Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dcvbnm .

sweterki ,a nastolatka

Polecane posty

Gość dcvbnm .

mam problem... ciągle kupuje sweterki w róznych kolorach byle byly to sweterki ...w nich czuje sie taka "cnotliwa" pewniejsza i bardziej nieosiągalna.. ale przez to śmieją sie ,ze jestem tzw. "cipka niewydymka" ze wygladam na taką "patrz a nie dotykaj" nawet jak sie ostatnio pomalowałam spytalam sie mojej mamy czy nie za mocno,a ona z oburzeniem" dziewczyno,a co Ty pomalowalas? bo ja nic nie widze" ... dodam,ze jestemw wysoka mam 173 i waze 54kg.. mam zaniżona samoocene i sie odchudzam stale.. moje kompleksy mnie przytłaczają .. za 5miesięcy bede miec 18lat ...nie mialam chłopaka poniewaz sie bardzo wstydze i boje.. cos mi nie pozwala sie do nich zbliżyc.. o co tu chodzi? bo ja juz nie ogarniam samej siebie.. jest mi źle bo chcialabym byc z kims,ale jak on juz cos zaczyna do mnie to automatycznie sie wycofuje ..:( straszne uczucie robić z siebie taka kretynke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcvbnm .
dodam jeszcze,ze w te wakacje całowalam sie poraz pierwszy ... nie wiem czemu akurat pozwoliłam mu sie do siebie zbliżyc po prostu cos mnie wzielo..bylismy razem na jednym obozie z tym,ze on jest z innego miasta i co sie okazalo po przyjezdzie do rodzinnego domu? wchodząc na jego profil zobaczylam zdjęcia z dziewczyną...:O popłakałam sie i czułam sie wykorzystana.. przez całe 2tyg. zabawiał sie mną.. mówil mi rzeczy o ktorych nawet o sobie nie wiedzialam..chodzilismy razem na imprezy,pilnowalam sie go jak debil,po prostu nie dopuszczalam do siebie zadnych innych mimo,ze byli tacy na obozie co kierowali sie w moją strone.. :( sadze ,ze to jest problem gdzies wynikający z mojego wychowania.. moja mama zawsze dawala sie i do tej pory daje obrazac mojemu ojcu,sama ma problem z alkoholem ,a w sumie to jest alkoholiczką ...tydzien temu piła 5dni pod rząd (nie tak,ze sie obijała o ściany) ale po prostu kosztowała wódeczki..a ja to czuje i widze po oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józia z bagien
po prostu jestes porządną dziewczyną a nie jak większość tych smarkul z kafeterii co w wieku 12 lat pieprzą się na hektary i 15-latki co usuwają ciąże. szanujesz się i szanuj nadal a inni też będą cię szanowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę, że jesteś jeszcze bardzo młodą osobą, w której dopiero budzi się kobiecość. oswajasz się jeszcze ze swoim ciałem, budujesz wizerunek. w pewnym momencie zrzucisz te swoje sweterki bo po prostu poczujesz taką potrzebę. na razie się nie przejmuj. to, że koleżanki mają chłopaków a Ty jeszcze nie wcale nie znaczy, ze nigdy nie będziesz go miała. przeciwnie, może dzięki temu unikniesz paru błędów i rozczarowań. popróbuj z makijażem, z fryzurami, różnymi zestawami ubrań - na razie w domowym zaciszu, przed dużym lustrem, najlepiej jak jesteś sama albo z przyjaciółką. ale nic na siłę, jeśli źle się czujesz z dużym dekoltem, wybierz mniejszy, może następnym razem odważysz się ubrać odważniej. a chłopcy niestety bywają okrutni, ale wiesz mi na słowo - naprawdę nie wszyscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja za to mam 18 lat
