kto mial suknie z wypozyczalni??

nie stac mnie na suknie slubną, nie bede miala nawet wesela, tylko obiad dla rodzicow i dziadkow oraz chrzestnych. Nie jest mi z tego powodu jakos nadzwyczajnie smutno, chcialabym zapytac jak to wyglada wypozyczenie sukni slubnej... mniej wiecej ile sie za to placi, na ile dni przed slubem mozna juz ją wziąć itd

ja miałam, u mnie w mieście płaci się 75% ceny kupna sukni.Od momentu wypożyczenia do ślubu nikt nie ma prawa jej wypożyczyć jest w takim samym stanie) odebrałam ją 3 dni przed ślubem bo była skracana.A zamówiłam 4 mc wcześniej.Oddałam brudna i nieco porwaną,zwrócili depozyt i po kłopocie.

sama myślałąm o wypożyczeniu, ale cena to zazwyczaj 50% wartości czyli w większości od 1000zł wzwyż. Dlatego szukam używanej, nawet tu dzieczyny mają przepiękne do sprzedania i często można się dogadać co do ceny, bo każda innej dobrze życzy w tym dniu:-) Poszukaj na allegro może albo w komisach internetowych, później jeśli będzie się nadal nadawać( skoro masz obiad, to nie sądzę by się zniszczyła) możesz ją odsprzedać za śmieszną cenę.

Też uważam, ze lepiej kup[ić używaną niż wypożyczać... Poszukaj na Allegro: http://www.allegro.pl/listing/showcat.php?a_enum%5B52%5D=2&a_enum%5B55%5D=all&buy=0&category=48893&clear_cookie=0&distance=1&id=48893&listing=0&listing_sel=2&listing_interval=1&postcode_enabled=0&state=0&city=&order=p&postcode=&price_from=&price_to=&view=gtext

Ja kupiłam używaną na allegro i łącznie z pralnią w salonie kosztowała mnie 370 zł :) Wcześniejsza dziewczyna dała za nią 2800 zł

miałam wypożyczoną suknię, wczesniej miała ją tylko modelka na pokazie, koszt ok 1000 zł, wcześniej 3 przymiarki (byłam w ciąży, możliwe były przeróbki, które u mnie były zbędne, do ślubu nie miałam brzuszka) polecam, bardzo fajna sprawa, oddajesz i się nei przejmujesz

a jakie masz wymiary? bo ja chetnie wypozycze suknie slubna tanio

ja miałam ale to było ponad osiem lat temu zapłaciłam wtedy 600 zł w Nocie we Wrocławiu

ja płaciłam 50 % ceny sukienki, zamówiłam w styczniu, wesele było w maju. Po weselu oddałam brudną, jedna z aplikacji na dole była nawet naderwana. Nawet jej w salonie nie oglądali po prostu wzięli.