Skąd się biorą ci co na ulicy wrzeszczą po nocach?

Praktycznie nie ma tygodnia żeby jakieś pajace nie wydzierały się po nocach, kurwa po co oni to robią, nie lepiej spać?

Nigdy nie byalas młoda?

mam 17 lat. Skoro młodość wszystko usprawiedliwia, to moze nastepnym razem użyje wiatrówki by ich troche uciszyć? Albo cegła prosto w morde?

Puknij sie w głowe dziecko...

nie wiem o co ci chodzi. Zbyt nieszablonowa odpowiedź? Przeciez jak ktoś jest młody moze wszystko, sama tak napisałaś :P

Debilizm jest wszędzie, też nie rozumiem gnojów wrzeszczących po pijaku na ulichach , żenada

Dokładnie to samo. Kawałek od moich okien jest ławka. Rozsiada się na niej i dra ryje często do rana. I nic nie słychać tylko kurwy i huje. Nieraz mam ochotę na policję zadzwonić.

a jak zamkniecie okna to to nic nie da?

taka duża dziewczynka już powinna wiedzieć takie rzeczy ,ale ty pewnie siedzisz w domu i wcinasz paczki

Jak wam to przeszkadza to dzwoncie po Straz miejska.Jak raz czy dwa razy pogonia z jednego miejsca "tych co wrzeszcza po nocach', to wiecej tam nikt nie przyjdzie, bo beda wiedzieli ze w tym miejscu maga miec przypal.... Logiczne.A nie robicie z igly widły. A jak nie wiecie skad sie biara to nastepnym razem wyjdzie na dwor i ich o to zapytajcie...

wysmaruj ławkę smarem