dziewczyny powyżej 70 kg to już nie kobiety

dim dam dommmmmmmmmm - to przecież sarkazm ... Osoba tworząca ten temat, ma chyba także 55 IQ ... z tego można tylko drwić ...

nie cierpię grubych

Dziewczyny nie wiem jak wy ale dla mnie to są tylko żarty Każdy ma swój rozum i swoje ideały :)

wzrostu i każdy chce się ze mną umawiać!!!!!

Masz racje cycki z waty , dupa z waty i do wyra same gnaty !!!

Ja też mam 170 cm i najniższa waga jaką mogę mieć to 58 kg ... poniżej wyglądam bardzo źle ... nawet kilogram robi różnicę ... kości zaczynają mi wystawać ... -- jestem w szoku :o :o :o ja też mam 170 cm i ważę 49-50 kg i wcale nie wyglądam jak kościotrup! mam szerokie biodra , duże cycki i przez to wyglądam tak...pospolicie...zazdroszczę szczupłym dziewczynom :(

Tylko ze ja mam taką figure jak te modelki http://www.pudelek.pl/artykul/19910/modelki_w_rozmiarze_xl_seksowne/ i wcale nie uważam że to ejst seksowne - wręcz pzreciwnie one są obrzydliwe.

p20pppp Masz racje cycki z waty , d**a z waty i do wyra same gnaty !!! dołączam się do prawdziwych kobiet ja ważę zaledwie 80 kg i jest i duży cyc, i piękny zad, a i hiszpana można robić nie tylko dorodny biustem ale i też fałdkami na słodkim brzuszku ale co oni wiedzą o prawdziwych kobietach

p 20 :)

A teraz można kupić w kiosku kości i sobie złożyć "ideał" :P

ja rozumiem, są gusta i guściki ale dlaczego kobieta która waży 80kg, mówi, że facet wiążący się z kobietą 80kg lubi poczuć prawdziwą kobietę, insynuując, że kobieta np jak ja ważąca 55 kg to już nie jest prawdziwa kobieta i mój facet już nie lubi poczuć prawdziwej kobiety czy ja Ciebie obrażam, dziewczyno ważąca 80kg? nie więc dlaczego Ty mnie tak? i skąd ta nienawiść i patrzenie z góry na kobiety szczuplejsze?

ja też zresztą jestem obrzydliwa

ty ej ćwoku => Komentując krowy pod Twoim linkiem: niektóre kobiety są jak prawda - naga nie zawsze piękna... :o Jo Gould => jesli do tego masz fajne wcięcie w talii, to jak dla mnie taka figura to ideał. Pospolite są baby z wielką dupą i oponą na brzuchu, albo szczupłe laski, ale "gumiaste" - znaczy: szczupłe od głodzenia się, a nie od sportu. Zezwiązkuje się taka ,zaczyna jadać z facetem i juz tyje jak świnia...

Zołza jakich mało- więc uważasz, że ja 55 kg jestem napewno nieatrakcyjna i nie jestem "prawdziwą" kobietą tak?

Taka kobieta jak zolza bedzie miala wieksze powodzenie. Zapytajcie czy facet chce sie ocierac o kosci czy zapuscic w miekkie cialo. Nie chce obrazac szczuplych lub suchych. One sa kochane przez innych,fanow wlasnie takiej wagi kobiet. Ale wybiore osoby oscylujace przy sylwetce normalnej.Czyli troche wiecej niz szczupla.

ale chodzi o to, że nikt nie ma prawa pisać, że kobieta ważąca 55kg nie jest prawdziwą kobietą a ta ważąca 80 kg już jest każda kobieta to kobieta, z krwi i kości a co do wagi to są gusta i guściki ale nie powinno się wartościować kobiet ze względu na liczby i gabaryty fizyczne

jak dalej poczytam to może nie będzie się amputacji :)

Wlasnie tak jak Kaliban napisal. Czesto po wejsciu w zwiazek taka co sie glodzi tyje. Taka normalnej postury je normalnie na co dzien i musimy sie bac ze nagle zrobi sie z niej slon 120kg

kk a to że kobieta ważąca ponad 70 to maja prawo !!!!

Kukla nie obruszaj sie tak. Ciebie tez ktos kocha,albo pokocha i nie za wage. To nie ma znaczenia jak strzeli strzala amora

no nie powinno sie, ale sie to robi. jestesmy zaszufladkowane i tak wlasnie oceniaja nas faceci ta duze cycki, a ta ma duza dupa, a ta jest plaska. i koniec tak juz jest

Fałdy i boczki są ohydne :o No, chyba, że u świni :P

ja np mam `170cm, ważę 56 kg i czuję się w tej wadze świetnie, czuję się atrakcyjna, mój mężczyzna uwielbia moje ciało ale nie zaprzeczam, zę kobieta o wadze wyższej nie jest atrakcyjną i nie mówię, że jest mniej kobieca niż ja brzydzi mnie to jak kobiety szczupłe i pulchniejsze walczą ze sobą, obrażają się nawzajem i wyzywają tylko dlatego, że mają inną wagę z czego się to bierze? zapewne z kompleksów gdyby kobiety się akceptowały w 100% jeśli chodzi o wagę, to nie oczerniałyby kobiet o innej wadze właśnie z tego powodu

No i na tym mozna zakonczyc Kazdy juz sobie potargal kudly, dopisal o faldkach i kosciach To teraz czas na zmiane tematu Czy wszystkie prawiczki z sali w koncu wyszli na polowanie na swoje dziewice?

ale waga to jest rzecz, ktora jestesmy w stanie kontrolowac. jezeli ktos chce byc spasiony to niech sie obzera smietnikowym zarciem, a jak ktos chce byc wychidzony to niech nie je. taka rywalizacja, ktore cialo jest piekniejsze jest nie na miejscu. wiadomo, ze wychudzona sylwetke promuje w gazetach i moze autorka sie za duzo naogladala. moim zdaniem kazdy powinien dbac na tyle o siebie, zeby byc zdrowym i dobrze sie ze soba czuc.

Autorka topicu ma najwyraźniej problem, bo... sama jest gruba!!! MASZ KOMLEKSY CZY CO!!!! PO CO W OGÓLE ZAKŁADAĆ TAKIE TOPICI!!!!

Myślę że takie wypisywanie bzdur jest głupie i każdy ma swoje zdanie na ten temat... Osoby grube niech sobie będą grube a chude chude!! O co tyle szumu!!?

adwokat grabaża => jeśli przez normę rozumiesz medianę, to będzie to 10 kilo za dużo :P Ja tam wolę laski, które uprawiają sport (szerokie biodra i większy cyc mile widziany). W razie czego, jak im się przybierze, (ciąża, choroba wymagająca leżenia etc.) szybko zrzucą. Taka "normalna", co ją opisujesz, jak przybierze to już nie zrzuci...

Zgadzam sie tu z icobytu. Ważne żeby się dobrze czuc i koniec.!

Kaliban byles blisko. Normalna czyli taka miekka jesli wiesz o co mi chodzi,ale gdy sie napnie to gietka,elastyczna czesto dziewczyny trenujace fitnes na pierwszy rzut oka wydaja sie niektorym grubsze, polecam je poznac blizej jakie sa mhh dobra 15:40 dzieci sa przy komputerze