Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zosia ssssssss

czy mial ktos z was tak ze byl b.dlugo w zwiazku, zostal rzucony, zbieral sie

Polecane posty

Gość zosia ssssssss

bardzo dlugo, nie mogl zapomniec, a potem zakochal sie w kims innym i juz nie pamieta tej pierwszej milosci? kocha ta druga osobe i nie mysli juz o poprzednim zwiazku, wie ze gdyby ta osoba chciala wrocic to nie zawahalby sie powiedziec "nie"? ja cierpie juz po rozstaniu z chlopakiem poand rok, nadal go kocham, nie moge sobie z tym poradzic, zastanawiam sie czy bede kiedys jeszcze w stanie sie zakochac w kims innym, ale tak zakochac zeby nie myslec o tamtym, zeby nie oszukiwac nowego partnera :o pocieszcie mnie i powiedzcie mi, ze tez kiedys tak dlugo cierpieliscie a teraz jestescie szczesliwi w zwiazkach kochacie i macie gdzies poprzednia milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia ssssssss
napisze jeszcze ze mam 22 lata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam nie trac wiary
przez moj poprzedni zwiazek nabawiłam sie nerwicy serca, po tym jak mnie zdradził z inną. teraz znalazł mnie ktoś w kim sie zakochałam i jestem z nim szczesliwa, a o tamtym nie pamietam chcoiaz rok sie zbierał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiakasiakasiasfsdf
zosiu ja rozstałam sie pół roku temu z moim ukochanym Tzn on zostawił mnie . Obecnie moge powiedziec ,ze sie pozbierałam . Ale jestem sama :) z wyboru . Tak mi narazie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Na pewno jeszcze się zakochasz i będziesz szczęśliwa. Ale to będzie już inna miłość, bo każda jest inna i niepowtarzalna, więc nie ma co porównywać. Czy zapomnisz? Nie, nie zapomnisz, bo ten człowiek jest częścią twojego życia. Koleżanki z podstawówki, cioci czy kumpla z podwórka też nie zapomnisz, nie da rady. Będziesz pamiętać, że kiedyś kochałaś ale będziesz żadko myśleć o nim, bo inne sprawy będą zaprzątać ci głowę.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam nie trac wiary
zbierałam *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia ssssssss
no widzisz a u mnie juz minal rok a ja nadal budze sie w nocy i go szukam obok siebie :o to okropne uczucie, boje sie ze juz nigdy tak nikogo nie pokocham, a nie chce byc z kims a ciagle kochac kogos innego, nie wyobrazam sobie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Ja po rozstaniu z moją pierwszą miłością potrzebowałam ok 2 lat , żeby się otrząsnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłem 5 lat , zbierałem sie 2 lata i nadal ciezko , mysle nawet bedac z kims innym ale walcze z tym, oczywiscie w tym czasie szukałem zapomnienia u innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia ssssssss
zastanawiaja mnie opinie ludzie ktorzy kiedys tak bardzo kochali i nie mogli sie pogodzic z rozstaniem tak dlugo a mimo to teraz sa w szczesliwych zwiazkach i naprawde kochaja, moze nawet mocniej niz poprzednio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Poprzedniego zawsze będziesz kochac na swój sposób ale to nie znaczy, że nie będziesz w stanie pokochać innego i pewnie stwierdzisz, że jest sto razy lepszy od tego poprzedniego. W stosunku do byłych z czasem pojawia się pewna obojętność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
kochać to nie zawsze znaczy to samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkaaaa
