co sądzicie o kobietach, które lubią sobie wypić?

nadają się do związku?

Takie osoby, nie ważne czy są płci męskiej czy żeńskiej obarczone są ryzykiem. Kobiety nie maja taryfy ulgowej bo w piciu "świnki" od "wieprzków" są nie do odróżnienia :)

"lubia sobie wypic".. :O takie ide w odstawke

ale co znaczy lubią sobie wypić ?? pije non stop czy jak ?

coz, zycie studenckie.

własnie :D skoknkretyzuj o co ci chodzi ja lubie sobie wypić, tzn. na imprezie pije drinka, w knajpie ze znajomymi piwo, do obiadu lampke wina, podczas kolacji we dwoje też wypijam 2-3 lampki wina. Czy to znaczy że 'lubie' wypić? Do związków się nadaje, zaświadczam, jestem w nieustającym związku ;)

tym pojeciem? bo ja niby lubie sobie wypic ale raz na ruski rok w towarzystwie znajomych i to nie hektolitry alkoholu ale drinka, lampke wina czy piwo.

tak, z pewnością kobieta która lubi sobie wypic nadaje się do związku!! to jest normalna kobieta z krwi i kści a nie jakiś dziwak, który tego nie tamtego nie... Kto ni epije ten donosi !! :D

? do zwiazku oczywiscie ? :D znam takiego co pije duzo i nieustannie szuka kobiety o przeciwnych zaletach :D ja sama pije rzadko, nie znosze tego specyficznego smrodku alkoholu nie mowiac juz o bolu glowy nastepnego dnia, na wlasne zyczenie.

smrodu alkoholu...? a co ty pijesz?:D denaturat albo jakiś bimber?:p to , że ktos wypije nie znaczy że na drugi dzień boli go głowa, masz jakies dziwne pojęcie na ten temat :O

No własnie sprecyzuj, bo ja tez lubie sobie na imprezie popić i tylko 2x straciłam kontrole nad sobą. Ale tylko raz zdradziłam faceta po pijaku, wiec co to oznaczca ze "lubi sobie wypic" ?

No ludzie, alkohol jest dla ludzi, tylko trzeba "umić" pić i znać umiar jak we wszystkim.

No dobra, to wyjasnie - mnie trzeba zmuszac do wypicia alkoholu, nie lubie go po prostu i juz. Pije z zatkanym nosem [wodke np.], i parskam po scianach. Niezbyt to mily widok dla otoczenia :) Wystarczy mi wiec jedna lampka niezbyt procentowego wina. Wiadomo jednak, ze przyjecia organizuja ludzie z duza odpornoscia na alkohol i trudno czasem stanowczo odmowic dwoch lampek wina lub co najgorsze - dwoch, trzech kieliszkow wodki, tym bardziej, ze te ostatnie daja towarzystwu sporo radosci :D

ja właśnie nie pije dużo, a do związku się nadaję. pytam po prostu o kobiety imprezowiczki, które wychodzą przynajmniej co tydzień i lubią sobie wypić np. 6 piw, albo jakieś drinki i raz na jakiś lubią się upić

ale macie problem? ale raczej ze słabą głową. ja potrafie wypić sam 15 piw lub ok. litra wódki i na drugi dzień jakoś żyje, wiadomo zdycham, jest kacyk ale po jakimś czasie jest OK i można pić dalej, pozdrawiam pijoków ze sobka, hehe