Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głupia anka

kara za głupotę?????????????? jestem szantażowana!

Polecane posty

Gość głupia anka

Nie wiem czy się śmiać, czy płakać ale narobiłam sobie kłopotów. Od kilku miesięcy spotykam się z facetem. Mam 24 lata i jest on moim 3 facetem. Poznaliśmy się w trudnej dla mnie sytuacji, wciąż przeżywałam rozstanie z byłym, mimo, że wówczas od tego faktu minął już rok. Spotkałam go w autobusie, jechałam za granicę, on po prostu miał miejsce obok mnie. Miło się rozmawiało i tak się zaczęło. Facet jest przystojny, kulturalny (tak mi się wydawało) taki sensowny ale po kilku miesiącach stwierdziłam, że to nie dla mnie, że on mnie nie pociąga i nic z tego nie będzie. Zebrałam się na odwagę i powiedziałam mu o tym. Przyjął to dobrze, tak mi się wydawało. I się zaczęło. Po tygodniu dostałam kosz kwiatów i liścik, że kocha. Potem ponowne spotkanie i tłumaczyłam mu, że nic z tego nie będzie. Ale to nie pomogło. Co kilka dni dostawałam kwiaty, wysyłał mi smsy, czasem czekał na mnie pod moim domem. Wreszcie miałam tego już dość i zrobiłam mu awanturę. Ale on dalej swoje. Wpadłam na pomysł, żeby go zniechęcić i opowiedziałam mu całkowicie zmyśloną historię, że nie mogę z nim być, bo byłam prostytutką i nie jestem jego godna i tak dalej. Nic to nie pomogło powiedział, że kocha mnie ponad wszystko. Więc mu wygarnęłam, że mam go dość i zabroniłam mu się zbliżać do mnie. Nachodził mnie aż wezwałam policję. Potem przyszedł mnie niby przeprosić ale okazał się chamem i bydlakiem. Myślałam, że da sobie spokój ale on zaczął mnie szantażować, że opowie moim znajomym jeśli go porzucę. Nie wiem co mam zrobić. Najgorsze jest to, że mogą mu uwierzyć. Mieszkam w tym mieście od 2 lat i wszyscy tutejsi znajomi znają mnie tylko od tego czasu. Nie wiem co mam zrobić..????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niech opowie znajomym :) A czego masz sie wstydzic :) Jak znajomi sie zapytaja to im wytłumaczysz a jak nie to olej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może przy najbliższej okazji
zapytaj co możesz jeszcze wymyślić, żeby dał ci w końcu spokój, powiedz, że inne bajki nie zadziałały, to może prawda po raz n-ty zadziała, jeszcze raz wygarnij mu, ze nie chcesz z nim być, ze nie zyczysz sobie nachodzenia, kontaktów i masz gdzieś co będzie opowiadał znajomym. Swoją drogą - dlatego na przyszłość zastawów sie 5 razy nad kłamstwem zanim puścisz je w obieg, teraz nie cofniesz nic, w tym temacie raczej rozwiązania brak , bo to twoje własne slowa. Spóbuj jednak raz jeszcze a jak bedzie nadal szantażował, to powiedz ze złozysz doniesienie na policję i wystąisz z wnioskiem o zakaz zblizania się do ciebie (sądownie). Wiem, ze coś takiego funkcjonuje w uzasadnionych przypadkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też byłam szantażowana.. miałam wtedy 18 lat a moj chłopak 21, miał świra na moim punkcie, robił co tylko chciałam, ja z początku bylam w nim zakochana ale pozniej stwierdzilam ze nie chce byc juz z nim dłużej, ale gdy on sie o tym dowiedzial to sie zaczelo... pił, groził że sie powiesi, raz nawet na moich oczach w moim domu wyszedl na balkon i probowal zawiesić sobie linke na szyi, gdyby nie wpadl wtedy moj sasiad to niewiem jak by sie to skonczylo... bylam z nim pol roku w takim szantazu az wkoncu powiedzialam dosc! poznalam wtedy mojego obecnego chlopaka z ktorym jestem i on mi pomogl pozbyc sie tego typa i co?? nie powiesil sie, nadal zyje.. tez narobil mi wstydu ale o tym nie bede tu pisac.. radze ci zebys jak najdalej uciekala od tego typa, a tym sie nie boj ze rozpowie cos o tobie, rownie dobrze ty mozesz posiac ploty na niego albo zglos policji ze cie szantazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia anka
Co powie? Powie, że byłam prostytutką. To mi wystarczy. Jak sobie pomyślę, to mi się robi słabo! Pracuję w całkiem dobrej firmie. Udało mi się tam dostać, chociaż nie było łatwo. Ludzie tam są ok! ale boję się co to będzie. Nie wiem może panikuję ale jestem przerażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia anka
Tak skłamałm bezmyślnie, byłam wściekła i zmęczona. Nikt mnie tu nie zna z dawnych lat. On jest bardzo lubiany, myślę, że to taki typ o dwóch twarzach, boję się, że jeśli nawet mu nie uwierzą, to zaczną się zastanawiać a on potrafi być bardzo ujmujący i przekonujący. Teraz to widzę. Wiecie jak to jest, gdy opadną klapki z oczu to przypominają się fakty, których na które nie zwracaliśmy uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blakcat
uprzedź go :) spotkaj sie ze znajomymi, pożal się i powiedz że Cie nęka, nachodzi i grozi że wszystkim powie że byłaś prostytutką - co oczywiście jest nie prawdą. Opowiedz że nawet policja nie pomogła. Myślę że Tobie uwierzą a jego potraktują jak psychola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia anka
Myślałam o tym. Jestem tak skołowana, że myślałam ale nie wiem jak się do tego zabrać. Jak mam to powiedzieć? Wstyd mi, że palnęłam taką głupotę. Z drugiej strony myślę, ze masz rację, dzięki :) Wiesz, ja jestem raczej skryta, otwieram się tylko przed nielicznymi osobami, trudno mi tak zacząć, może najpierw pogadam z koleżanką z którą mam najlepszy kontakt? Co prawda ona nie zna moich znajomych z pracy i studiów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze powie ze jestes prostytutka to przeciez twoje kłamstwo. to nie prawda wiec czym sie przejmujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×