Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Korola

Chcę w koncu zdać prawko do jasnej....

Polecane posty

Gość Korola
czemu to jest wszystko takie stresujące, powiem wam ze dla mnie matura to było nic w porównaniu ze stresem jaki mam na egzaminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Korola ja tak samo jak se pomysle o 6.10 to masakra gorzej być nie może czasami czuje jak by to był koniec świata albo mojego zycia ... xD A jak se jeszcze pomyśle że gzaminator może mnie przesiąść na środku skrzyżowania ... bo tak robią to zgon ... Ja go chyba na wstepie poproszę żeby tego nie robił xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOrola
mam dokładnie tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Morski Patrol nie przechwalaj się ... "urodziłam się z kierownicą w ręce ... " " to nie sa moje słowa pajacówo :O czytaj ze zrozumieniem... bo widze ze masz z tym spore kłopoty :O ciagle piszesz ze wiesz jak jest to moze w koncu bys napisała a nie chrzanisz jak niedorozwoj jakis...... zazdroscisz mi i tyle bo ty jestes za tepa i masz 2 lewe rece, nogi i mozg wywiniety na lewa strone :D i ci tzipe z zawisci sciska :) czochraj sobie kota nawzajem z autorką :) ja musze juz leciec 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korola
no co ty lepiej nic mu nie mow:p moze bedzie dobrze, a tak to tylko niepotrzebnie mu zasugerujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egeszegee
chcial to dał boli cie to? stac go to niech płaci hehhe a co do zdawalnosci na egz to szczerze? sadze ze mnie oblał go bylam zbyt pewna siebie za keirownica a oni takich nie lubia! moj kuzyn sam mowila ze jechal ja sierota zgasl mu z 3 razy itd i co ? zdal za 1 razem moj kuzynka tez jezdzi jak sierota szarpie itd a ma od pol roku prawko i juz 3 razy zalatwilam samochod! wjchal w s lupek na parkingu przejchal caly bok i jeszcze cos nie pamietam i oni zdali za 1 ja poki co nic nie zrobilam a zdalam za 3.... nie ma reguly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egazmin tuż tuż
no właśnie, wszyscy znajomi zdający prawko potwierdzili że to najbardziej stresujący egzamin, no poza moim lubym, dla którego to była czysta formalność. Zdawał naście lat temu, wtedy jeszcze było 20h jazd i się dziwi jak można nie zdać po 30h jeżdżenia. Kurcze, nie potrafi zrozumieć, że egzaminatorzy i ich podejście się nie zmienili, możesz wyjeździć i 50h, a i tak coś sobie znajdą żeby oblać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korola
ty sie udaj do psychologa bo nie panujesz nad sobą nara 🖐️ tez znam takich co jezdza jak sieroty a pozdawali, to normalne. jeden ma szczescie, inny nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mi też moim instruktorzy mówią że nie ma reguły jedni sa mili i rozumieją stres ... bo w stresie takie błędy można robic masakra a inni żeby ulać ... Mi najgorzej wychodzi przy parkowaniu równoległym tak kombinuje wtedy że szok ... xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egeszegee
ja do dzis koperty nie umiem ani parkowaniea tylem hehe bo nie praktykuje tego a na egz mialam prostopadle i na ukos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzamin tuż tuż
Dlatego gdyby mi się udało zdać za 1-razem (choć nie łudzę się tym)v to moja radość byłaby podwójna, żeby mu nie dać powodu do peplania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egazmin tuż tuż
a Morskiemu Patrolowi już podziękujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egazmin tuż tuż
No i bądź tu mądrym, za dużej pewności siebie pokazać nie można, a znowu jak egzaminator zobaczy że nie wierzysz w siebie to może to wykorzystać i oblać na duperelce, bo widzi że stres...Ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i czytam iiiiiiii
