Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madzia124

żona policjanta

Polecane posty

Gość madzia124

Cześć , pierwszy raz pisze na tym forum , dotychczas tylko je czytałam. Pisze na nim ponieważ nie mam prawdziwych przyjaciółek z którymi mogę się podzielić swym problemem. Tym problemem jest praca mojego męża , a może on jest tym problemem , kocha nad dosłownie wszystko swoją prace.Jest dla niego najważniejsza , ważniejsza niż rodzina ,ja czy dom. Nie wiem ile razy już przez niego płakałam , ciągle nie ma go w domu , ciągle dostaje wezwania , ciągle jakieś zdarzenia. Tak jak napisałam wyżej jego pasją ,a właściwie i życiem jest praca w policji. Jedynym tematem jaki porusza w rozmowie ze mną są przestępstwa , bandyci , oprawcy. Nie pamiętam już kiedy mnie ostatnio pocałował , przytulił. Policja tylko to się dla niego liczy , kocham go najbardziej na świecie , ale dłużej już nie moge ! Poruszałam już ten temat wiele razy ,ale to tak jak rzucać grochem o ściane.Powie do mnie 2 zdania , już dzwoni do niego telefon , już się ubiera , bierze legitymacje , pistolet i jedzie , ja w tym czasie świeczki w oczach a on ? Spojrzy się na mnie powie ,,sory musze dymać na zdarzenie'' doda coś jeszcze ,żeby zrobić na mnie wrażenie ,że zostałby ze mną ,ale ,,oni'' każą mu jechać akcje.Tymczasem widze po nim ,że przechodzi po nim dreszcz emocji , że już nie może się doczekać kiedy będzie ścigał jakiś bandziorów. Co ja mam zrobić ? NAPRAWDE ja już nie mogę :( wiele razy myślałam ,żeby go zostawić , ale nie wyobrażam sobie życia bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
Próbowałam już wiele razy z nim o tym porozmawiać , nawet przez łzy mu o tym mówiłam , ale on nie zwraca na to uwagi , odpowie ,,powiedz to denatowi'' ,,skargi i zażalenia komendant przyjmuje w poniedziałki od godziny 12 do 13'' itp. nie moge już tak dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
Czasami naprawde zachowuje się jak cham , ale przecież to przez pracę , przecież on non stop przebywa z bandytami, więc musi to się odbić na psychice. On naprawdę jeśli tylko jest w domu jest wspaniale ,ale kiedy to ostatnio było ? Tak żeby był chociaż 1 cały dzień tylko ze mną i tylko dla mnie ? Naprawdę ciężko mi sobie przypomnieć.Trudno byłoby mi się wyprowadzić tak jak piszesz na kilka dni , bałabym się ,że go skrzywdze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytaj na topiku,który Ci poleciałam.I pomyśleć,że ja też miałam być żona mundurowego.:( Tragedia.😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
Czytam właśnie , widze ,że nie jestem sama... tego by mi nie zrobił , nie znalazłby sobie innej ...tego bym nie przeżyła.Wydaje mi się ,że nie zrzędze ,ale on może już tak myśli :( ,staram się , gotuje,prasuje,sprzątam,daje mu do zrozumienia jak tylko moge ,że go strasznie kocham , że jest dla mnie najważniejszy, dbam o siebie a on nic dosłownie nic ,nie zauważyłby nawet gdybym ufarbowała się na czerwono... najgorsze jest to ,że wiecznie go nie ma , albo wraca , o 2 , 3 ,4 w nocy kładzie się i zaraz śpi, i tak non stop.ile tak można ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze to ,że dzień w dzień strasznie boję się o niego , kiedy jest 2,3 w nocy ,a jego nie ma serce bije mmi jak oszalałe,pocą mi się ręce i już mam czarne myśli czy co mu się nie stało, a on nawet nie zadzwoni , nie napisze sms-a , nie odbierze nawet telefonu. Czasami myślę ,że gdybym zaszła w ciąże i urodziła mu dziecko zmieniłby się ,ale co do tego 100 % pewności nie mam i co ja wtedy zrobie jeśli wszystko zostanie po staremu. Naprawdę mój mąż jest wspaniałym człowiekiem , dobrym gliną , pomaga ludziom , najważniejsze jest dla niego złapać bandytę .... ale które miejsce u niego zajmuję ja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
Chciałabym dobrej rady koleżanko. Bo nie wiem już co mam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
Chyba masz rację, ale ja na niego chyba nawet ,,krzyknąć'' nie umiem , kiedy jest mi przykro zalewam się łzami i tak się to kończy:( chciałabym się zmienić ,ale nie wiem czy potrafie. Tak napisałam wyżej ,że on nie zostawiłby mnie dla innej ,ale u niego tak na serio nic nie jest pewne, widziałam jego koleżanki i są naprawdę atrakcyjne do tego on podoba się kobietą , bo właśnie kobiety taki typ urody i charakteru kochają , potem gdy poznają to w 100 % jest już za póżno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
Nawiasem mówiąc teraz też nie ma go w domu :( a tak chciałabym się przytulić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
