Grzyby lesne - co z nimi/z nich zrobic

Witam. Od kilku dni jezdzilem z zona na grzyby, co kazdy wyjazd przywozilismy caly samochod grzybow. Co ladniejsze to poszly do marynowania, ponad 100 sloikow juz, spora czesc ususzylismy no a reszte ugotowalismy, po czym zostaly one zawekowane w sloikach (no wiecie taka krajanka). No to wyszlo tego ponad 150 sloiczkow. Troszke innych grzybow zamrozilismy (no troszke, cala zamrazarka prawie, heh). No i teraz pytanie, co mozna robic z kolejnymi porcjami grzybow. Juz marynowa/wekowac nie chce, bo sloikow brakuje i miejca w piwnicy. Aktualnie na sniadanie byla jajecznica z grzybami, na obiad zupa grzybowa, gulasz z grzybami i grzyby w smietanie :D No na pewno jakas czesc sloiczkow oddamy naszym rodzicom, ale teraz stoi caly garnek krajanki grzybow i nie ma co z tym zrobic. A na balkonie z 5 wiader jeszcze nie przebranych ;s Wiec jakies sugestie co mozna z tymi grzybami zrobic?

Po co Wam tyle grzybów? I to pewnie podłych gatunków, skoro macie całe samochody, przy takiej pogodzie. Wywal, skoro nie masz gdzie trzymać przetworów.

@musztarda Bardzo lubimy grzyby, i w jedzeniu i w zbieraniu. Racja, polowa to podgrzybki, ale sa i maslaki, i kozlarze, i rydze, i kurki, i inne (opienki, gaski, kanie, itp). Pogoda w moich rejonach jest dosyc dobra, ostatnio byly deszcze i grzybki rosna :) Wywalic szkoda, mowiel, ze damy troche rodzicom. A wiec czekam na kolejne sugestie.

Bump :)

już nic innego nie wymyślisz z tymi grzybami bo niby co jeszcze można.Oddaj jakiejś sąsiadce ktora lubi a nie ma możliwości zbierania

podarować sąsiadom,napewno się ucieszą, pewnie tak nie zrobicie a mało tego pojedziecie po następną porcję,zeby wam nikt ich z lasu nie sprzątną,ZACHŁANNOŚĆ

A w jakim regionie mieszkasz?

@ghjkl Sasiadow to nawet w zeszlym tygodniu zabieralismy ze soba :D @jaaaaaaaaaaaaaaa789 Tu nie chodzi o zachlannosc ze ktos uzbiera przed nami. Zapuszczamy sie gleboko w las, tam nikogo nie ma a grzybow jest pelno. Moga sie one jedynie zmarnowac, wierz mi, znam dobrze swoje okolice i mam sporo swoich miejsc gdzie nikt nie przychodzi. A co do pojechania, to racja, wlasnie jedziemy zaraz z kolezanka mojej zony :)

@Obserwejszyn Płock, a zbieram w promieniu do 40km od Płocka. I po jednej i po drugiej stronie Wisły. @tu macie dzuo Nie kolego, nie klikne w ten link i nie pomoge Ci w glupiej gierce :)

Mnie daj mnie jak nie masz co zrobic z nimi..

zbierania tych grzybów??? bo nie rozumiem w czym masz problem :-P A do twojej wiadomości grzyby się w lesie nie marnują, bo one nie rosną tam po to żebyś ty je tylko jadł :-O Jedzą je zwierzęta, a poza tym wysypują zarodniki jak je zostawisz i za rok rosną nastepne. A rozłożone stanowią pożywkę dla innych organizmów w lesie... w sumie takie rabunkowe zbieractwo jest niszczycielskie i wiele gatunków w Polsce jest zagrożonych wyginięciem nawet nasz ulubiony borowik prawdziwy :-(

@po co mi to A jestes z Płocka lub okolic? @ale czy ktoś was zmusza do Nikt nas nie zmusza, mamy urlop i dla zdrowia/relaksu zbieramy grzyby. To takie hobby :) Co do marnowania, to wierz mi, sa miejsca gdzie w 20 min mamy pelne wiadra i musimy wracac do samochodu, jest tego az przesyt. Co do zarodnikow to wiem jak zbierac grzyby tak aby za rok byly kolejne :) A z roku na rok z moich miejscach jest tylko wiecej, jesli pogoda oczywiscie sprzyja :)

skoro nikt was nie zmusza do zbierania, to nadal nie wytłumaczyłeś w czym jest problem :-( skoro macie juz nagromadzone grzyby na najbliższe 3 lata jedzenia, to dalej się po prostu nie zbiera :-P bo za rok założysz temat : ratyunku co robić , bo lesie wyrosły nowe grzyby, a my mamy jeszcze pełna spiżarnię przetworów grzybowych z tamtego roku :-O lecz się człowieku napisz mi jak odróżnić kanię od muchomora

No niestety ... Z Krakowa jestem.. Po czesci zgadzam sie z "ale czy ktoś was zmusza do" ,to kiego zbieracie ich tak duzo.? Lubicie rozumiem ,ale bez przesady , a tu na balkonie o zgrozo 5 wiader. A moze stancie sobie na jakims bazarku , czy przy drodze i opchnijcie .

@ale czy ktoś was zmusza do Robimy do to dla przyjemnosci, juz pisalem :) Lazic po lesie jest fajnie ale brak tego czegos czym jest zbieranie grzybow jest nudno :/ A kanie od muchomora trudno rozroznic, racja ale tylko mlode grzyby. Rozwiniete kanie ewidentnie roznia sie od muchomorow. @po co mi to Na bazarku i przy drogach duzo ludzi i nikt nie kupuje :/ A na bazarku trzeba zaplacic jeszcze za miejsce :/ Dzieki za wszystkie odpowiedzi i czekam na kolejne sugestie :)

Z grzybami można naprawdę poszaleć w kuchni http://artelis.pl/artykuly/64949/Nie-tylko-grzybowa---a-wiec-jak-smakowicie-przyrzadzic-grzyby U mnie grzybów nigdy za wiele, zawsze wymyślę coś super.

drobniutko przemielić i wykonać lewatywę ?

Można je po prostu sprzedać.

Sprzedaż grzybów to dobry pomysł. Sama tak robie gdy uzbieram ich za dużo. W Wieliczce pod Krakowem znajduje się skup grzybów leśnych http://www.grzybylesne.eu/ Polecam wam się do nich zgłosić jeżeli macie za dużo grzybów.