i nie moge zrozumieć ,po co morski patrol wypowiada sie w tym temacie.Ma chyba nieodpartą ochtę dokopać komuś i przypadkiem padło na autorkę tego topiku.Ciągle powtarza,że już stąd spada,ale za chwilę pisze kolejny obraźliwy post. Wspólczuję.Może zmień sobie topik,lub załóż własny i tam się wyżywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egazmin tuż tuż
Ja jeszcze gdzieś na forum wyczytałam, że dobrze jest aby niektóre manewry komentować, np. przy zatrzymaniu na skrzyżowaniu, jak się czeka na wolne do skrętu, chcemy bliżej podjechać (i jest taka możliwość) bo słaba widoczność, to warto poinformować o tym egzaminatora, zanim on pomyśli że już chcemy jechać i nam da po hamulcach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egeszegee
dziewczyny nie przeyjmujcie sie tak !!! to tylko prawko jak nie teraz to nastepnym razem tak trzeba podejsc do tego ja za 1 sie stresowlama okropnie a jak mi powiedzila ze powinna pani dostal klapsa w tylek - nie moge zaliczyc egz to sie poryczlama trzasnelam mu drzwiami i poszlam za 2 razem sie smialam z siebie bo na placu zawalilam a 3 byl na luzie i udany dacie radE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja często mysle na głos ... Mówie sobie co teraz zrobię ... Często przy zakrętach zapomniam redukować bieg i se tak powiem "a teraz zredukuje bieg" to to zrobię ... Ale znowu nie trzeba redukować jesli sie nie jedzie z byt szybko ... A może mi tkoś powiedzieć ... Jeśli na bramie wjazdowej wisi znak STOP to trzeba się zatrzymywać ... Bo mi powiedzieli że można ale nie musi się ... więc jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mi sie przypomniało jak kelażanka mi opowiadała, że zanim wyjechałą z placu na miasto o się przyżegnała a instruktor się jej zapytał czy zamierza ich zabić bo się żegna i w ogóle ... a ona się na niego popatrzyła i mu powiedziała "Tam jeżdżą samochody" i wskazała na ulic z na przeciwka xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egeszegee
jak zaczniesz sie modlic to pomysli ze liczysz na cud a nire na swoje umiejetnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdałam za 5 razem :p nie ma się czym chwalić, wiem, ale prawda jest taka, że na 4 egzaminy szłam zestresowana na maksa, pod presją, bo czas, bo pieniądze, bo wstyd tyle razy zdawać... I zawsze z tego stresu popełniałam głupkowate błędy. Na 5 egzamin poszłam na luzie, powiedziałam sobie, że zdam i kropka. A jak nie, to przecież to nie pierwszy raz. A denerwować się nie ma po co. I zdałam :) a egzaminatora miałam nieciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egazmin tuż tuż
Hihihhihihi, dobre z tym modleniem :D Moją zmorą są kierunkowskazy, ogólnie o nich pamiętam, ale jak przy skręcaniu "wybieje się", to już nie zwracam na to uwagi i w rezultacie manewr częściowo wykonuję i kończę bez kierunku...Bo w głowie mi siedzi że przecież go włączyłam :) No a niestety bodajże 2 razy może się przydarzyć w czasie egz., a potem to papapa... A w ogóle to macie może coś takiego, że w czasie jazdy, pierwszą myślą jest by wykonać jakąś czynność, ale jakoś tego nie robicie, bo...nie wiem czemu. Ja tak czasem mam. Np. gdy jest przeszkoda, pierwszą reakcją jest wyminięcie, a potem se myślę, e, właściwie aż tak mocno prawą stroną nie jadę, nie ma za dużo co omijać, więc po co kierunek...To brzmi absurdalnie, ale kilka razy się na tym złapałam...Ech. Chyba za dużo myślenia dopuszczam do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egazmin tuż tuż
