Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość minus20bedzieok

od 20.09.09 - 20.12.09 bez słodyczy i tłustych rzeczy 1500kcal zapraszam *

Polecane posty

Gość minus20bedzieok

Ktoś sie przyłancza ? ogólnie rzecz biorąc będzie to dieta 1500 . :) najwyżej :) Zgłaszać się :) mile przyjmę każdą osobę ! do konca roku ( prawie ) będziemy szczuplejsze :) Ktoś sie przyłancza ? :) To dieta najbezpieczniejsz bo nie ma po niej efektu jojo , wiem to z mojej przyjaciollki któłra strasznie duzo schudła na tej diecie i ja zamierzam też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda_mineralna
Hej, ja się przyłączę. Też chcę schudnąć i będzie to dieta po prostu mniej żreć ;) Czytuję wątek bulimiczek, ale chętnie przystanę do "zwykłego" topiku odchudzaczek. Ciekawe, czy ktośjeszcze się przyłączy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytując " Czytuję wątek bulimiczek" który to wątek według Twojej opinii zasługuje na takie miano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda_mineralna
Widzę, że wyraziłam się niefortunnie i zostałam źle zrozumiana... Trudno. Oczywiście chodziło mi o wątek, gdzie dziewczyny wspierają się w wychodzeniu z bulimii, ponieważ ja też choruję (chorowałam) na zaburzenia odżywiania. Teraz po prostu wolałabym wrócić do normalnej wagi bez rozpamiętywania choroby. Myślę, że już jasne - nie miałam nic złego na myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minus20bedzieok
woda mineralna okej :) przyjeta zostłaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej przyłaczam się do was mój topik umarł więc nie mam z kim się odchudzać mam nadzieje że mnie przyjmiecie dziś na śniadanie brzoskwinia zaraz zjem mniam mniam heh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja sie chetnie tez do was przylacze, bo juz sie odchudzam, ale ostatnio moja motywacja troszke spadla:( chce schudnac 5kg do konca listopada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minus20bedzieok
malinowełzy25 mamy podobny cel :) oczywiście Ciebie i złośnice przyjmuje :) pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chętnie się przyłączę. Jestem na diecie już od 1,5 miesiąca. 900-1500 + ćwiczenia 5-6h tygodniowo. Waga 69kg (startowałam z 73) wzrost 174cm, 20 lat. Mam niedoczynność tarczycy, i PCOS. Ale się nie poddaję! Postanowiłam walczyć i w następne wakacje ważyć maksymalnie 60kg. "bez słodyczy i tłustych rzeczy 1500kcal " Te słodycze to nie musi być taka katorga, ja jadam np. od czasu do czasu lizaki Cremosa (28kcal), batoniki Crunchy (śliwkowy ma 140 kcal), migdały (jeden 7-8kcal), jogurty smakowe (100ml 89-95kcal), ciasteczka LuGo (jedno chyba 55kcal), owoce: śliwki (jedna 10kcal), maliny, jabłka, etc., lody bezjajeczne (np. BigMilk - 90 kcal), albo te owocowe, i wiele innych. Jest mnóstwo do wyboru, życie na diecie bez dużo kalorycznych słodyczy nie jest takie złe. :) Trzymam za Was kciuki!!! Powodzenia w walce o dobre samopoczucie we własnej skórze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minus20bedzieok
a co ćwiczysz ? ;p chętnie przyjme cie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce wyrzucic glownie takie slodycze jak:ciasteczka, czekolady, batony jak bede miala wielka ochote na slodkie to oczywiscie lizaki lub jakis owoc tez zaczynam od dzisiaj brac chrom regularnie i o stalej godzinie 15! Jakie cwiczenia chcecie wykonywac bo ja: bieganie, plywanie, moze fitness(ale najpierw zobacze jaki mam plan) no i w domu brzuszki, pompki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złośnica dla mnie batony czy czekolada to teraz obrzydlistwo. maly batonik to 300 kalorii, czyli godzina na rowerze stacjonarnym!!!! Od razu mi się odechciewa. Mama ostatnio mi powiedziała że podziwia moja silną wolę i mi zazdrości. Bo jeszcze pół roku temu obżerałam się słodyczami. ja mam w domu rower stacjonarny, jeżdżę bardzo intensywnie 50-70minut, potem: hantelki i taniec, ćwiczenia na kręgosłup, na koniec rozciąganie. Razem minimum półtorej godziny. U mnie na razie marnie z kasą więc basen mi się tylko marzy, nie mówiąc już o profesjonalnym trenerze do fitnessu. :/ A i moja główna zasada: nie jeść po 18, góra 19. I posiłki co 2-3 godziny. Do tego nie piję nic poza wodą mineralną, kawą zbożową, herbatami zielonymi i takimi na dobrą pracę jelit. Nie jem pieczywa, tylko tektury (Wasa). Jak zaczniecie się ćwiczyć, odechce się wam słodyczy, wierzcie mi, trudniej będzie z innymi rzeczami, ja mam ciągle ochotę najeść się klusek. Np. rosół, albo spagheti, albo pizza mojej roboty mniam. Ale jeszcze tydzień bez produktów mącznych, poza tekturami. Taki mam plan. :) W następna sobotę zrobię sobie pizzę. Nie moge się już doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajaca sie nie dac
1500kcl ja bym nie schudla i tak nie jem slodyczy nie uzywam cukru pije mineralna itd :) ale mam nadzieje ze wam sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starajaca sie nie dac, skoro nie chudniesz, przy takiej diecie i ćwiczeniach, to może skonsultuj się z lekarzem, może masz jakies zaburznia hormonalne? To nie jest normalne. Chyba że masz normalną wagę i chcesz schudnąć by być chudzielcem :P Bo inaczej to juz nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajaca sie nie dac
