Przyprawianie

Ja też jestem fanką ziół. Ale powiem wam, że nie mam jakiś stałych połączeń. Oprócz tego, że podstawa do zup i sosów jest prawie zawsze z dodatkiem ziela angielskiego, liścia laurowego i lubczyku. Ogólnie nie lubie lubczyku w nadmiarze, denerwuje mnie, ale jak np. w powyższym przypadku mąż lubi E. to lubczyk doskonale uda w zapachu maggi :). Uwielbiam przyprawy Kamis Fit, szczególnie tą mieszankę do jajek, serów i kefirów, tego nigdy nie brakuje w mojej kuchni. :D. Polecam są naprawdę doskonałe :). Zawsze mam większosć możliwie dostępnych ziół w domu i robie tak, że wpadam na pomysl i dporawiam, bez zastanowienia. Nie przejechałam się na tym raczej. Nie przepadam za kminkiem w całości to dodaje zmielony. Ostatnio jestem na etapie ziemXXXniaków z cebulką dymką (bączki, szczypior, zależy od regionu). Bardzo lubie zioła prowansalskie, zioła do drobiu kamisa, zioła do ryb, Nie lubię gałki muszkatałowej Kurczaka robię tak: Robię sobie marynatę z papryki, czosnku, oleju lub oliwy, soli, pieprzu, czasem trochę curry, papryka ostra, kminek mielony odrobinę. Tym nacieram mięso i zostawiam, tak na dwie trzy godziny przynajmniej i potem piekę. Wychodzi prawie taka sama jak z torebki. Nie istnieje dla mnie: ogórkowa bez koperku zapiekanka warzywna bez pietruszki wiele zup bez piertuszki większośc sosów bez czosnku większość deserów i ciast bez wanilii Kuchnia włoska, bez tymianku, bazylii, oregano Potrawy kuchni azjatyckiej bez kminu, curry, imbiru Lubię też dodawać suszonych grzybów do potraw.

Takie to trochę moje gotowanie banalne, ale tak jak napisałam, nie mam stałych połączeń :)

Nie wyobrażam sobie żeberek bez kminku, tak samo bigosu. Strączkowcyh potraw bez majeranku, żurku bez majeranku. Barszczu do popica bez czosnku.

Ja mam sporo ziół,niestety,już w stanie zamrożenia,bo w mojej kuchni nie bardzo chcą rosnąć.Ale bazylię mam już dwa miesiące i żyje ;) Ale wracając do tematu-wspominałam kiedyś,że teraz większość ziół ma również glutaminian.Porażka,trzeba czytać etykiety,zwłaszcza mieszanek.Ja namiętnie używam lubczyku.Jako podstawę zup i sosów używam lubczyk,liść selera,pora,zielona pietruszka.Potem w zależności od tego co pichcę-jeśli to żurek to wiadomo-czosnek,majeranek,liść i ziele.Ale już np przy ogórkowej,pomidorowej,jarzynowej-liść i ziele są dla mnie za ostre.Wtedy odpowiednio-koperek i bazylia.Kminek do kapusty z grochem,choć nie przepadam za nim.Tymianek,rozmaryn,oregano-to już zależy jak mi fantazji stanie.Ale nie razem,raczej osobno i do sosów nie do zup.Rozmaryn super podchodzi do pieczonych ziemniaczków.Jagody jałowca-bigos i mięso z dodatkiem suszonych grzybów.To las i to las :) Kurczaka praktycznie nie jadam,szkoda zdrowia dla mieszanki antybiotyków i hormonów,to już można nawet rtęcią przyprawić,i tak trujące.

Wrócę jeszcze do pewnych wypowiedzi: libera girl - ja czynię podobnie z cebulą. Często nawet na suchej patelni lekko posypanej solą 'przysmażam' do zrumienienia a potem odrobię podlewam wodą. Świetnie wyciąga smak! ja czasami z lenistwa używam - czy możesz powiedzieć w jakiej formie stosujesz kolendrę? sama juz nie wiem - jaką paprykę dajesz do ryby? Słodką sproszkowaną? A do tych jednogarnkowych dajesz korzeń pietruchy czy nać? Pichciareczka - dzięki za propozycje :) W sumie rozważałam sposoby przyprawiania w kuchni indyjskiej. Trochę jednak przeraża mnie ilość składników ;) Ale tym cynamonem do mielonego trafiłaś bezbłednie! :D Takiego ksperymentu mi trzeba. Powiedz proszę co poza nim należy dodać? No i opisz jakie mniej więcej w smaku wychodzi mięso ;) Trafiłaś także z radą odnośnie kierowania się zmysłwem powonienia ;) Często i mnie się zdarza w ten sposób szukać inspiracji! Genialne w swej prostocie, prawa? :D Konczita - jak zwykle niezrównana pomysłodawczyni :) Potwierdzam Twoje słowa o winie :P Pycha! kardi - rewelacyjny nick ;) Nigdy nie stosowałam pieprzu cytrynowego - czy rzeczywiście ma posmak cytryny? amita - niestety wiele racji w tym co piszesz o hormonach stosowanych w żywieniu kurcząt :( Czytałam nie tak dawno bardzo niepokojące wyniki badań z zestawieniem chorób, na jakie zapadały myszy w kolejnych pokoleniach na skutek właśnie spożywania hormonów z mięsa drobiowego! :(

Świetny temat, nie ma nic gorszego jak jedzenie wszystkich potraw o tym samym, "wegetowym" smaku :/ Od niedawna próbuję eksperymentować z różnymi mieszankami ziół i jestem zachwycona. Świetną inspiracją jest kuchnia włoska i francuska - naprawdę polecam wypróbowanie tamtejszych ziół - tymianek i bazylia obowiązkowo, jak i duuużo czosnku, oliwa z oliwek i masło - pycha! Poza tym mam w domu przyprawę kupioną w sklepie ze zdrową żywnością, która może Was zainteresować - OGRANICZAJĄCA SÓL firmy Grovitana - podaję skład: cząber, majeranek, nać selera, nać lubczyka, kwiat bylicy pospolitej. Wszystkie jej składniki zawierają dużo substancji mineralnych i mikroelementów, dzięki temu są słone w smaku. Ogólnie firma ma fajne produkty, mamy w domu też przyprawę bogów na bazie czosnku - do mięs jest wyśmienita. No i ostatnia rzecz - do piersi kurczaka bardzo lubię posypkę lub marynatę z przyprawy grillowej (sól, czosnek, papryka, kolendra, gorczyca, majeranek, pieprz czarny, jałowiec, cebula, rozmaryn, liście laurowe, goździki). Polecam i pozdrawiam.

Przyprawy w ciekawych wariantach sprzedają na http://nmr.com.pl. Mój znajomy który prowadzi restauracje tutaj robi zaopatrzenie także stąd ich znam. Z takich mieszanek które szczególnie nam w domu posmakowały to na pewno do kanapek i do jajecznicy. Można trochę zmienić smak zwykłych, codziennych dań dzięki nim.