zosia.... ja za moim byłym chłopakiem tęskiłam nawet jak wyszłam za mąż. Moje małżeństwo dodam , ze cywilne się rozpadło. Niedawno poznałam kogoś dla kogo zupełnie straciłam głowe. Nawet nie posądzałam siebie o takie uczucia. I tamta dawna miłość nie ma już dla mnie znaczenia. A myślałam , że do końca życia będzie tak , że jak ta dawna miłość by mi powiedziała , że chce być ze mną to ja wszystko rzucę. Teraz już wiem , ze tamta miłość nie ma dla mnie znaczenia . Wiem , ze ten teraz jest tym , właśnie tym. Dodam tylko , ze minęło sporo czasu, bo 12 lat. Ale wyleczyłam się w kocu z tej chorej miłości do tamtego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Poza tym trochę nam się zdaje, że kochamy byłych. Bo wyobrażmy sobie sytuację, że on wraca i wyznaje miłość. Co wtedy zrobić? Owszem czujemy satysfakcję ale i uraz i niechęć...że jednak kiedyś nas zawiódł, zranił, odrzucił... Na tym nie da się budować szczęścia i zaufania. Pozostaje w sercu zadra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Jeżeli związek się rozlatuje, to jednak ludzie do siebie nie pasują i nie mogą ze sobą żyć...mimo miłości różnice między nimi, przywary charakteru rozdzielają ich. Tak widocznie miało być..to nie był TEN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłem w związku 5,5 roku, chociaż ostatnie 2 lata to była pomyłka. Smutny po rozstaniu byłem 2 dni. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisicali
no ja po mojej pierwszej miłosci to sie zbieram do dzis :D :D zarcik (bardzo miło go wspominam :) Podchodze do tego raczej juz teraz z humorem i dystansem. Ale teraz na powaznie. Dwa lata miałam z zyciorysu wyjete. Dosłownie! Ale nie załuje :P I tak chyba kazda moja miłosc przerabiałam. Miłośc-szał - motlylki w brzuszku - jakies jazdy - zerwanie - kuracja (od tygodnia do 2 lat) i na nowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Tylko pierwsza miłośc tak boli, pózniej jest żle ale człowiek przynajmniej ma świadomośc , że to przechodzi i się od tego nie umiera. To takie uodpornienie organizmu:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia ssssssss
dziekuje Wam za wypowiedzi :* troche mi pomogliscie, wiem ze od tego sie nie umiera i wiem ze kiedys przestanie bolec, boje sie tylko, ze juz sie nie zakocham tak naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 10 latach wielkiej milosci
jak mnie zostawil myslałam, że już sobie życia z nikim nie ułoże. Było mi bardzo ciężko przez 1,5 roku aż poznałam przez przypadek faceta z którym po kilku miesiącach już planowaliśmy ślub. Mamy dziecko i jest super a jak niedawno spotkałam byłego to nawet nie chciało mi się z nim rozmawiać bo stał mi się totalnie obojętny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam jak piszesz
ja tak mialam identyko jak piszesz. zostawila mnie moja pierwsza milosc bylam znim ponad 3 lata.. zbieralam sie dwa nastepne...mialam innego chlopaka ale nie moglam go pokochac .. bo w glowie siedzial ex..az powoli pomalu zaczelo mi do ex przechodzic i zaczelam zakochwiawac sie wobecnym.. az do tego stopnia ze teraz poza nim swiata nie widze:) a exbym powiedziala wypierdalajk gdyby tylko sie do mnoe odezwal chociaz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia ssssssss
ja mialam jak piszesz ---> chociaz co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam jak piszesz
no powiedzialabym mu WYPIERDALAJ jakby sie chociaz tylko odezwal....:)_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam jak piszesz
ja tez myslalam ze nigdy sie nie zakocham ze bede go do konca zycia kochala..a obecnie jest mi calkiem obojetny , mialam byc nieuleczalnym prtzypadkiem, nawet sie o psychiloga obilam;] i co? i zyje.. jestem zakochana i szczesliwa i za nic bym nie wrocila.. dop teraz widze jaki tamten byl...tesknota przeslania ci oczy teraz idealizujesz go jak kazda swojego exa...ale wierz mi minie ci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruddaaaaa
ja byłam z facetem 4 lat mysłałam ze zycie bez niego nieistnieje .......po paru miesiacach sie pozbierałam zaczeły sie imprezy poznawanie nowych ludzi i niewyobrazam sobie teraz ze znow miałabym z nim byc teraz wiem ze moje zycie jest Zaj..... jestem singielka z własnego wyboru ......:) a on zostawił mnie dla dziewczyny z dzieckiem wiem ze nie sa razem i załuje ze niejest ze mna ...... dobrze mu tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×