Niech ktoś doradzi ... proszę

Cześć. Więc może zacznę od tego że mam 16 lat. Od razu mówię że korzystam z tego forum, bo chce zasięgnąć porady bo nie mam z kim porozmawiać. Tata nigdy nie ma czasu, mama nie żyje od 2 lata rodzeństwa starszego nie mam. Tak więc mój problem polega na tym, że ostatnio ( od miesiąca około) co raz gorzej się czuję tzn. jesteś jakaś taka słaba. Nie ma siły się uczyć, ani nic :( wypadają mi włosy łamią się paznokcie ... szybko się męczę ( od razu uprzedzam pytania jestem sprawna fizycznie - jeżdżę na zawody itp. (mimo iż nie czuje się na siłach, ale to nikogo nie obchodzi w mojej szkole.) ponadto mam skąpe miesiączki, jeszcze poł roku temu moje okresy były 7 dniowe i regularne ... a teraz nie dosć że okres trwa 2lub 3 dni to jeszcze kompletnie się rozregulował :( nie wiem o co chodzi ... byłam u ginekologa ale zanim dokładnie mnie wysłuchał powiedział że to normalne że mam nieregularne i skąpe miesiączki bo to norma w okresie dojrzewania ;/ i co ja mam zrobić? mój dzień wygląda tak: wstaje o 5 bo o 6 mam autobus ... lekcje od 8 do 15 najczęściej ... wracam do domu i musze zajac się młodszym bratem, zrobić mu obiad pomóc w lekcjach bo tata nie ma na to czasu, posprzątać w domu. potem się ucze i odrabiam swoje lekcje ... ok północy ide się kapać i spać ... co więcej czasami (tak jak dziś) kłade sie na 2 godzinki w środku dnia a potem ucze się do godzin nocnych bo czuje że nie wyrobie ( a uczyć musze się długo bo wiedza mi kompletnie nie wchodzi do głowy od pewnego czasu) ...znajomi tylko w wekandh ale to nie jest jakiś ogromny problem, ważne jest to że kocham tate i nie chce mu o niczym mówić, z reszta znam jego reakcje : jakbyś porządnie jadła i jadła śniadanie to było by w porządku ... pomóżcie

idz do lekarza rodzinnego, niech skieruje Cie an badania. moze to anemia...?

Hmmm myślałam tez o jakiś witaminach, ale nie bardzo wiem jakie ... chyba racja z tym lekarzem rodzinnym. Ale anemia? Sama nie wiem ... chyba raczej nie ... jestem normalnej budowy a może mam tu i ówdzie za dużo ciałka a anemia to chyba do takich co chude są nie? No chyba że się myle :/ w końcu nie znam się za bardzo ... nie mam wiedzy na ten teamt ... ani doswiadczenia :)

to nie jest zbytnia "chudosc" to zwiazane jest zupelnie z czym innym poczytaj sobie bo to bardzo prawdopodobne...no i masz zdecydowanie za duzo na glowie jak na 16 nastolatkę:(

podnoszę :)

Moja siostra nie nalezy do anorektyków, a miala anemie, poza tym wiele kobiet w ciazy ma anemie. idz do lekarza, nie bierz leków an własna ręke, bo czasami mogą Ci zaszkodzić niz pomóc. W każdym bądz razie życzę powodzenia i szybkiego powrotu do sił :)

do skarbie ale anemia :) dziękuje za odpowiedź. Więc mówisz że anemia ... w takim razie zwrócę się z tym do lekarza. A jakie to badania są? i czy potrzebna jest zgoda rodziców a jakieś badania? bo szczerze mówiąc nie chce informować taty :( bo i tak albo usłysze że to moja wina albo że mu dupe zawracam :(

Do cholerka :) Dzięki za odpowiedź. Racja ... pójde do lekarza bo jak się najem tabletek to faktycznie moge sobie zaszkodzić :) Dzia raz jeszcze :)

czesc autorko:) spokojnie mialam idento!wszystkie objawy musialam kilka razy w ciagu dnia sie klasc bo konalam,wypadaly mi wlosy po 300 na raz,paznokcie sie lamaly,bylam apatyczna ,rozregulowal mi sie okres nie mialam 50 dni ,poszlam w pierwszym rzedzie do rodzinnego lekarza dal skierowanie na krew zelazo i na tarczyce i oczywiscie sie potwierdzilo wszystko ,choruje na niedoczynnosc tarczycy z tad takie objawy,biore hormony i jest okej ,zelazo tez mialam pomnizej normy,to zalezy od trubu zycia,widac ,ze nie masz łątwo ,przykro mi zpowodu mamy,ty musialas podolac obowiazkom i pewnie czesto nie masz czasu dla siebie,,,,,z tad to ,glowa do gory idz zrob badania i bedzie ok:)