lubie jak mnie czasem specjalnie łapie na drodze jak wracam z pacy do domu:P podchodzi chce wlepić mandat a ja wtedy mówie "a może da się to jakoś inaczej załatwić?" a on "owszem" i jedziemy do lasku i tam robie mu dobrze:) mnie to bardzo kręci:P kant dupy czemu nie śpisz o takiej godzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
Kant d.... w ostatnim poście ktoś podszył się za mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
hehe:) fajna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
Lepiej :) ale ciągle się stresuje , bo jeszcze go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
Dzięki i dobranoc :) , jeszcze troche poczekam....echhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za duzo W11 czy innych dupereli sie na ogladalas. marna prowokacja. 💤 dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka i kant dupy
czy wy naprawde jestescie takie tepe??? autorko....idz do komendanta i powiedz mu ze chcesz aby twoj policjant wypisywal mandaty od 7 do 15......i masz spokoj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
Nikt więcej nie chce mi pomóc ? Naprawdę szukam złotego środka. Albo przyznaje chociaż pocieszyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efrsdfdsfdsf
Madzia pracujesz czy nie, ba jak żona policjanta nie pracuje to według mnie jest bardzo źle. Poza tym z mężem policjantem musisz być ostra, tak jak przestępca lub policjant wtedy to na pewno wykaże zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do madzi
Kochana,ja sama jestem w zwiazku malzenskim z mezczyzna pracujacym w tym zawodzie i jest zupelnie inny niz Twoj maz..W domu zawsze ze mna porozmawia,przytuli,pocaluje.Nie ma czegos takiego u niego jak bycie na kazde zawolanie.ma swoj grafik,ktory mam na scianie powieszony.Wiem co i jak robi i o ktorej konczy.Czasem-ale to naprawde nalezy do rzadkosci-musi posiedziec "w kozie" jak to mowia,np.godzine dluzej,ale bez przegiec..byc moze dlatego,ze ja mam twardy charakter i jak jest mi cos nie na reke to zarzucam mu fochem..Pokazalam mu opis Twojej sytuacji i jedno co mi pwoiedzial to"kochanie,ale widzisz,ze kazdy z nas ma swoj grafik i nie ma czegos takiego,ze w danym wydziale jest tylko jeden policjant,ktory tym dzialem sie zajmuje.Np.w prewencji jest wielu gliniarzy,wsrod przewodnikow psow policyjnych tez jest kilkunastu-kilkudziesieciu,w sekcji kryminalnej rowniez.Wiec to nie jest takze musi byc na kazde wezwanie..Albo ucieka z domu z jakis powodow o ktorych ta dziewczyna nie pisze albo ma jakas lewizne"....Porozmawiaj z mezem,postwa sprawe jasno-mozesz nawet zwalic na intuicje..Ale nie pozwol zepchnac sie na sam koniec!tak ci doradza kolezanka;)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onga
jak zaczęłam czytać to forum to miałam napisać coś podobnego do tego co koleżanka przede mną. Mam męża policjanta. Ma swój grafik, który zawsze dla mnie również kseruje. Czasem są zmiany w ciągu miesąca i zawsze wiem o tym. Nie ma czegoś takiego jak wezwanie (chyba, że ma dyżur domowy) ale to też wynika z grafiku. W jakim wydziale pracuje Twój facet? Jakoś ta cała sytuacja jest podejrzana. A co do tego co pisałaś o dziecku - na pewno go to nie zmieni tak jakbyś chciała i jeszcze będziesz miała dodatkowy kłopot bo zostaniesz sama z dzieckiem i sama będziesz musiała sobie radzić. Znowu zgadzam się z koleżanką powyżej, że trzeba chyba mieć pazurek. Nie jest łatwo z policjantem ale da się żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
Pracuje, czemu gdy żona policjanta nie pracuje to w ich życiu jest bardzo źle ? Mąż pracuje w sekcji kryminalnej , wcześniej w ogniwie patrolowo - interwencyjnym , kiedyś po kolejnym olewaniu mnie powiedział , spokojnie ,że on musi przecież wiedzieć co się na mieście dzieje. Przecież on nawet w urlopie ,mnie wysłał na wakacje i dalej zajmował się swoją pracą. Kiedy jest w domu co jest rzadkością bez przerwy ktoś do niego dzwoni ,koledzy z pracy, prokurator , a nawet jakieś podejrzane typki (chyba bo po takim telefonie oddzwania do kogoś i mówi na przykład ) ,,że ktoś tam mu strzelił z ucha, gdzie ktoś tam czajnikuje'' ...też tekst na poziomie ... Tak jak napisałam wyżej kolezanki nie umiem na niego nakrzyczeć , itp po prostu nie potrafie, odrazu zaczynał płakać i tak się to kończy. Chyba mąż nie ucieka ode mnie bo przecież wiem ,że on tą pracę naprawdę kocha , tym pocieszam się , bo inaczej myślałabym ,że kogoś ma. Każda z Was pisze ,żeby pokazać pazur, ale ja nie umiem tego zrobić, odrazu byłoby mi go żal....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi.
jest ktos tu jeszcze..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
ja jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi.
hm.. troche nie na temat.. ale chcialabym z kims pogadac.. mozesz na gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia124
1861078

