MŁŻEŃSTWO TO TO SAMO CO SPONSORING!

wielbiciel 70B>>> czy naiwny ? byc moze .....ale z pewnoscia nie ma u mnie zimnego wyrachowania , kalkulowania ....

i zgadzam sie z toba ze nie musi trwac wiecznie :)....intercyze jednak podpisuje sie na poczatku ....wiec nie bardzo mi pasuje tracic zaufanie na starcie....

Kabel ---> to bardzo niedobrze, bo akurat w tej jednej kwestii wyrachowanie, czy zimna kalkulacja jest wskazana, dla własnego dobra. Jeśli nie wiesz o czym mówię, zapytaj np. te żony i tych mężów, którzy zostali sami z nie swoim kredytem na głowie

wlasciwie odpowiedz na twojego posta jest wyzej :)

i konieczna będzie decyzja zostawić na pastwę losu i własnych pieniędzy czy zostać, bo się ślubowało??

hmmm nie kumam nic z tego co napisalas :O....

slub wzięłam na piątym roku studiów.niewiele wtedy miałam,w zasadzie to miałam tylko mieszkanko-30m ale mnóstwo pięknych planow na przyszłość:),mój narzeczony miał ładne, duże mieszkanie w centrum miasta,nowy samochód i inne dobra o których ja mogłam pomarzyć:)Taki kopciuszek i książe z bajki.Zakochaliśmy się straszliwie ale jako warunek przyjęcia oświadczyn podałam konieczność podpisania intercyzy:)w odpowiedzi usłyszałam:jeśli to cię uszczęśliwi i pozwoli spać spokojnie to bardzo proszę:)

przysięga małżeńska mówi: w zdrowiu i chorobie,na dobre i złe.Rodzina jest największym szczęściem jakie mnie w życiu spotkało:)

widia ---> i dokładnie o to chodzi :) Zaufanie a chronienie własnego majątku i zabezpieczanie własnej przyszłości, to dwie różne rzeczy. Niestety mało kto to rozumie.

wielbiciel Choć Ty jeden myslisz podobnie jak ja:)

:)

czy to małżeństwo też przekalkulowałaś? :) Na zasadzie opłacalności: starszy, ustabilizowany równa się dobry materiał na męża ;) Na spontan z twojej strony mąż chyba nie ma co liczyć! :D

a ten spontan według ciebie to ma być sex w kuchni na stole czy np.niespodzianka pod postacią weekend w Paryżu?obecnego męża poznałam jak miałam 16 lat:)długo musiałam kalkulować bo ślub wzięlismy 8 lat później:(

;) raczej potwierdza tezę zimnego przekalkulowania... Przykłady spontana co prawda niezbyt oryginalne - pytanie, czy jesteś do niego zdolna :O

czy to go kochasz ---> a od kiedy partnerów życiowych wybiera się spontanicznie?? :o no ok, czasem się to zdarza... dlatego czasem np. kobieta marnuje długie lata u boku alkoholika albo damskiego boksera :p bo wybrała spontanicznie, ot "chwilowy" przypływ uczuć ;)

na chłodno? :P

no raczej ;)

spontanicznie to się nie wybiera małżonka ani ojca dla swoich dzieci:)nie jestem ani zimna ani wyrachowana.Spontanicznie to można skoczyć zsamolotu ze spadochronem a nie wziąść ślub albo spłodzić dziecko:(Miłość to nie tylko dziki seks i motylki w brzuszku ale przede wszystkim przyjaźń,poczucie bezpieczeństwa,zaufanie a nad tym wszystkim trzeba pracować, i czasem taki jeden mały"spontan" może wszystko obrócić w popiół.Życzę wszystkim takiej miłości,która uskrzydla,motywuje do działania,daje poczucie spełnienia i gwarantuje bezpieczeństwo:)

Amen :)

małżeństwo z rozsądku

milosc nie podpisuje kontraktu :O

bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ---> może być z rozsądku, może być skutkiem eksplozji uczuć, a może być czymś pośrodku... i o to nam chyba tutaj chodzi ;) uskrzydlajaca ---> jeśli zostaniesz z tą miłością sama... nie spłacisz nią kredytu, którego nie brałaś, nie zabezpieczysz nią sobie przyszłości, nie nakarmisz dzieci, itd. itp. etc.

sponsoring - nie intercyza - tak dziś nic nie jest wieczne - takie czasy i na nic tu zaufanie i romantyzm czasami warto posłuchać młodszego pokolenia wiem o co kaman teraz albo się rozwodzą albo rozstają - z wyjątkami

Komu na klatę parującego klocka ??

skoro nie ma chetnych to sama sobie walne :)

nowoczesni inaczej>>> czasami warto posluchac mlodszego pokolenia "..... obawiam sie ze nie ma czego sluchac ;) wszak najwiecej rozwodow jest wlasnie wsrod tego pokolenia ....

"obawiam sie ze nie ma czego sluchac ;) wszak najwiecej rozwodow jest wlasnie wsrod tego pokolenia ...." Gdzie tu jest jakaś elementarna logika? Z powodu ilości tych rozwodów wskazane jest zawczasu podmuchać na zimne, i właśnie cały czas o tym mówimy... czyli jednak jest czego słuchać, jak najbardziej... :o

wlasnie :) i dlatego nazywamy to wyrachowana kalkulacja nie majaca nic wspolnego z zaufaniem i uczuciem ktore laczy dwoje ludzi :) ale tak jak wczesniej pisalem szanuje wasze zdanie

Oczywiście, że nie ma nic wspólnego i jednego z drugim nie należy łączyć! O tym też piszemy od dłuższego czasu... Zaufanie (na tyle, na ile jest możliwe) to jedna sprawa, a dbanie o swoją przyszłość (na wypadek, gdyby zaufanie okazało się nic nie warte) to sprawa druga, całkowicie oddzielna

Małżenstwo to też kontrakt:)Podpisuje się stosowne dokumenty i każda ze stron ma określone prawa i obowiązki więc gdzie tu romantyczność i spontaniczność?W tym wszystkim intercyza to tylko element dodatkowy:)Ślub wzięłam z wielkiej miłości intercyzę podpisaliśmy z rozsądku.Ile w waszym otoczeniu jest ludzi,który się nie ułożyło w związku? Ja znam takich osób całe mnóstwo i widzę jak ciężko jest kobietom,które zostawił mąż.mają jedno,dwójkę malych dzieci i tysiąc złotych alimentow.To ma być ten spontan? Czy spontanem ma być samotna matka ,panna z dwójką, trójką dzieci,która jest na garnuszku państwa?Albo spontanem ma być mąż,ktorego nigdy nie ma w domu a jeśli jest to i tak nie ma znaczenia,bo ani dziećm,i się nie zajmie,ani żonie pomoże i zupełnie go nie interesuje,że to co zarabia na życie nie wystarcza.Ja wybrałam,najlepiej jak potrafiłam.Jestem szczęśliwa,spełniona i jeszcze młoda,bo trzydziestka z kawałkiem to początek dorosłego życia.