Słoneczko na bank anemia. Natychmiast badanie krwi! pozdrawiam

tak albo anemia albo tarczyca na pewno!koniecznie do lekarza,nie musisz byc przy anemi wcale chuda (tak jak ja )

ja mam 17 lat. moj dzien wyglada podobnie. dlugo sie odchudzalam. przez kilka dni sie glodzilam, ppozneij byly wymioty. teraz jest juz noralnie z tym . ale nei jem miesa. lekarze u mnie wlasnei stwierdzili anemie. mimo iz teraz normalnei jadam od dluzszego czasu to nadal mam problemy z okresem. sily w ogole na nic nei mam. a wyspac sie nie moge bo mam prlblemy ze snem... :(:(

Dziękuje wszystkim :) Fajnie że można uzyskać cenną pomoc, na takim forum :) No i czegoś się dowiedziałam :) Np. co to jest anemia :)

w końcu anemia to może być, ale anoreksja też jst prawdopodobna skoro mówisz o tym że twój tata odpowiedziął by ci że kiepsko jesz, może naprawde kiepsko jesz? he?

Sądzę, że jem tyle ile powinnam tzn. jem tyle na ile odczuwam potrzebe ... a nie jestem chuda (co najwyżej szczupła) więc anoreksja to raczej być nie może

No wiesz ... tyle ile odczuwam potrzebe to jest wzgledne określenie ... konkrety kolezanko ... plus waga i wzrost bo szczupła czy chuda itp to tez określenia względne a i sory że pytam na co zmarła twoja mama? jakaś choroba? może to powiązane? i ile lat miała?

Sorry że dopiero odpisuje ... :) Ważę 51 kg Mierze 167 cm ... moja mama zmarła w wieku 34 lat na włóknienie płuc. A co co jedzenia? hmmm no jem w szkole jakiegoś batona, potem jak wróce ze szkoły to jakieś kanapki i potem to kolacje jakąś (serek, jogurt, kanapki, czasem zupa albo cos co zostanie z obiadu który szykuje bratu)

a do szkoły jakiej chodzisz??? A co do zdrowia to nie mam pytań: idź do lekarza i to już!!! I współczuje śmierci mamy :( wiem co to znaczy też to przeżyłam :(

Do LO a dlaczego?

hejj czemu o szkołę pytasz???

Ogółem z ciekawości ;p

Moja droga może i anema - to wykażą badania ale... Zwróć uwagę co Ty jesz, jak się odżywiasz, a wg mojej opnii sama sobie szkodzisz. Serki, batony, kanapki to nie jest właściwe jedzenie, to substytuty. Powinnaś zabać o to by zjeść ciepły posiłek, wartościowy (z białkiem i warzywami). Podstawą zawsze jest zdrowe odżywianie. Bardzo Ci współczuję, że musisz sama w tak młodym wieku radzić sobie ze wszystkim. Ale musisz być mądra i wytrwała a wtedy wszystko będzie w porządku powodzenia! :)

linia horyzontu :) dzięki za odpowiedź ... staram się jakoś z tym poradzić :) choć szczerze mówiąc brakuje mi mamy (wiem może mówie jak dziecko, ale w końcu nim jeszcze jestem po cześci ;) ) ale taka prawda że z nikim nie moge pogadać :( brat młodszy o 7 lat i tata który ma zawsze ważniejsze sprawy niż rozmowa ze mną :( dobrze że tu na forum można spotkać kogoś miłego i kogoś kto chce się odezwać :)

zdychaj kurwo ... odchudzałaś sie to cierp kurwo!

;(

Mały szczegół: nie odchudzałam się i nie odchudzam :( i nie musisz obrzucać mnie wyzwiskami ... za to mogła byś czytać ze zrozumieniem :)