Klasyczne piękno jest dla ludzi bez wyobraźni

W dzisiejszych czasach nie uchowa się nic, co mogłoby być czymś nietuzinkowym.Te same ciuchy, ozdoby, upodobnianie się do gwiazd, coraz denniejsze zainteresowania i problemy w głowach młodych ludzi - wystarczy wyjść na ulicę i po kilku minutach marszu spotkać pięć dziewczyn tak łudząco do siebie podobnych, żeby dojść do wniosku, jak mocno ludzie zatracają się w pogoni za modą i sławą, żeby jeszcze dostrzec, co oni z sobą, do jasnej ciasnej, robią. Tak jakby nie istniało coś takiego jak własny styl, odzwierciedlający choć w niewielkim stopniu naszą osobowość. Blond, brokat, lateks - jak patrzę na to, w czym mężczyźni gustują, to odnoszę wrażenie, że ich gust w stosunku do kobiet w ostatnich latach żubożał.Śmieszy mnie ten ideał klasycznego piękna i aż żal mi się robi facetów/babek, którzy oglądają się za kolejnymi kopiami gwiazdek.Nie mówię, że wszyscy, ale niestety, coraz cześciej spotykam się z czymś takim, że facet prędzej wybierze pustaka o urodzie modelki niż ładną, naturalną kobietę o niebanalnej osobowości i stylu. Pozdrawiam wszystkich naturalnych ludzi na tym forum i mówię nie kolejnym pannom z problemem solarno-celluitowym.

nowoczesna kobieta jest przede wszystkim zdrowa. piekna- to okreslenie przeterminowane, zaniza nasza wartosc i traktuje jak przedmiot. kobiety popelniaja jeden podstawowy blad w drodze do dobrego ( szczesliwego) zycia, za wszelka cene chca sie komus podobac, zamiast SOBIE. sa niewolnikami kobiecej prasy, ktora wprowadza ich w kompleksy. zamiast rozwijac-uwstecznia.kobiety obudzcie sie i nie dajcie soba manipulowac, ludziom, ktorzy jedynie chca na was zarobic.

Piękno jest wewnątrz człowieka, w jego duszy i charakterze. Reszta to tylko sztuczne opakowanie:o

czy ktos tutaj czytal ksiazke ''dobre cialo'' autorki eve ensler?

chcesz w ten zawoalowany sposob autorko pozalic sie na braki w swojej urodzie?

"Dobre ciało"? Nie czytałam. Co to za książka?

fragment recenzji o ksiazce ''dobre cialo''eve ensler ''...Ideałem powinna być kobieta niezmyślona, stworzona, a nie ukształtowana przez pokoleniowy harmider wzorów. Oryginalność, wyobraźnia, metafora - oto wartości warte życia. Trzeba porzucić konformizm, naśladowanie, porównania...'' GRZEGORZ CHOJNOWSKI

Naturalni ludzie na forum? Jejku każdy z nas jej czyjaś kopią, starczy majtki włożyć z rana aby przy dużej dozie wyobraźni zakwalifikować się do wielbicieli np. ciasnej gumy. Od najmłodszych lat jesteśmy nieustannie programowani przez rodziców i ich słabości, prasę, telewizję, nauczycieli i kler i gdy już nam się zdaje że "skończony" z nas dorosły to jednocześnie zdajmy sobie sprawę że "skończony" z nas kolejny produkt mniej lub bardziej podobny do innych. Jak chcesz żyć "po swojemu" to znaczy że wypadasz z gry, a stado zwane społeczeństwem albo ciebie zagryzie albo sam wybierzesz zgon. Czasem nie tylko swojego unikalnego Ja. czasy nieokiełznanych buntowników minęły, a dzisiejsi "gniewni" noszą logo sponsora na plecach.

mellygion,wyczuwam idealiste noszacego maske cynika. jezeli cos zostalo ustalone przez czlowieka to kto moze to zmienic? rowniez czlowiek.

Zawsze szczery:ja tam wolę już ten brak urody niż bycie piękną za sprawą nienaturalnych zabiegów.Zresztą temat nie odnosi się tylko do kobiet, w końcu mężczyźni też przybierają coraz to mniej fajne kształty.Nie sądzę, żebym miała komuś tego zazdrościć, tym bardziej, że w przeciwieństwie co do niektórych lalek umiem jeszcze myśleć i analizować pewne rzeczy. Jestem przerażona tym, co widzę, tym jaka jest teraz moda, styl, ale co najważniejsze -ludzka postawa.Brak buntu, upodobnianie się do siebie, kreowanie żerujące na cudzym wizerunku - niestety, mało jest jeszcze ludzi, którzy mogliby coś ciekawego zrobić.Nawet nie chodzi tutaj o wygląd zewnętrzny.Po prostu żal się robi, że we wszystkim na świecie zanika wyjątkowość.Że nie nagrywa się już rzeczy kultowych, że gnije kinematografia, a dobra książka zanika na rzecz nowego gadżetu.Ludzie z zainteresowaniami, inteligentni, coś robiący po swojemu.Nie, tego już prawie nie uświadczysz.I to naprawdę boli, serio.Nie mówiąc już o tematach rozmów - mało jest sensownych ludzi.Bunt? Brak buntu jest najgorszy. To straszne, jak mocno ludzie przejmują się wyglądem, jak łatwo dają się nabrać reklamom, no i jak łatwo uzależniają się od zdania innych ludzi - ich własne plany, poczucie humoru w dany dzień.Jak mocno kobiety przejmują się mężczyznami, w gruncie rzeczy same nie będąc w harmonii ze swoją duszą i psychiką.I szkoda, bo zamiast na rozwoju swojego życia, duchowości skupiają się na tym, żeby ktoś dał im szczęście.A jak już da, to często totalnie się dla tej osoby zmieniają, po latach zgorzkniałe, że zanikło w nich własne życie. Może dlatego na tym świecie jest tak niewielu niezwykłych ludzi.W tym też nietuzinkowych kobiet, dziewcząt.Które mają własne życie, a dopiero później wiążą się z drugim człowiekiem, tworząc zdrowe, głębokie związki na długie lata.Ja nie wiem, czy do nich należę, ale póki co, mam jeszcze w sobie dużo buntu.