Taka jedna, i tego postaram się trzymać, tylko czy sama wola wystarczy, gdy zaczną mi się trząść ręce? Najgorsze że mam egz. o 7.00 rano, nie dość że niedobudzona to jeszcze duży ruch, ugh...Chyba że dzięki niedobudzeniu nie zauważę że zdaję egz. i obędzie się bez stresu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egazmin tuż tuż
Charlize, nie mam pojęcia z tą bramą. Ale co, chcesz wjechać w tą bramę i jest znak stop? Nie spotkałam się z taką sytuacją, ja bym jednak się zatrzymała, bo znak stopu to jak światła, świętość, więc na wszelki wypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egazmin tuż tuż no właśnie mi o to chodzi ... Bo takie bajery robią ... w Rzeszowie :/ Hah ja też tak mam widze coś i wiem co zrobić a potem mi nachodzi 1000 wątpliwości czy napewno, a jak sie wygłupie a jak to a jak tamto ... xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egazmin tuż tuż
W Rzeszowie nie byłam, ale znam dwie fajne osóbki stamtąd :) będzie dobrze, poradzisz sobie z każdą bramą :) Pocieszyłaś mnie z tym "nie robieniem" a "myśleniem", bo już myślałam że tylko mi się takie zajawki zdarzają :D W momencie popełnienia tego "przestępstwa" dobrze wiem że czegoś nie zrobiłam co powinnam i już tylko czekam na głos instruktora...Tylko walić głową w mur. Ja chyba skorzystam z Twojej opcji i zacznę sobie pod nosem szeptać co powinnam robić...To rzeczywiście powinno pomóc w pamiętaniu o wszystkim. Aha, ja mam jeszcze taką małą poradę od siebie. Otóż poszperałam w opiniach o szkołach jazdy, wybrałam szkołę i instruktora o którym ludzie pisali że strasznie piłuje i przekazuje wiele info z pułapek egzaminacyjnych, no i wzięłam sobie jazdę dodatkową z nim, choćby po to aby poczuć jak to jest jechać z kimś obcym. No i żałuję że nie wzięłam choć 2h (teraz już za późno). Gościu rzeczywiście zachowywał się jak egzaminator, suche polecenia, zero gadki, walił mi artykułami w razie błędu, czułam się jak na egzaminie! Potem trochę "ocieplał", ale co najcenniejsze to usłyszałam wiele porad dotyczących kruczków stosowanych przez egzaminatorów, pokazał różne pułapki, których akurat moi instruktorzy nie pokazywali (a też są świetni). Żałuję że wzięłam sobie go na koniec, 1h to za mało z takim skarbem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egazmin tuż tuż moja koleżanka zdawała o 8 egzamin i też zdała, mówi, że rano właśnie jej było lepiej. nie stresuj się, bo to nie pomoże. Ja sobie powtarzałam, że spokój jest moim sojusznikiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak łatwo powiedzieć
nie stresuj się ,ale jakto zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie jak tu się nie stresować ... ? Kurde no ja miałam problem jak mi ten drugi instruktor doszedł byłam mege zdenerowowana bo myślałam, że jakiś cham albo coś ... a on się okazał zajebisty ... Ja sobie dokupie godziny po nie zdanym z jakimś obcym, albo tego gościa poprosze żeby swoją złośliwością mnie potraktował jak na egzaminie xD Kurde nie wiem jak wy ale ja mam problem z zawracaniem xD jak jest znak to jasne ale tak to ... przy szczałce warunkowej można i kidy jeszcze ... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egazmin tuż tuż
Ach ten stres, gdyby nie to że się za kółko wsiada to by się malucha szczeliło ;) Zawracanie, mmmmm, z tego co wiem, to można wszędzie tam, gdzie nie ma bezkolizyjnych świateł na skręt w lewo (czyli często jest warunkowa), gdzie nie ma zakazu, bo tak to wolna wola. A ja często nie zwracam uwagi że właśnie wjechałam w jednokierunkową drogę, no i potem przy skręcie w lewo to wychodzi. Ponadto boję się zjeżdżać do lewej krawędzi na jednokierunkowej jezdni nawet jak wiem że mogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×