PLACONE OD 12.00 A MAM BYC W PRACY O 11.40-MAM DOSC!!!

Jak napisalam ogrodek otwieram w 5 minut,a przebrana przychodze juz do pracy. Nie ma zadnej filozofii w tym.Otwarcie ogrodka to tylko przetrzec szmatka blaty stolikow, uporzadkowanie, a to zajmuje mi chwileczke. Co do znalezienia pracy, ktos tu mi wielce napisal ,ze znalazl prace po miesiacu-GRATULUJE. Ja takiego szczescia nie mam. SZUKAM, JEZDZE I NARAZIE CO ,TO WYDAJE NA BILETY. czasami chodze pieszo (7 km w cjedna i druga strone). Hmmm okradam panstwo...tak...a jakby ktos nie mial co do geby wlozyc to tez bys tak pracowal.Kiedys udalo m isie nie jesc przez 2 tygodnie. Niedawno tylko przez tydzien. Wszyscy sa swietojebliwi. A ja nie chcialabym pracowac legalnie? CO do 20 m inut-to jest wlasnie to ,ze jesli sie te MINUTY jak je ktos nazwal sie zsumuje, to wyjdzie pokazna, a nawet BARDZO POKAZNA liczba. Ja w innych miejscach pracy jakos problemu nie mialam. Jesli ktos jest taki cudownyi do rany przyloz to prosze, podawac mi oferty pracy. Zatrudnisz mnie za 1500zl?

Ja napisalam ,ze wole ta uczciwa prace kelnerki.Pewnie ze wole od prostytucji. Myslicie, ze czasem mijana obok was zadbana, bogato ubrana dziewczyna, ktora studiuje nie jest czasem prostytutka? Bo one pewnie na brak pieniedzy sie nie skarza jak ja....

właśnie w polandzie nie ma. i to nawet nie ze względu na brak pracy,ale ze względu na nasz polski , złośliwy jad. Przykład tego jadu można zobaczyć tutaj-typu: okradasz państwo (akurat jeśli chodzi o ciebie autorko, to państwo nic ci nie dało, nie musisz płakać ,że je okradasz:)) KOlejna sprawa- jacy tu są ambitni ludzie, że potrafią pracę znaleźć w miesiąc. A czy Twoja postawa życiowa względem innych osób jest uprzejma jak szybkość, z jaką znajdujesz pracę? Pozdrowienia dla Ciebie dziewczyno, nie łam się.Nie przejmuj się durnymi wpisami,które mogą tylko popsuć ci humor. Jeszcze dla Ciebie zaświeci słońce.

"A czy Twoja postawa życiowa względem innych osób jest uprzejma jak szybkość, z jaką znajdujesz pracę?" Jest bardziej uprzejma niż Ci się wydaje. Tylko ja naprawdę nikim wybitnym nie jestem, wręcz przeciwnie; po prostu jak się chce to się potrafi. Nie ma co się użalać nad sobą czy chorym państwem.

ja niby mam prace od 7;30-15;30 a zostaje nawet i do 17 i mi tez za to nie zaplaca widac zalezy to od stopnia desperaci ja szukalam pracy 11 m-cy wiec ciesze sie ze ja mam i nie marudze!

I dlatego w Polsce jest nienormalnie,przez takie jebnięte kretynki,które pierdolą ze trzeba sie dostosować.Gówno prawda,w normalnych krajach pracownik sie szanuje a nie ja w Polsce.Tworzycie chory układ..kurwa mac..trzeba sie dostosowac..co za gówno!!!!

