Wysypka na twarzy - chyba od mydła, POMÓŻCIE

Ostatnio umyłam sobie czoło, nos (również boki) i brode zwykłym mydłem. Mam raczej suchą cerę, sporadycznie mi cos wyskakiwało, na nosie skóra mi sie łuszczy, a na czole mam małe zmarszczki mimiczne, mozliwe, ze sprzyja ich utrzymywaniu sie sucha skorana czole, bo raczej mi sie tam nie swieci. Wiem, ze mysdlo wysusza, ale zachcialo mi sie nim umyc cere i nie sądziłam, że na drugi dzien wyskoczy mi armia krost - akurat w tych mytych miejscach. Krosty dalej są, nawet mnie swędzą i gdzieniegdzie jest zaczerwieniona skóra. Czoło mi sie nie swieci, broda tez nie, ani nos. Ogolnie mam (miałam) bardzo ładną cere, dbam o nia i myje ją żelami, ale tym razem chcąc sie odswieżyć wyszorowalam twarz mydłem a nie mialam przy sobie żelu... :/ Bylam wczoraj u dermatologa i podobno to łojotokowe. No wlasnie, moze drastyczne wysuszenie skory spowodowalo nagły łojotok i rano obudziłam sie z grudami na twarzy... ale zeby tak przez noc tyle...? jakie jest wiec prawdopodobienstwo, ze to zwykla wysypka alergiczna? ;/ dermatolog zapisala mi jakis płyn na trądzik, smierdzi alkoholem, piecze i na pewno wysusza. Nie wiem co moge zrobic i jak pielegnowac moja dziwną cere... moze ktos ma juz jakies doswiadczenia...?

mydło zostawiło osad który zablokował pory i dostałaś prycholi. Jesli nie przejdzie przez pare dni to będziesz musiałą zasięgnąć opiniii dermatologa ale leczenie może trwac nawet rok

ja mam tendencje do wysypek... jestem alergiczką. nie wiem czy to alergiczne czy co... ale czuje ze troche tak. z niektorych wiekszych wychodzi mi osocze. a z tym rokiem to nie przesadzaj. nie mam tłustej, "obrosnietej" bakteriami cery ze stanem zapalnym spowodowanym zaawansowanym trądzikiem, który porobiłby mi w twarzy kratery i czarne dziury. :O zastanawiam sie jak to mozliwe zeby przy suchej cerze wyłaziły takie krosty... moze to chodzi o to, ze mam za malo wody w skorze, ale łój robi sie dalej, choc cera mi sie nie swieci i nie czuc na niej czegos tłustego... :O