Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość daniello27

moja kobieta chce byc zolnierzem

Polecane posty

Gość daniello27

a mi sie to cholernie nie podoba. tysiace niewyzytych samcow... etc ona po skonczeniu studiow idzie na kurs oficerski. zabronilem jej, wogle nie liczy sie ze mna. czuje sie jak debil bo sam od woja uciekalem jak najdalej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniello27
zaszyfrowany cwaniaczek :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idż z nią cykliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniello27
moge. powinna liczyc sie ze mna i moimi uczuciami. ciagnie ja do munduru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyczliwy/a
nie chce cie straszyc,ale.............. kazda kobieta w wojsku to potencjalna , jak to ladnie powiedziec......puszczalska predzej czy pozniej bedzie cie zdradzac ps. znam temat bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nik nik
a sama sie puszczalas?:) a Ty sie tak nie przejmuj- ja tez o tym myslalam bynajmniej nie po to zeby zdradzac faceta;) porozmawiaj z nia o tym czego sie boisz i ustalcie jakies zasady zebys zazdrosny nie byl. a po drugie- moze jej sie odechce po tej oicerskiej szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baron de drift vel riff
ona nie musi Ciebie słuchać, to jest jej wybór i jej życie, które dzieli z Tobą ale nie jest zobowiązana do wypełniania Twoich życzeń i zaleceń mogę jedynie powiedzieć Ci co ja zrobiłbym w takiej sytuacji jeśli moja kobieta doprowadziłaby swój zamiar do realizacji rozstałbym się z nią nieodwołalnie jestem na tyle konserwatywny, że kobieta kojarzy mi się ze wszystkim ale nie z zawodowym wojskiem pomijam tu nawet kwestię licznego męskiego towarzystwa, nie tylko w armii jest okazja do zdrady chodzi mi o to, że taki wybór zaprzecza mojemu wyobrażeniu kobiecości to jest dla mnie nie do przyjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak rozumiem boisz się że ją stracisz. Że pewnego dnia jako świeżo upieczony podoficer przyjdzie i powie Ci "cmoknij mnie w pompkę". Obawiasz się stracić nad nią kontroli i dominacji, iż "twoja kobieta" stanie się panią sama dla siebie nie tylko dla ciebie? Po pierwsze nic jej nie możesz zabronić, po drugie jeśli kocha i odczuwa to samo z Twej strony do tysiące samców (z gatunku mięsa armatniego duszonego w alkoholu) nie będą stanowiły zagrożenia. Trochę zaufania do niej i... siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baron de drift vel riff
no nie wiem jestem wychowany na filmach z lat 40, 50 ,60 i 70 w których kobiety działaja w konspiracji, przemycają broń, zabijają ale nie służą na froncie i nie żyją w koszarach nie klną razem z całymi koszarami i różnią się od mężczyzn zarówno zachowaniem, sposobem poruszania jak i strojem jakoś nie kręci mnie perspektywa życia z osobą, która różni się ode mnie tylko tym, że ma trochę inną budowę dla mnie to trochę mało aby człowieka nazwać kobietą no ale jak tam kto chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniello27
ona nie bedzie podoficerem tylko oficerem :P poza tym chodzi mi glownie o towarzystwo...o poswiecenie. wiem ,ze to jej marzenie i ambicje . robi wszystko by to zrealizowac ale ani razu nie spytala mnie o zdanie ;/ albo ja albo wojsko. jestem z nia 3 lata. i co? mundur ma byc wazniejszy ode mnie??? jestem mechanikiem...i troche sie boje ,ze jakis pilocik zawroci jej w glowce ;/ a moze tez mam isc do woja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysmy w wojsku tez mieli oddział gdze były same laskami. Oj działo sie działo i podobno niektóre tez miały facetów.... podobno bo nic na to nie wskazywało. Na przepustkach to zamiast na chate to do motelu i tango az miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Tomei
kobieta albo jest dziwka albo dama. ja jestem po cywilnych studiach, jestem mloda pania oficer. mam fajnych kolegow, zartuje z nimi, wyglupiam sie ,ale nigdy przez mysl mi nie przeszlo ,zeby... zreszta im tez nie...bo moj facet jest podpułkownikiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniello27
ale ja nie jestem cholernym trepem wiec nikt mnie sie bac nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona pilocika
słoneczko, pilociki to łukiem omijają baby z wojska, więc o pilociku to ona sobie może pomarzyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do marysi
no to jak ty swieza podporucznik a on podpulkownik to niezly staruch ci sie trafil :D wot masz kariere w wosjku dupa zalatwiana. chyba masz uzasadnione obawy autorze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Tomei
i tu sie mylisz :P zreszta moj facet tez jest pilocikiem..a ja z pilocikami pracuje i jakos sa dosc "wylewni", nawet Ci zonaci slonko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Tomei
nie jest staruchem. starszy o 10 latek :P jeszcze mi nic nie zalatwil choc mogl nie raz. nie ejstem z tych lasek. nie znasz sprawy to zamknij dziób :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniello27
ania, czemu spodobala by sie twojemu facetowi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do marysi
marysia, ty sie oczywiscvie nie puszczasz, ale piloci owszem, slinia sie na twoj widok :D jaaaasne buhahahahaha i oczywiscie facet podpulkownik niiiczeeego nie zalatwil, chociaz mogl, ale ty przeciez do wszystkiego doszlas sama :D takie bajki to mozesz w necie leszczom opowiadac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falcon pilot
a ja jestem pilotem i pracuje z kobietami. spora czesc to babochlopy, ale mamy taka jedna pania oficer...ze eh. sliczna jak marzenie, przemila i przede wszystkim kobietka z zasadami, nie uogolniajcie wiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo mój facet ma bzika na punkcie militariów i już nawet obiecał że zrobi ze mnie "komandosa" :D A ja na razie to tylko chce żeby nauczył mnie strzelać, bo to zaiste mnie kręci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Tomei
do marysi --- wiesz co, jestes zalosny. pokazujesz swoj mega niski poziom intelektualny. szkoda czasu na dyskusje z jakims frustratem ,ktory zyje bajkami , ktore sam sobie na dobranoc wymysla :P mysl co chcesz. nikt za mnie studiow nie skonczyl, nikt za mnie egzaminow na kurs nie zdawal wiec lepiej zamilknij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do marysi
no, twój poziom intelektualny to naprawdę jest wysoki :D kwiat polskiego trepiarstwa skończyć cywilne studia i roczny kurs oficerski to nie jest żadne bóg wie co. Chyba, że ktoś nie jest specjalnie bystry :D A dobre pchniecie w wojsku zawsze było potrzebne, więc daruj sobie te swoje hasła o tym jaka to bystra nie jestes :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Tomei
skonczylam studia cywilne na kierunku Lotnictwo (inzynierskie), zrobilam magistra na AONie.. uwierz mi ,ze byle glupek by tego nie dokonal :P ciekawe jakie ty masz wyksztalcenie???pochwal sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniello27
Marysia, a kiedy faceta swojego poznalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do marysi
daj spokoj, moglabys doktorat zrobic na aonie, bo to uczelnia dla matolow wlasnie jest i co z tego? tepa jestes, tepa zostaniesz, mozesz sie spelnic dowodzac jakims plutonikiem w dupie polski z facetem podpulkownikiem, z ktory spokojnie przetoczy cie do emerytury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×