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moglas to wziazc pod uwage
zanim sie z nim zwiazalas,widzialy galy co braly a teraz cierp cialo jak chcialo ;] cieple kluchy z ciebie,nie dasz sobie nic powiedziec to cie nie bedzie szanowal,tu kolezanki po fachu wiedza jak to wyglada,a ty nawet nie znasz grafiku meza ,nie pracuje w iinym panstwie by byl wyjatkiem i jego schemat pracy odbiegal od innych glin,musisz byc pusta i glupia bo lykasz jak pelikan wszystko co ci sprzeda.albo ma na boku albo jest lapowkarzem i ma konszachty z miafijka ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efrsdfdsfdsf
Z tym, że dzieje się źle jak żona policjanta nie pracuje chodziło mi o to , że policjanci mają tendencję do dominacji partnerów. Jak jeszcze do tego kobieta nie pracuje to nie ma argumentów przeciw mężowi. Kto utrzymuje rodzinę ten ma decydujący głos. Jeśli chodzi o Twojego męża to zdecydowanie za dużo poświęca czasu pracy i to jest podejrzane. Użytkownik powyżej może mieć trochę racji. O dziecku nie myśl, najpierw rozwiąż sprawę z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MADZIA TAK JEST Z POLICJANTEM. NIEKTÓRZY NA 1-WSZYM MIEJSCU STAWIAJĄ SWOJĄ PRACĘ I UKOCHANĄ "BRONIĘ". ALE TU JEST RZECZYWIŚCIE COŚ NIE TAK. KŁÓTNIA NIC NIE DA BO ON BĘDZIE CZĘŚCIEJ UCIEKAŁ NO I ZAWSZE MA WYMÓWKĘ-PRACĘ. TO NIE PRACA TO SŁUŻBA.NIEKTÓRZY TĘ SŁUŻBĘ WYKORZYSTUJĄ JAKO PRZYKRYWKĘ JAK MAJĄ COŚ DO UKRYCIA PRZED PARTNERKĄ.MOŻESZ Z NIM NA SPOKOJNIE POGADAĆ I PRZYPRZEĆ GO DO MURU,ŻEBY SKOŃCZYŁ DZIECINNE ZAGRYWKI I POWIEDZIAŁ O CO CHODZI, ALBO NAWIĄZAĆ ZNAJOMOŚĆ Z JAKĄŚ ŻONĄ CZY KOCHANKĄ JEGO KOLEGÓW I OD NICH WYCIĄGAĆ PRAWDĘ O MĘŻU I JEGO SŁUŻBACH.POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonapolicjanta
macie dzieci? znajdz sobie prace albo jakies zajecie bo wyglada to jabys calymi dniamiczekalana niego w domu i jeszcze pretensje jest to trudna pracapowinnas byc dlaniego wsparciem a nie sie go czepiac pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×