30-tka w ciazy. Mieszkalam w Stanach i w UK i bylo to samo. A to czy bede sie odzywac czy nie zalezy tylko i wylacznie ode mnie. Bo twoje zdanie interesuje mnie tyle co zeszloroczny snieg kretynko

może idealizujesz teraz "dobre geny byłego"? z jakiegoś powodu jest byłym, zastanów się, czy chcesz taki materiał genetyczny rozsiewać dalej w świat. Może właśnie to bardzo dobrze, że nie urodziłaś akurat jego dziecka. Nie ma co wracać do tematu tylko ze względu na ciśnienie w macicy. Nie mówię tego z kpiny. Sama przeryczałam kupe czasu, bo też chciałam mieć dziecko, ale teraz cieszę się, że nic z tego nie wyszło. Tatuś ma być zajebisty, a nie Były, popierdolony, mający funkcję Tatusia tylko dlatego, że był łatwy do bzyknięcia kiedy miałam potrzebę zapłodnienia. Tragiczny w skutkach błąd mógłby z tego wyjść. Opanuj się Kobieto ;)

Ej, kurwa, nien wyzywajcie się od kretynek. Dzwonil wlaśnie mój byly. 800 km odleglości. Pyta czy chcę z nim być, wie że jestem teraz sama bo się rozstalam. Siedzę i ryczę. Bo nie panuję już nad tym. Rozwiązanie jest takie proste ... Jechać. Ale nie chcę wchodzić 2 razy do tej samej rzeki. Kurwa jak mi źle. Kurwa nie ma z kim pogadać.

Ajaj,dobrze że ja nie mam takich dylematów,a może ciebie po prostu bolca brakuje?

do tej samej rzeki dwa razy się nie wchodzi

k i zobaczylas 15 w ciazy? wiesz one sie nie decyduja swiadomie na dziecko ;P moze to ty akurat bylas na zadupiu stad twoje wnioski ;P

to ty mieszkasz chyba na zadupiu, bo jak na zachodzie widzi sie kobiete ponizej 25roku zycia w ciazy, to prawdopodobienstwo, ze pochodzi ona z najnizszych warstw spolecznych jest ogromne. a teraz idz sprawdz sobie tempke, bo moze masz juz owulke i czas na mizianie z misiem:D

Z tą rzeką powiedzialam prawie przez lzy do bylego wlaśnie. Nie idealizuję go tylko akurat wydzwania bo wie że zerwalam teraz z facetem i nie wiem na co liczy. A mnie mimo że smutno jakoś przez zęby przechodzi żeby nie myślal już o nas że będziemy jeszcze razem. Ale pogadalam sobie z nim - bo nie mam z kim. Czy potrzebuję bolca? Nie chodzi o sex, jest 1,2 kolesi którzy by nie mieli nic przeciwko ... Ale mnie nie brakuje sexu, mnie brakuje rozmowy z kimś ... Bliskości.

ambra pojebana jestes