Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i co z tym robić

Mam na maksa gówniane włosy

Polecane posty

Gość i co z tym robić

Cienkie,ale na to chyba nie da się nic poradzić.Wiele dziewczyn ma cienkie włosya,a często nie widać,że takie są.Moje są po prostu "liche",bardzo delikatne,nie mogę nosć rozpuszczonych bo najlżejszy podmuch całkowicie je burzy.W dodatku strasznie mi się pierzą na końcach,a nie używam suszarki ani prostownicy,po suszarce to już w ogóle byłaby masakra :O a przy nasadzie są przylizane.Używałam już mnóstwa odzywek,ale nic nie pomaga,moze jednak jest jeszcze cos co mogłoby je wzmocnić,bo strukturą przypominają włosy małego dzecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zetnij i peruke kup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dokladnie tak samo
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam masakre ale panuje
Też mam siano na łbie. Z moich doświadczeń: - zainwestować w dobrą odżywkę do długotrwałego stosowania, mnie pomaga Henna Wax, ten wax angielskiej produkcji, nie polskie gówno; po użyciu włosy są takie se, ale po kilku - duża poprawa (mają - jak by to ująć - bardziej konkretną konsystencję i nie wypadają). 30 minut się to trzyma na głowie, trzeba zawinąć włosy w folię i ręcznik. - rozczesywać włosy wyłącznie na sucho - na mokro są mniej odporne na uszkodzenia; więc jeśli się plączą, to rozczesać przed myciem, myć tak, żeby za bardzo nie plątać, rozczesać, gdy są suche. - suszara nie jest taka zła, pod warunkiem, że to porządny sprzęt; trzeba kupić taką, która bardziej dmucha niż grzeje, koniecznie z opcją zimnego nawiewu, którym to kończy się suszenie. - szampon i odżywkę do normalnego stosowania trzeba dobrać metodą prób i błędów - mnie akurat pasuje zwykły Fructis do długich włosów albo ten zwiększający objećtość (o dziwo, działa). - ostatnie spłukanie po myciu - zimną wodą, to zamyka łuski włosów, wygładza je. - na końcówki można dać jakiś wosk (śladową ilość) - będą się mniej puszyć. - włosy suszyć z głową w dół, nie dosuszać na 100% (mają być suche, ale nie suche jak pieprz), dzięki temu nie przylepią się do łba od razu - żeby utrwalić tę objętość i na fruwanie na wietrze tylko mocny lakier, żadnych pianek - przez pianki cienkie włosy tylko opadają, tłuszczą się, łapią kurz itd. - włosy raczej długie niż krótkie - rozpuszczone już trochę się trzymają pod własnym i ciężarem i dzięki lakierowi, podczas gdy krótkie są nie do opanowania przy żadnej ilości lakieru; no i długie można spiąć. To mniej więcej tyle - opisane techniki pozwalają mi opanować moje siano :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×