Bardzo ladnie prosze was o porade nie wiem jak powinnam sie zachowac

mam metlik w glowie . Pewnego razu , zupelnie niespodzianie poznalam sympatycznego chlopaka. Pod wplywem towarzystwa dalam namowic sie i podalam mu nr. telefonu . Spotkalam sie z nim raz i 2 raz. Chlopak naprawde, fajny. Poukladane ma w glowie , po dobrych studiach . Kulturalny, mozna z nim o wsyztskim porozmawiac . Myslalam , ze to sa takie niewinne spotkania . Ale jego gesty coraz bardziej przypominaja mi randki ... Chodzi o to, ze mimo tego, ze go polubilam i dobrze nam sie rozmawia, nie ma czegos wiecej, ... (wiecie o czym pisze) Druga sprawa to taka,ze niedawo tez rozstalam sie z chlopakiem, bylismy razem naprawde dlugo , jest mi ciezko ... No i on znow sie odezwal, stara sie, a ja nie ukrywam, ze wciaz go kocham, a on mnie , jak go widze to miekne, on podobnie, jest nam zle bez siebie. Chcialam zapomniec, zaczac nowy rozdzial w zyciu, ale bez niego jest naprawde zle . Chyba do nas dotarlo,ze naprawde cos do siebie czujemy. Dzis jestem umowiona z tamtym kolega i nie wiem jak sie zachowac . Mam swiadomosc tego, ze w kazdej chwili moge znow miec chlopaka, a nie chce robic tamtemu jakis nadzieji- i nie chce tez zeby pomyslal sobie ten kolega, ze ja juz po 2 spotkaniu mysle sobie, ze on chce zeby cos z tego wyszlo. Nie chce go oklamywac, nie chcialabym, zeby keidys zobaczyl mie jak ide z moim bylym np. za reke.Dlatego powiedzcie mi, jak byloby najlepiej postapic. Spotkac sie z nim i mu o tym delikatnie powiedziec ... (boje sie jego reakcji) czy odwolac spotkanie i napisac, mu ze wiecej nie mozemy sie spotykac , krotko podajac powod . Jak myslicie??? nigdy nie bylam w takiej sytuacji ?? co mam zrobic ,moze macie jescze jakies doswiadczone pomysly ???

idz za głosem serca

taki mam zamiar, tylkopo prostu chcialabym sie zachowac stosownie do sytuacji. Nie wiem jak byloby najlepiej postapic z kolega . I chialabym sie wycofac puki jeszcze jest wczesnie .

idz na umowione spotkanie, bo jak odmowisz to byc moze juz sie nie spotkacie, a Twoj byly teraz robi Ci metlik w glowie pewnie chce wrocic do Ciebie a za chwile znowu sie rozstaniecie i nie bedziesz miec ani bylego ani kolegi. takie moje zdanie.

Nie możesz po prostu powiedzieć koledze jaka jest sytuacja? Ja bym na jego miejscu nie chciała się pakować w cokolwiek z Tobą. Masz niezakończone sprawy z byłym i gdzieś w tym całym zamieszaniu Twój kolega prędzej czy później najprawdopodobniej ucierpi. Bądź z nim szczera.