Do autorki topiku.. Napiwki zostawiane przez gości rekompensują Ci te niepłacone godziny..Przestań ściemniać i szukać pocieszycieli.

po wypowiedziach widze ze malo tu co niektorzy przezyli nie dziwie sie dziewczynie ze jest rozgoryczona bo nie dosc ze jeszcze umowy nie dostala to musi dojezdzac i tyle czasu marnowac to fakt ze sa takie wymogi w niektorych firmach ja ci radze siedziec na razie cicho jak dostaniesz umowe szukac innej pracy a tu isc na chorobowe a czemu nie pytasz o umowe? a jak z napiwkami? Bo wydaje mi sie ze kelnerka to ma kase z tego co?

a ja mialam panstwowa posade , kierowniczka to byla wredna suka ktora donosila do dyrekcji , nikt sie nie chcial zbuntowac, towarzystwo grzalo stoli po srednich szkolach wiec to olalo bo wiedzieli ze z takim wyksztalceniem gown znajda ja im podziekowalam bo trzeba sie szanowac

Zgadzam się, że pracodawca okrada, ale TEŻ, bo przecież Autorka ma do zapłacenia podatek od dochodu, którego nie płaci. Jeszcze widziałam komentarz, że dobrze, że okrada, bo państwo jej nic nie daje - to już jest kwestia dyskusyjna i nie to chciałam podkreślić, tylko to, że Autorka uważa, że pracuje uczciwie. Tak naprawdę to jej praca formalno-prawnie opiera się dokładnie na tym samym co prostytutki, z tym, że nie pracuje tak nieetycznie.

porzadnicka, to idz do burdelu nauczac alfonsow i prostytutki ... Powiedz, ze od kazdego klienta nalezy odprowadzac podatek. Nie zapomnij wspomniec o skladkach zdrowotnych:P

Nie jestem porządnicka, tylko się czepiam, bo taka już jestem - praca na czarno, czy to jako prostytutka, czy jako kelnerka nie jest uczciwa i już.

Przeciez ta dziewczyna nie chwali sie, ze robi na czarno i ma kaske.Tylko ze jest w takieuj,a nie innej sytuacji. Jesli po studiach nie moze znalezc pracy w swoim zawodzie i pracuje jako kelnerka, to dla mnie jest osoba wlasnie uczciwa, bo woli ciezka prace kelnerki niz kurwienie sie, co dla niektorych tutaj jest normalna praca zarobkowa.

??? Ale chwali się, że po swoich studiach mogłaby spokojnie dostać posadkę w państwówce - i mimo to wolała szukać biegania z tacą na czarno. Jeśli chodzi o meritum sprawy, to nawet gdyby miała umowę o pracę, nic nie mogłaby zrobić z przychodzeniem wcześniej niż o 12:00 i wychodzeniem później niż o 24:00. Tak jest w KP i koniec.

Ja od miesiąca pracuję na umowę, ale wcale mnie to nie cieszy bo podobnie jak autorka mam nadpracowanych 20 min/ dzień za które nie mam płaconych pieniędzy. zaczynamy pracę o godz. 9.00, ale zjawić musimy się najpózniej o 8.45, a każda minuta po tej godzinie jest traktowana jako spóżnienie..., a po pracy jeszcze przez 5-10 min sprzątanie... to jakieś hore jest i tyle.

A nie masz uwzględnianych tych nadminut w premiach czy czymś? Mój znajomy tak miał w pracy, że raz w tygodniu mieli kilkugodzinne spotkania z szefem po godzinach pracy, ale nie mieli płacone extra od godziny tylko mieli jakiś dodatek chyba 200 zł do pensji z tego tytułu, że przyjadą poza godzinami pracy kiedy szefostwo zechce.

Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Ogólnie rzecz biorąc, jestem ....zła, wściekła, smutna i Bóg wie , co jeszcze. Nawet przemknęło mi przez myśl przekleństwo. Dzwoniłam kilka dni o to, kiedy mogę przyjść odebrać pieniądze.Menedżerka powiedziała, że mogę przyjść w środę o takiej i takiej godzinie.Byłam przed tą godziną. Byłam ,ona zaczyna mi mowic: -" TO pani wie, ze pierwszego dnia nie wyplacamy, bo to dzien probny?" -"Alez na poczatku Pani o tym nie wspominala, że pierwszego dnia Pani mi nie zapłaci,dopiero teraz pierwszy raz o tym slysze z pani ust" -"Ja nawet nie wiem ,czy ja wyplace , bo pieniedzy nie mam" -"Prosze pania, prosze nie stawiac mnie w takiej sytuacji, poniewaz to pani ustalila termin telefonicznie, kiedy mam sie zjawic, to ja do pani dzwonilam ,ABY wyznaczyla mi pani dogodny termin do zaplaty i ja sie do tego dostosowalam" -"No to zobaczymy czy cos tam mam." (z BAAARDZO wielka łaską) Połozyła mi pieniądze na stół nic nie mowiac.No i 40 zl ...nie ma!!!! Ja chce odzyskac te pieniadze.Nie klocilam sie, bo nie jestem z tego typu osob, tym bardziej, ze moja kultura osobista mi na to nie pozwala. ALE CHCE ODZYSKAC TE PIENIADZE. Czy ktos ma jakis pomysl? Jedna osoba się tu wypowiadała, iż mogę podac tutaj ten lokal to nasle kontrole.Ja chetnie podam swojego emaila w tej sprawie, bo jak dla mnie jest to OSZUSTWO. A ja nie po to pracowalam w "DZIEN PROBNY",aby za niego nic nie dostac, skoro nie bylo nic ustalane.

Aha, moja wyplata wynosia cale 250zl. Bardzo zalezalo mi na tych 40 zl, bo mialam plany,aby te pieniadze juz wykorzystac.

Pieniędzy raczej nie odzyskasz, bo pracowałaś na czarno - każdy cię wyśmieje. Idź do urzędu pracy, umów się na konsultację z prawnikiem, powiedz, że firma nie chciała dać ci umowy.

Kurcze, jestem tak nabuzowana,ze nie spalam do 3 nad ranem przez ta cala sytuacje. Mam w glowie jakies dziwne pomysly, typu- isc i wylac jej na glowe zupe. Albo szefowi tez, bo to jedno i to samo ...

te krzyki przy gosciach najbardziej mnie rozbawily i na zyciowe. Tylko ze pozniej wiadomo co sobie oni o mnie pomysla:/

a co Cie obchodzi co o tobie pomysla?takie czasy,ze jak nie wykrzyczysz to nic nie dostaniesz.

A jak tak bede miala ochote isc tam na zabie udka?:P Jak bede oczywiscie piekna, bogata:P Zartuje. Ale chamstwo nie z tej ziemi po prostu. Poszlam sie jeszcze pozegnac do kuchni do moich fajnych kolegow i kolezanek, ktorzy tam ze mna pracowali , a przyszla za sekunde tam inna menegerka (juz schodzila ze zmiany) ze nie mam chodzic do kuchni,a ja ze poszlam sie pozegnac. A ona ,bo juz Pani X czeka zla na pania ,ze pani sobie chodzi a ma pani odebrac sobie pieniadze.

problemy ze sobą???będąc pracodawcą w życiu bym ciebie nie zatrudnił,bo lubisz jątrzyć i dymisz atmosferę wśród ludzi,a w pracy ważna jest życzliwość i wsparcie-wtedy praca jest efektywniejsza i milej się pracuje!i to po stronie pracownika i pracodawcy!szukaj porady u psychologa,a nie zacietrzewiaj się!

O co Ci chodzi?

bym walczyl o te 40 zl! nikt ci na poczatku nie powiedzial,ze bedziesz robila ten jeden dzien probny bez wyplaty. ja sie na prawie nie znam,ale moze tu ktos ci pomoze? przeciez ta osoba ciebie o-s-z-u-k-a-l-a!!!!!!!!!! To sie nazywa o-s-z-u-s-t-w-o!!!!!!!!!!

idź do tej kobiety i powiedz że chcesz wyjść z pieniędzmi bo inaczej idziesz prosto do inspekcji pracy zgłosić że pracodawca zatrudniał cię na czarno na co masz świadków ( twoi znajomi zrobili zdjęcia jak latałaś z tacą po ogródku .)