Wstydzicie się iść gdzieś pod ręke z waszymi ojcami?

Ciekawi mnie to czy np. wstydzicie sie isc miedzy blokami gdzie ludzie wygladaja z okien i wszystkich obgaduja ze swoimi ojcami pod reke?

a czemu? to moj ojciec przeciez :o z mama tez chodze czasami

znaczy mam, ale jest daleko, zostawil nas i go nienawidze.

ja tylko jak prowadze tate po flaszke na mete to sie nie wstydze. ale jak go od kolegi zabieram to obciach bo rzyga cala droge

chyba się nie wstydzisz własnego ojca

jak miałam 13 szłam ostatni raz za reke.. pod ręke? chyba na przyjeciu, slubie itp.. a tak pod blokiem? Dla mnie jakbym miałam wiecej niz 13 to juz nie dla mnie:D

za to w domu dyskretnie obciagnac tacie , zaden problem

teraz mam ponad trzydziechę, więc nic dziwnego że czasem prowadzę mojego ojca, już starszego pana pod rękę kiedyś pewnie myślałabym że to obciachowe, no ale teraz wiadomo, zdrowie już nie to, często choruje, miał wiele operacji.....dbam o niego i troszę się tak jak on troszczył się o mnei gdy byłam dzieciakiem

ja chodze ze swoi pod ręke bo mam super tate

Jeżeli "ludzie wygladaja z okien i wszystkich obgaduja ze swoimi ojcami pod reke" to myslę, że nie mają czasu zajmować się tobą i akurat twoim ojcem - tak bardzo są zajęci ci wszyscy obgadywaniem ze swoimi ojcami swoich spraw.

super jest tak mi dogadza , nie wyobrazam sobie zadnego innego faceta

takie własnie podejscie, ludzie sie wstydzą bliskich, uczuć i mowienia o tym a potem rozpacz, ktos umiera i zal bo "nawet mu nie powiedziałam/łem" ze go kocham" ja to moim rodzicom mówie czesto i nawet jak sie pokłocimy to mowie "nie masz racji alei tak Cie kocham" :)

kiepski podszyw

ja mam super tate można z nim o wszystkim porozmawiać.

:-P