ani chudzielcem nie jestem ani grubasem raczej normalna budowa ciala :) i nie widze potrzeby kontaktowania sie z lekarzem. bo normalnie bez zadnej diety jem okolo 1500kcl wiec jesli chce schudnac to musze zmniejszyc kalorie :) wiec wypowiadam sie ze dla mnie by to nie bylo dobre Pozatym doswiadczenia w odchudzaniu troche mam kiedys schudlam 30 kg i trzymam wage oczywiscie mam male wzloty i upadli :) I wychodze z zalozenia ze najlepsza dieta to ZM i wysilek fizyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZM niestety nie dla mnie, bo ona polega na tym by zjeść tyle by wciąż czuć uczucie małego głodu. Ja mam problemy żołądkowe, i to by rozwaliło mój organizm na łopatki, szpital murowany jak nic. Cóż mogę Ci powiedzeć, póki dobrze się czujesz z taką dietą, i starcza Ci sił na cały dzień to ok. Trzymam kciuki że osiągniesz swój cel. :D Fighting!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajaca sie nie dac
a ja lubie te uczucie malego glodu :) znow jak go nie ma to mi zle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starajaca sie nie dac "1500kcl ja bym nie schudla", i tu też się zgadzam, ale na początek diety, kiedy dopiero przyzwyczaja się organizm do nie jedzenia tego co dostawał od miesięcy, czyli dużo cukru i tłuszczu, myślę że w sam raz, ale jak tylko Wasz organizm poradzi sobie z tym szokiem żywieniowym, przejdźcie na 1000kcal +/- 200kcal. Bo na 1500kcal to ja też nic nie chudłam, teraz jak ćwiczę i jem 1000kcal widać efekty. Powodzenia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ JA DZIS TAK :2 BRZOSKWINIE ,1 PLASTEREK SZYNKI (CHUDY MAŁY)OBIAD KLOPS Z MIELONEGO 1 Z 2 PYRKI + ŁYZKA SOSU A NA KOLACJE CHYBA NIC JUTRO DO SZKOŁY I WF I CWICZYC I CWICZYC MOZE PO SZKOLE LEKCJE ZROBIE I POBIEGAĆ HAH CZUJE SIE WSPANIALE NIE MYSLE O SŁODYCZACH BO JAK POMYSLE ZE JUZ NIE DŁUGO BĘDĘ SIE CZUŁA I WYGLADAŁA OLŚNIEWAJĄCY TO MI SIE ROBI DOBRZE NA DUSZY:)pozdrp;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda_mineralna
Widzę, że się topik rozwija ;) Ja dziś dietę trzymałam - śniadanie, skromny obiad i bez kolacji. Z tym ćwiczeniem to potwierdzam. Jak ktos dużo ćwiczy to nie chce mu się jeść tak bardzo. Ja powiesiłam sobie przelicznik ćwiczeńna kalorie w pokoju - jak chce zjeść, to patrzę i mi się odechciewa :) Podziwiam was, że mozecie sobie pozwolić na małe co nie co czasami. U mnie skończyloby się to napadem obżarstwa na 100%. Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja wczoraj nie więcej niż 1000kcal + ćwiczenia. Dzisiejsze śniadanie: 2tekturki z serkiem białym i malutkim pomidorem, i 20gram płatek pełnoziarnistych z łyżeczką jogurtu nat. + herbata zielona = 200kcal. Potem zjem sobie śliwek(60kcal) i wafla ryżowego (40kcal), a na obiad fasolka szparagowa bez masła (z ketchupem) (200 - 250kcal), potem pół batonika Crunchy (70kcal) i 2 jabłka (120kcal). Hmm 840 kcal. Waga:68,4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu cicho, zjadlam śliwki z jogurtem jednak a nie ryżówką, potem się ćwiczyłam, pochłonęłam obiad, a za pół godziny zjem jabłka. Mam nadzieję że Wy też dajecie radę z nowymi postanowieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HMMM ja dzis tak na śniadanie nic potem obiad kilka pyreczek + łyzka sosu +mięsko, brzoskwinki kilka(małe) a kolacja to o 17:55 (serial brzydula) 2 małe skibki chleba razowego ze słonecznikiem z pomidorem ogórkiem zielonym i jajkiem i dużo cwiczyłam na wfie hah pozdro zwazyłam sie dzis i 75 kg ale to tylko woda hah pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nieźle, może nie tylko woda, w pierwszych dwóch tygodniach diety można zrzucić sporo, potem to idzie wolniej. Ja zjadłam śniadanie: 25gpłatków Fitness z jogurtem nat. i łyżeczką dżemu niskosłodzonego wiśniowego = 200kcal, teraz piję zieloną, a potem herbatkę na dobre trawienie. Kolejny posiłek o 12:30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po sniadaniu: bulka z ziarnami i pomidorek a pozniej jogurt naturalny nie pisalam dlugo bo jestem przeziebiona strasznie i nie mialam sil na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złośnica współczuję, obyś szybko to zwalczyła, moja siostra też teraz jest chora a do roboty musi zachrzaniać. Teraz panuje jakieś ogólne przeziębienie, wszyscy na ulicy kaszlą i nosy wydmuchują. Aż strach iść do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, godzine temu umyłam sobie 4śliwki i jabłko, przez pół godziny to męczyłam. Zawsze tak mam że do czasu obiadu mogłabym tylko o wodzie być, ale po obiedzie mam napady chcicy na jedzenie. ;/ a tak jest niezdrowo, więc się nie daję. Dzisiaj mam warzywa gotowane coś w stylu warzywnego leczo i pieczona pierś z kurczaka mniam... Ale dopiero o 15:30 Heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×