Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kartezjuszowa

Jak zapomnieć???

Polecane posty

Gość kartezjuszowa

Dokładnie 4 tygodnie temu zobaczyłam mojego wtedy jeszcze narzeczonego w objęciach innej i nie była to żadna dwuznaczna sytuacja, była bardzo jednoznaczna. Mój cały świat runął. Mieliśmy datę ślubu, listę gości, umówioną krawcową. A On tak po prostu po raz kolejny zdradził, zawiódł moje zaufanie. Kiedy mnie zobaczył powiedziałam do laski, która z Nim była, że może Go sobie wziąć i naszą datę ślubu też. Po tym wszystkim znajome przygarnęły mnie na kilka dni i podnosiły, bo strasznie to mną szarpnęło. Szarpie do tej pory. Po kilku dniach pojechałam do Niego. Powiedział, że czekał na mnie, że to nie tak. A ja mu tylko oddałam pierścionek i powiedziałam, że już mi się nie przyda. Od tygodnia mieszkam tam gdzie studiuję, kilkaset kilometrów od domu. A On tam został. Na rozmowy odwaga mu się dopiero zbiera jak wypije. A ja głupia odbieram, nieważne czy o 1 w nocy czy 4 nad ranem. Zmiana miejsca wcale nie pomogła, dalej tak strasznie za Nim tęsknię. On czekał na mnie tak długo, a potem zrobił takie świństwo. Wiem, może powiecie, że obściskiwanie to nic, ale już raz zerwaliśmy bo mnie zdradził, dlatego tak zareagowałam. Z jednej strony Go nienawidzę, nie mam ochoty Go widzieć po tym wszystkim, a z drugiej tak strasznie tęsknię, za Jego zapachem, uściskiem. Najgorsze, że to mnie przytłacza, nie pozwala normalnie żyć. W nocy śnią się koszmary, w ciągu dnia chodzę niewyspana, nie w humorze. Jakieś mądre rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham cierpie
skoro Cie zdradził to choćby nie wiem jak potwornie ciężko by Ci był, a nie wątpie, że jest...nie wracaj... Sama mówisz, że to nie pierwszy raz chyba, że chcesz trzeciego. Mówi się wybaczaj nie 7 a 77 razy... ale jeśli chcesz żyć w ciągłej niepewności... no chyba, że wybaczysz i ponownie zaufasz ale to ciężka sprawa. Może warto było wysłuchać jego strony...ale jak mówisz, że to była jednoznaczna sytuacja... Ehhh ciężko coś doradzić jeśli chodzi o uczucia... Barazie daj sobie upust żalowi... wypłacz się potem zastanów czy warto się z takim wiązać i czy nie zasługujesz na lepszego:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj czas czasowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On czekał na mnie tak długo, a potem zrobił takie świństwo. tzn? czekał na seks? czy czekał, bo nie byłas pewna czy byc z nim czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da sie. I bedzie bardzo bolalo przez jakis czas. Pewnego dnia jednak przestanie i wtedy zrozumiesz, ze dobrze zrobilas odchodzac bo przynajmniej nie marnowalas na niego czasu i nie czekalas na kolejne zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartezjuszowa
Czekał na mnie bo nie byłam pewna czy Go kocham. Szłam na studia daleko od domu i Niego, dał mi wolną rękę. Sama miałam zdecydować. Po pół roku się spotkaliśmy i byłam pewna, mimo jednego ekscesu z innym, że nie wyobrażam sobie, życia bez Niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×