Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LimonkaZielona

Kiedy jedno placze, a drugie po nim skacze....

Polecane posty

Gość LimonkaZielona

Tak właśnie mam... Walczylam, opadłam z sił. Zbieram się,aby odejść. Boże jak drugi czlowiek może tak bardzo się zmienic przez pieniadze... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham i czekam...
wspolczuje...:-( ja jeszcze walcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LimonkaZielona
Oj nie mogę już tego znieść... alkohol ma być markowy, ciuchy bez metki - nie podchódź, perfumy z nawjeyzszej pólki, laptop za gigantyczną sume... Dobrze, bylabym szczęsliwa,ze dba o siebie, ze chce dobrze wygladac, ale nie zniosę tej dumy, jakiejs pychy, wszyscy wokół fe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonkazielona
Noramalnie widze i nie wierze w to jak sie zmienia ten facet. cholera, ja chce go bez tej kasy, bez niczego... :(((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham i czekam...
to rzeczywiscie masz z nim mega problem.... u mnie nie z tej strony....u niego wszyscy cacy, wszyscy maja racje, z kazdym sie zgadza.... oprocz wlasnej zony. Ani kijem ani batem go. Juz podaje mu argumenty i przyklady ze ktos nie ma racji ale do niego to nie dociera...mysli ze chce postawic na swoim i mysli ze chce go sprowadzic do poziomu pantoflarza ale tak nie jest!! zawsze mowilam mu ROZMAWIAJMY GDY JEST PROBLEM...a on ZAWSZE mowil ze nie ma problemu...i czas lecial....ustepowalam, nie wchodzilam w droge....ale juz nie mam sil! Probuje cos naprawic ale czasem sama zastanawiam sie czy jeszcze jest co naprawiac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham i czekam...
tzn kasa tez mu odbila ale na takim poziomie nie zyjemy co wy...ale jest bardzo dobrze....i on im wiecej ma tym wiecej chce....i to sie tez odbija na naszym zwiazku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LimonkaZielona
Ach dziewczyny... My nie mieszkamy razem, nie łaczymy wspólnie zadnych wydatkow. Nie o kasę tu chodzi, tylko o jego charakter, poglady, które tak szybko pod jej wplywem się zmienily. Ostatnio zostałam skrytykowana,ze mam wiejskie spodnie... Zatkało mnie z niemocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LimonkaZielona
do kocham i czekam... u nas też podacz daialogu niegdy nie ma problemu :) To ja cos sobie wymysliłam i przesadzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham i czekam...
jak dlugo jestescie ze soba?? my 7 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LimonkaZielona
My też 7 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham i czekam...
ach te 7-mki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LimonkaZielona
siódemki... z tej siódemki, 3 lata to dla mnie wlasnie te gorsze... Ojej, nie wiem co począć. Ja ubieram się w szmateksach, kosmetyki mam ze średniej, jka nie niskiej półki i dziwie się,że jeszcze mi tego nie wytknał... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja często płacze z różnych powodów... chyba taki płaczliwy ze mnie typ... choć.. nie zawsze tak było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham i czekam...
ostatnio (tydzien temu) powiedzialam DOSC!!!!!!! Moje prosby o rozmowe, grozby, doslownie przy kazdej nadarzajacej sie okazji chcialam porozmawiac o wszystkim co zaczelo nas "oddalac" od siebie...co jest przyczyna ze tak jest a nie inaczej, ze zaczynamy zyc ze soba jak kot i pies. i powiedzialam dosc albo ze mna TERAZ porozmawia albo ja odchodze, dzielimy wszystko czego sie dorobilismy razem i odchodze.. jesli teraz dalej uznasz ze "nie wiesz o co mi chodzi", ja juz nie mam sil na znoszenie twojego zachowania, moja psychika siada.....i wiele roznych odczuc ktore uzbieraly sie od 1,5 roku....i wiesz co zrobil? POROZMAWIALISMY ale nie o wszystkim tylko o najwazniejszych sprawach... moze warto sie twojemu postawic, tupnac noga:-) i zaciagnac go do rozmowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×