Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasia12347

18.09 - 18.12 - 10 kg! zapraszam zdeterminowane

Polecane posty

Gość starajaca sie nie dac
ukladacie sobie jakis jadłospis? pilnujecie sie? czy jakas konkretna dieta? ja codziennie wieczorem wypisuje sobie co zjem na sniadanie 2sniadanie obiad i kolacje i tego sie trzymam :) pisze codziennie gdyz opieram sie na produktach ktore jutro bede miala dostepne a nie po ktore musze specjalnie leciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja też dziś zaczęłam, ale mój 1-szy przystanek 17 listopad i co najmniej 5 kilo mniej :) mam nadzieję. Z chęcią się przyłącze jeśli mnie przyjmiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Laseczki :) całkiem niezły ten pierwszy dzień! dałam radę! jadłospis zdrowy, aczkolwiek nietuczący. no i właśnie wróciłam z dłuuuuuuugaśnego spaceru :D a co tam u Was? miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie piękne:) dzisiaj już zaliczyłam spacerek na grzyby, a wieczorem jade z ukochanym na działkę zbierac sliwki wiec kolejny ruch hehe:) jak tam u was mija weekend? całuje! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zjadłam już śniadanko, serek wiejski z dodatkami i jabłko ok 230 kcla. Teraz piję sobie kawę. Za godzinkę jadę na miasto a wieczorkim może mi sie uda iść pobiegać. Jakoś nie mogę się zebrać :( Jak znów się nie uda to spacer obiecuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! melduję się :) śniadanko: serek wiejski i pomidor II śniadanko: kawałek polędwicy drobiowej i kawałek papryki obiad: kawałek piersi kurzej z grilla i gotowany brokuł co tam u Was? :) ja chyba wyskoczę na dwór na chwilkę, pogoda zachęca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajaca sie nie dac
czesc ja dzis caly dzien poza domem na swierzym powietrzu :) 2,5h na rowerze dzis jadlam warzywa i owoce :) a teraz wpierniczam kolacje glodna jak wilk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajaca sie nie dac
mam nadzieje ze sie nie poddalyscie bo taka cisza tu zapadla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć laseczki, jestem taka zalatana, że nie mam nawet czasu wpaść na kafe, jutro mam rozmowe w sprawie pracy, jako studentka chce sobie troszkę dorobić, buźka!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mam 21 lat, waze 64 kg:( i od 4 dni jestem na diecie, a wyglada to tak, ze jem 4 male posilki o tej samej porze, chleb zamienilam na wase:) zapraszam na moj topik sajena88

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajaca sie nie dac
to 3mam kciuki jesli jest mozliwosc doropbic sobie pare groszy to warto :) dokoncze pic swoja ulubiona zielona herbatke i lece na rower :) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkaaaaa
CENTRUM LIKWIDACJI NADWAGI I NIEDOWAGI - skuteczne i komfortowe odchudzanie - likwidacja zmęczenia i osłabienia - suplementacja - zwiększanie witalności ciała i umysłu - oczyszczanie z toksyn i złogów - porpawu stanu zdrowia www.mojezywienie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ja się łapię...?:) bo zaczynałabym od dzisiaj, w sumie mogę napisać od razu, co zjadłam dziś: śniadanie: dwie kromki chleba razowego z serkiem wiejskim i pomidorem II śniadanie: gruszka, jabłko obiad: jajecznica bez tłuszczu: dwa jajka, dwa plasterki polędwicy sopockiej, pól pomidora, pół papryki, plasterek sera żółtego podwieczorek: dwie śliwki, gruszka kolacja (dopiero będzie): miseczka jogurtu z musli. tak, wiem, że owoce są kaloryczne, ale wyjątkowo dzisiaj nie mogłam się powstrzymać, bo strasznie ich dużo w domu było.:p więc mogę się przyłączyć?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliv*
Hej Kochane! Dołączam się do topicu. Mnie do schudnięcia zmusiła operacja. Ciągle ją przekładam z powodu nadwagi.. Ciągle obiecuję lekarzom,rodzinie.. schudnę,zoperują mnie będę zdrowa.. Wiem, to co zaraz napiszę będzie zupełnie nieodpowiedzialne, ale przechodzę na dietę śmierć- 500 kcal dziennie. Wiem, wróci efekt jo-jo,ale ja nie mam innego wyjścia.. Moje pytanie jest następujące: Czy w miesiąc na tej katorżniczej diecie schudnę 10 kg? To bardzo ważne.. Potwornie się czuję, na myśl o tym co mam sobie zrobić,ale operacja jest teraz na pierwszym miejscu. Z góry dziękuję za odpowiedź. Oliwia z Katowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbigniewsikora
oliwia witam moj brat jest ksiedzem i tez mial nadawge dosc duza ale schudl dzieki diecie herbalife jesli chcesz pisz na moje gg 527798 opowiem ci i moze doradze lub wejdz na mojezywienie.pl tam mozesz kontaktowac sie z konsultantka ktora mu pomogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliv*
Dziękuję, zaraz napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajaca sie nie dac
i jak wam idzie? mam nadzieje ze nikt sie nie poddaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duza barbara
zbigniewsikora ja tez sie z nimi odchudzałam i pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi jakoś idzie, dzisiaj zjadłam: I śniadanie: dwie kromki chleba pełnoziarnistego z serem żółtym light i plasterkami pomidora II śniadanie: mała miseczka mleka z musli obiad: ryba gotowana na parze z ryżem i buraczkami (mdłe trochę, ale nic innego nie miałam:p) i ma być jeszcze mały kubeczek jogurtu naturalnego, ale za pół godziny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajaca sie nie dac
Grejfrutowa no to bardzo fajnie ze dajesz rade oby tak dalej najwazniejsza dla nas to wytrwalosc :) a na efekty wiadomo musimy poczekac :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajaca sie nie dac
patrze coraz nas mniej no nic mowi sie trodno tak to tu bywa ale bynajmniej mam nadzieje ze postanowienia i dieta nie umiera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś zaliczyłam wpadkę. :( Koleżanka zaprosiła mnie do siebie i miała murzynka z konfiturami i pękłam. Zjadłam dwa kawałki i jeszcze poprawiłam porcją lodów.:O Ale do 17 trzymałam się nieźle, wyjątkowo mało kalorycznie było. Nie poddam się! Jutro dzień w podróży, będzie prościej, zwyczajnie mało okazji do wpadek.;) Dam radę!!!! I nietypowe dość pytanie: jak często się ważycie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututu13
Witam chciałabym dołączyć do Was mam 165 cm i 68 kg jeszcze troche zostało mi po ciazy do zrzucenia głównie brzusio i uda ale nie poddaje sie z poczatkiem wrzesnia zaczelam jezdzic na rowerku stacjonarnym niewiem ale mam nadzieje ze mi to cos da slodyczy nie jem nie mam jakos pociagu do nich moj cel to chociaz 10 kg i bede szczesliwa qrde minusem jest ze nie mamy wagi w domu i nie moge kontrolowac ale mysle ze moze to i dobrze hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikarub
Oliv* te 500 kcal to zabójstwo...przejdź na South Beach albo jakkąkolwiek z wyłączeniem węglowodanów a szybko schudniesz i nie będziesz chodziła o głodzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×