po_rade

xxvv

Jarmużek, ne widzę chleba, ale może chociaż posoliłaś te dyszki i piątaki?

Wspominałaś coś o piątej klepce, kiedy pytałam o Twój nick. Pamiętam Cię. ;-) Chleba nie mam, ale może być sól i tequila.

Nie, nie wspominałam. Powiedziałam tylko że nie na "s", no chyba że uznamy go z stary jak świat. Więc tylko Twoje "pamiętanie mnie" się zgadza ;)

no wreszcie:-) ile mozna to ciagnac, ale przyznaje, powstrzymywalas sie mocno przez ponglish :-)

no wiesz, myślałam że zdradził mnie urok osobisty, a Ty mi tu z pongliszem ;)

osobiste co?

tzn oczywiscie mam na myśli czarm i generalnie ten no, imidż, bo wspomnieć o polocie trochę się obawiam - ludzie mnie tu jeszcze pamiętają ;)

Napisałaś chyba, coś jak "piąte koło u wozu" i to mi dało do myślenia. Tak czy inaczej znikam. Wcale nie zależy mi na tym żeby drażnić Pana autora.

No dobra, cofam. Wiem, że MS stole the show :)

To s polatałas z polotem :-)

nie badz dla siebie zbyt surowa Lusiu

Jaki show podpieprzyłem?:) Ja nic nie wiem:)

"To s polatałas z polotem" x Naprawdę. Normalnie mógłby ktoś o mnie napisać "Orla cień 2" :)

"Jaki show podpieprzyłem?" x Wiem ze chcesz dobrze, ale w tym wypadku udawanie że rozumiesz wszytko dosłownie masz za słabo "sprzedane" ;)

Natomiast tekst o oddechu asystenta na karku - 10/10 ;)

udawanie że rozumiesz wszytko dosłownie masz za słabo "sprzedane" x Bo to już późno było, poza tym szukałem jakiegoś tematu dla siebie i w ogóle to zawsze jestem bardzo dosłowny i tej wersji będę się trzymał, o! Tym bardziej w kontekście asystenta, dyszącego mi na szyję!;)

słodko się tłumaczysz, MS szkoda że serduszka już się jakby nieco zdewaluowały, nie mam czym tej słodyczy zilustrować ;)

ms, generalnie to taki slodziak (z pazurem), przy mnie w sensie ;-)

Też bym chciała być słodziakiem z pazurem, najlepiej samodzielnie, bez konieczności znalezienia się przy Tobie, ZS ;)

"Też bym chciała być słodziakiem z pazurem" x Starożytni mawiali "where there's a will, there's a way", a zatem cóż stoi na przeszkodzie?;) Może wcale nie masz takiej will, żeby znaleźć way?;)

If you think you can, you will:-)

Lusia, faktycznie przy mnie potrafisz być slodziakiem z pazurem;-)

ZS, czy Ty przypadkiem nie próbujesz mnie tu jakoś sobie podporządkować, włączyć do teamu "swoich ludzi" lub coś w tym stylu? Bo jeżeli tak, to wiedz, że nie pójdzie Ci łatwo, mam dużo estymy dla indywidualistów ;) x MS, znam to powiedzenie "starożytnych", ale co z tego skoro charakteryzuję się też sporą dawką sceptycyzmu wobec - jak je nazywam -pocieszających sloganów dla tych, którym ten świat ma mniej do zaoferowania. I nie żebym siebie zaliczała do wyżej wspomnianych, odnoszę się do tych hasełek, co to twierdzą, ze możesz wszystko, i że marzenia się spełniają, i że nie ma tego złego oraz karma wraca. Czasem tak jest, a czasem nie. Jak ze wszystkim na świecie. Jedno tylko jest pewne, ze lepiej być zdrowym i bogatym niż chorym i biednym :)

o kurde, Jarmuzek ma konkurentkę w lekceważeniu zasad interpunkcji. Z tym ze ja się właśnie spowiadam, proszę o pokutę i postawiam poprawę (ktoś wie, czy żałować za zaniedbanie też muszę?) :)

Podporządkowanie innych - 10 Dobroc, życzliwość i empatia +10:-)

ZS, teraz daje się chyba gwiazdki - od 1 do 5. I nie bez przyczyny o tym pisze, bo skoro nikt mi nie oferuje gwiazdki z nieba (zapewne wiedząc, ze w moim wieku ten bajer nie przejdzie), to chociaż taka namiastkę bym.. ;)

No dobrze, za ostatni wpis na kisielu(z 18:40) masz 3/5

"na kisielu" x hahaha 11/10 ;)

xxvv, karma zawsze wraca, ale dla odmiany od pociesznych hasełek polecam Prawa Murphy'ego:) Rewelacyjna lektura, a najlepsze w niej stwierdzenie to "Murphy był optymistą":) Idę na kisiel:)