poznalam wspanialego chlopaka kotremu przez 2 tyg nie dalam sie pocalowac w sumie to jakos specjalnie nie nalegal..ale ja sie nigdy nie calowalam:O myslicie ze pozna jak juz do tego dojdzie? dodam ze jest we mnie bardzo ale to bardzo zauroczony i to widac...zreszta gdyby nie bylo to by juz sobie odpuscil bo jestem tak niesmiala ze az strach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcvbnm .
probuje,eksperymentuje w zaciszu domowym i czesto zdaje sobie sprawe,ze wyglądam atrakcyjnie i by mnie normlanie nie poznali,ale nie wyjde tak do ludzi..kurcze nie wiem czemu wydaje mi sie ,ze wyglądam wtedy inaczej od innych.. dzisiaj chcialam sobie ubrac grube czarna rajstopy takie botki ala kozaki(czarne zamszowe i zgrabnym kroju) i koszule taką w odcieniach szarosci-błękitu -bardzo ładna,ale stwierdzilam,ze jest z 7cm nad kolanem i juz w takkiej nie wyjde... a kolezanki mi mówily,ze czemu ja nie pokazuje nóg ,ze tak ładnie i wiedzialam,ze faktycznie ... ale nie znosze czyjegos wzroku na mnie :O i juz mysle,ze sie nigdy nie przelamie..mój strój codzienny to jeansy najlepeij ciemne i dopasowane,zwykły top ,a na to sweterek .. włosy ? mam jasny blond to albo upinam,albo lekko mi sie kręcą i je takie zostawiam.. nie maluje sie w ogole..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja za to mam 18 lat
i wlasnie chodzi mi o to ze tez wszystkich odpycham bo sie zastanawiam co ktos moze widziec w kims takim jak ja!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcvbnm .
hehe zazdroszcze Ci,ze chociaz kogos masz..kto Cię wspiera i podziwia... musi miec w sobie to cos skoro Ci zaimponował..bo widzisz jak mi sie ktoś tak bardzo spodobał to oszukał sie zwykłym gnojem..i teraz juz nie wiem czy wierzyc tak facetom.. oni chyba są wszyscy tacy sami.. przyklad"mój ojciec , albo kolega,ktory nie traktuje mnie jak kolezanke,mimoze ma dziewczyne.. drugi kolega stale wmawia mi,ze skończyl z dziewczyną,a na następny dzien mial takiego pecha,ze napotkalam sie na nich idących za reke.. ze mną chyba jest cos nie tak.. albo ja juz sama nie wiem:O i mysle,ze to go tez w Tobie pociąga,ze jestes taka nieśmiała ..a zarazem szczyci sie tym,ze dałas mu szanse ; ) wiesz jak on sie czuje? jakby wygral na loterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja za to mam 18 lat
wlasnie chodzi o to ze mu nie dalam jeszcze szansy...a on dalej sie stara..no jest poprostu taki dla mnie dobru ze chyba kazda by takiego chciala...co innego gdyby to byl jakis dran to pewnie od razu by mnie do niego ciaglo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dcvbnm - przełamiesz się. jestem tego pewna. jeszcze nie zaakceptowałaś swojej kobiecości, jesteś nią onieśmielona - ale już dostrzegasz swoją urodę i atrakcyjność, która z jednej strony Cię cieszy, a z drugiej zawstydza. a może na próbę wybierz się w tym wystrzałowym stroju gdzieś blisko, choćby do sklepu trzy ulice dalej czy na krótki spacer z psem? może uznasz, że jednak to wcale nie jest takie straszne, a nawet całkiem przyjemne...? zdradzę Ci jeszcze jeden sekret: nastolatkom często się wydaje, że absolutnie wszyscy na nie patrzą, komentują, krytykują... tak naprawdę ludzie albo nas nie dostrzegają, albo w najlepszym (lub najgorszym) razie poświęcą nam 20 sekund w swoich myślach. pomyśl sama - czy naprawdę zwracasz taką uwagę na to kto co ma a sobie? pamiętasz, w co konkretnie ubrane były dzisiaj Twoje koleżanki, a w co matematyczka? bo jeśli tak to cofam to wyżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×